Место не плохое. Глушь, блажь да тишь - одно из немногих преимуществ. Без машины там нечего делать - никуда не доберешься. Хозяева подвозят до Севастополя (25 км) за 50 грн. в одну сторону. Трансфер до Симферополя - 300 грн. , такси дешевле, но туда его не вызовешь. Досуга нет абсолютно. Но и шума тоже.
Пляж очень грязный. Его никто не убирает. После шторма принесло бутылки, пакеты, бумажки. Сами отдыхающие разбрасывают мусор вокруг себя. Ни одной урны на берегу и по дороге к морю.
Спуск опасный. Оранжевые "горы", кажется вот-вот обвалятся, как уже было в этом году недалеко от Севастополя(там завалило людей).
Вода была холодная. С утра чисто, после обеда намывало водорослей и каких-то мошек, купаться невозможно.
Территория гостиницы очень маленькая. Точнее, ее практически нет. Перед дверью - теннис, 2 беседки, в которых хозяевам можно было бы и по 2 стола поставить, чтобы больше семей накормить на свежем воздухе. Много цветов, что скрашивает общую картину за забором - везде идут стройки и уже через пару лет в СТ "Берег" будет так же, как на всем побережье Крыма - людно, грязно и нечем дышать.
Номер со всеми удобствами. Нормальный ремонт. Но шумно, ночью постоянно ходят люди, ездят машины. Может в другом номере было бы спокойнее.
Полотенца всегда были мокрые. Сушить их негде, влажность высокая. Почему не повесить веревки для сушки?
Питание домашнее все свежее, но очень мало. Хозяева прям через чур экономят на продуктах. Блюда повторялись каждые 2 дня. Практически каждый день - макароны с сосисками. При этом стоимость 120 грн. в день за 3х разовое питание. Где, интересно, еще 2 сосиски с 1 ложкой макарон стоят 40 грн?
Дополнительное меню тоже очень дорогое, как и везде в Крыму. За ужин на двоих: шашлык из свинины, 2 салата и картошка заплатили почти 300 грн. В суши-ресторане "Банзай" полноценный обед на двоих, с десертами и алкоголем обходится в 200 грн.
Хозяева очень внимательные к просьбам отдыхающих, старались во всем помочь. Везде чисто и опрятно, но как-то неуютно. Огромные холлы гостиницы так и просят поставить в них диваны и повесить телевизоры.
В принципе, по сравнению со многими крымскими местами здесь гораздо спокойнее и чище. Потому для тех, кто ищет уединения, сидит на диете и любит сорить деньгами - Вам сюда.
Miejsce nie jest zł e. Dzikoś ć , kaprys i cisza – jedne z nielicznych zalet. Nie ma tam nic do roboty bez samochodu - nigdzie nie dojedziesz. Gospodarze dostarczają do Sewastopola (25 km) za 50 UAH. jednokierunkowa. Przejazd do Symferopola - 300 UAH, taksó wka jest tań sza, ale nie moż na do niego zadzwonić . Nie ma absolutnie ż adnego wypoczynku. Ale też hał as.
Plaż a jest bardzo brudna. Nikt tego nie sprzą ta. Po burzy przywieziono butelki, torby, papiery. Sami wczasowicze rozrzucają wokó ł siebie ś mieci. Ani jednej urny na brzegu i w drodze do morza.
Zejś cie jest niebezpieczne. Pomarań czowe „gó ry” zdają się chylić ku upadkowi, tak jak stał o się to już w tym roku niedaleko Sewastopola (tam ludzie zostali zalani).
Woda był a zimna. Rano był o czysto, po poł udniu zmywał y się glony i kilka muszek, nie dał o się pł ywać .
Terytorium hotelu jest bardzo mał e. Dokł adniej, praktycznie nie istnieje. Przed drzwiami kort tenisowy, 2 altany, w któ rych wł aś ciciele mogli postawić po 2 stoł y, aby wyż ywić wię cej rodzin na ś wież ym powietrzu. Jest wiele kwiató w, któ re rozjaś niają ogó lny obraz za ogrodzeniem - budowa trwa wszę dzie i za kilka lat ST "Bereg" bę dzie taki sam jak na cał ym wybrzeż u Krymu - zatł oczony, brudny i nie ma czym oddychać .
Pokó j ze wszystkimi udogodnieniami. Normalna naprawa. Ale gł oś no, w nocy ludzie cią gle chodzą , jeż dż ą samochody. Moż e inny pokó j był by cichszy.
Rę czniki był y zawsze mokre. Nie ma gdzie ich wysuszyć , wilgotnoś ć jest wysoka. Dlaczego nie powiesić sznura do wyschnię cia?
Jedzenie jest domowej roboty, wszystko jest ś wież e, ale bardzo mał o. Wł aś ciciele duż o oszczę dzają na artykuł ach spoż ywczych. Dania powtarzano co 2 dni. Prawie codziennie - makaron z kieł baskami. W tym samym czasie koszt to 120 UAH. dziennie po 3 posił ki dziennie. Gdzie, co ciekawe, 2 kieł baski wię cej z 1 ł yż ką makaronu kosztują.40 UAH?
Dodatkowe menu jest ró wnież bardzo drogie, jak wszę dzie na Krymie. Za obiad dla dwojga: kebab wieprzowy, 2 suró wki i ziemniaki zapł acił em prawie 300 UAH. W restauracji sushi „Banzai” peł ny posił ek dla dwojga, z deserami i alkoholem kosztuje 200 UAH.
Wł aś ciciele bardzo uważ ni na proś by wczasowiczó w, starali się we wszystkim pomó c. Wszę dzie czysto i schludnie, ale jakoś niewygodnie. Ogromne korytarze hotelu proszą o ustawienie w nich sof i powieszenie telewizoró w.
W zasadzie w poró wnaniu do wielu miejsc na Krymie jest tu znacznie spokojniej i czyś ciej. Dlatego dla tych, któ rzy szukają samotnoś ci, są na diecie i lubią przepł acać - jesteś tutaj.