В этом году я и жена поехали в Крым в пос. Новый Свет уже в 23-й раз, проживание планировалось 12-22 июня в ГК Новый Свет. Ездим с начала 80-х. С 2014 г приезжаем каждый год. При заселении на карточку гостя даже штамп поставили Особый гость!
При заселении 12 июня на ресепшн подтвердили возможность заселения в наш трёхместный номер взрослого сына (33 года), если он прилетит на 2-3 дня. Ночью 17 июня сын прилетел, кинул рюкзак нам в номер, спустился по территории до набережной и пошёл ночевать к знакомым- в 1991-2002 гг. мы отдыхали с детьми в Новом Свете практически каждое лето, немало знакомых.
Утром 18 июня пошли в ресепшн оформлять проживание сына на три дня, всё нормально, пока не дошло до оплаты - сын должен оплатить обязательно полный пансион, т. к. он заселяется в номер, где люди (я и жена) с полным пансионом. У нас недоумение – причём тут номер, неужели никак по-другому нельзя оформить человека на 3 дня? Дело не в деньгах, просто реально сыну питание вообще не нужно было - приехал за пару дней побегать по бухтам, скалам, горам, с местными знакомыми по окрестностям поездить. На просьбы как-то разместить без питания или только с завтраком, категорически заявляли: «Нет! Это невозможно! Вы не понимаете, у нас инструкция, у нас программа, и вообще всё сложно! ». Ни малейшего желания хотя бы ПОПЫТАТЬСЯ решить вопрос.
Мы попросили переговорить с кем-то из руководства по этому элементарному вопросу – в 2019 г. аналогичную ситуацию с оплатой питания директор решила для нас за минуту. В ответ нам заявили, что с отдыхающими руководство теперь не общается, пишите заявление, директор или зам. его рассмотрят, если будет время. Директор сидит в служебной зоне, два охранника встают на защиту дверей, никаких просьб не слушают, твердят: все заняты, потом никого нет, с вами никто разговаривать не будет, вам сказали на ресепшен, что ничего нельзя и т. д. В общем, разговор пошёл на повышенных тонах, потом один из охранников, якобы зам. по безопасности, сказал: cидите-ждите, может кто выйдет. Сидим в холле, ждём. Минут через 15 он выходит и заявляет: Вы нарушили правила, провели постороннего на территорию, мы вас вообще выселяем! Вызвали они охранную фирму НЕВА, двое мужиков в бронежилетах с оружием начали нас прессовать, что мешаем работать администрации, порядок нарушаем. Потом они вызвали полицию, и без нас выкинули наши вещи из номера.
Самое возмутительное, что представители администрации заявляли о выселении из-за якобы СИСТЕМАТИЧЕСКИХ нарушений нами Правил проживания. При этом НИКАКИХ документов, несмотря на наши многочисленные просьбы, не было представлено- под самыми различными предлогами нам не показали и не представили ни подтверждения нашего якобы нарушения (провели сына через территорию, и это настолько серьёзно, что необходимо прямо выселять людей?? ? ), ни решения о выселении, ни акта вскрытия номера и сбора вещей. При этом постоянно требовали подписания нами расписки о сохранности наших вещей. Всё время представители администрации были без масок. В конце концов мы вызвали сотрудника полиции из Судака, в присутствии которой заявили о противоправных действиях администрации, был составлен протокол. При этом представители администрации давать пояснения отказались.
К сотрудникам гостиницы неоднократно обращались и люди из соседних номеров, и присутствующие у ресепшен: ну вы как себя ведёте с пожилыми людьми, так же нельзя, дело ведь простейшее. В ответ включался «магнитофон»: Они нарушили правила, мы их выселяем! Они нарушители, мы их выселяем.
С полным пониманием к нам отнеслись у туроператора «Алеана-Турне», у которого покупали путёвки, они внимательно выслушали нас по телефону, тут же позвонили руководству гостиницы. Позже выяснилось- руководство ГК Новый Свет откровенно врало и представило ситуацию, как если бы мы буянящие дебоширы, СИСТЕМАТИЧЕСКИ нарушающие порядок. Уже в Москве подробно объяснили руководству туроператора, что и как происходило. Они долго не могли поверить, что такая ситуация вообще возможна – приехал сын, ОФИЦИАЛЬНО оформляют проживание, но он прошёл через территорию, и за это выселять, пусть даже возникла острая ситуация. Туроператор рассмотрел нашу ситуацию и оформил возврат денег за неиспользованные дни - огромное им человеческое спасибо за помощь и понимание!
Считаем необходимым обратить Ваше внимание, что работники и руководство ГК Новый Свет НЕ УМЕЮТ и НЕ ХОТЯТ профессионально и просто по-человечески "разрулить" элементарные ситуации. Недопустимо так вести себя с людьми, которые приезжают почти 40 лет (! ) - уму непостижимо, насколько нужно не хотеть разумного разрешения несложного вопроса. Можно постепенно ремонтировать номера и домики, обустраивать территорию, сделать более-менее современное питание и т. п. И при этом не проявлять ни малейшего желания разрешить ситуацию, немного выходящую за какие-то жёстко обозначенные рамки.
Возможно, всё написанное покажется неправдой, но в нашем возрасте и положении мы не будем вести себя, как нашкодивший школьник, которого застукали, и теперь он в ответ выдумывает всякие гадости. Есть и видео нашего «общения» с администрацией, и документы наших заявлений и объяснений с полицией.
W tym roku moja ż ona i ja pojechaliś my na Krym we wsi. Novy Svet po raz 23. zakwaterowanie zaplanowano na 12-22 czerwca w Grupie Firm Novy Svet. Jeź dzimy od wczesnych lat 80-tych. Przyjeż dż amy tu co roku od 2014 roku. Podczas zameldowania goś ć specjalny został nawet podstemplowany na karcie goś cia!
Przy zakwaterowaniu 12 czerwca recepcja potwierdził a moż liwoś ć zakwaterowania w naszym pokoju trzyosobowym dorosł ego syna (33 lata), jeś li przyjedzie na 2-3 dni. W nocy 17 czerwca przyleciał syn, wrzucił plecak do naszego pokoju, zszedł na teren na nasyp i pojechał spę dzić noc z przyjació ł mi - w latach 1991-2002. prawie każ dego lata odpoczywaliś my z dzieć mi w Nowym Ś wiecie, wielu naszych znajomych.
Rano 18 czerwca poszliś my na recepcję sprawdzić trzydniowy pobyt syna, wszystko jest w porzą dku do momentu zapł aty - syn musi zapł acić za peł ne wyż ywienie, bo. melduje się w pokoju, w któ rym ludzie (moja ż ona i ja) mają peł ne wyż ywienie. Jesteś my zakł opotani - co ma z tym wspó lnego numer, czy naprawdę nie ma innego sposobu na zarejestrowanie osoby na 3 dni? Nie chodzi o pienią dze, po prostu mó j syn tak naprawdę wcale nie potrzebował jedzenia - przyjechał za kilka dni, aby biegać po zatokach, skał ach, gó rach i podró ż ować po okolicy z lokalnymi przyjació ł mi. Poproszone, aby jakoś zakwaterować się bez posił kó w lub tylko ze ś niadaniem, kategorycznie stwierdzili: „Nie! To niemoż liwe! Nie rozumiesz, mamy instrukcje, mamy program i ogó lnie wszystko jest skomplikowane! Nie ma najmniejszej chę ci przynajmniej SPRÓ BOWAĆ , aby rozwią zać problem.
Poprosiliś my o rozmowę z kimś z kierownictwa w tej elementarnej sprawie – w 2019 roku dyrektor rozwią zał podobną sytuację wypł atą za nas jedzenia w minutę . W odpowiedzi powiedziano nam, ż e kierownictwo nie komunikuje się teraz z wczasowiczami, pisze oś wiadczenie, dyrektor lub zastę pca. bę dzie brane pod uwagę , jeś li jest czas. Dyrektor siedzi w strefie obsł ugi, dwó ch straż nikó w stoi na straż y drzwi, nie sł uchają ż adnych pró ś b, powtarzają : wszyscy są zaję ci, wtedy nikogo nie ma, nikt z tobą nie bę dzie rozmawiał , powiedziano ci o godz. odbió r, ż e nic nie jest dozwolone itp. Ogó lnie rozmowa toczył a się w podniesionym tonie, potem jeden ze straż nikó w, podobno zastę pca. dla bezpieczeń stwa powiedział : siedź , czekaj, moż e ktoś wyjdzie. Siedzimy w holu i czekamy. Po 15 minutach wychodzi i deklaruje: Zł amał eś zasady, sprowadził eś kogoś z zewną trz na terytorium, generalnie cię eksmitujemy! Zadzwonili do firmy ochroniarskiej NEVA, dwó ch mę ż czyzn w kamizelkach kuloodpornych z bronią zaczę ł o nas naciskać , ż e przeszkadzamy w pracy administracji, naruszamy porzą dek. Potem wezwali policję i bez nas wyrzucili nasze rzeczy z pokoju.
Najbardziej oburzają ce jest to, ż e przedstawiciele administracji ogł osili eksmisję z powodu rzekomo SYSTEMATYCZNEGO ł amania przez nas Regulaminu pobytu. Jednocześ nie NIE przedstawiono Ż ADNYCH dokumentó w, pomimo naszych licznych pró ś b - pod ró ż nymi pretekstami, nie okazywał y nam i nie potwierdzał y naszego rzekomego naruszenia (przewieź li naszego syna przez terytorium i tak jest poważ ne, ż e trzeba bezpoś rednio eksmitować ludzi ?? ? ) , brak decyzji o eksmisji, brak aktu otwarcia pokoju i zbierania rzeczy. Jednocześ nie nieustannie domagali się podpisania pokwitowania za bezpieczeń stwo naszych rzeczy. Cał y czas przedstawiciele administracji byli bez masek. Na koniec zadzwoniliś my do policjanta z Sudaka, w któ rego obecnoś ci ogł osiliś my nielegalne dział ania administracji i sporzą dzono protokó ł . Jednocześ nie przedstawiciele administracji odmó wili skł adania wyjaś nień .
Zaró wno osoby z są siednich pokoi, jak i osoby obecne w recepcji wielokrotnie zwracał y się do personelu hotelu: no có ż , jak się zachowujesz z osobami starszymi, to też niemoż liwe, to najprostsza rzecz. W odpowiedzi wł ą czył się „magnetofon”: Zł amali zasady, my ich eksmitujemy! Są gwał cicielami, eksmitujemy ich.
Zostaliś my potraktowani z peł nym zrozumieniem przez touroperatora „Alean-Tourne”, od któ rego kupiliś my vouchery, uważ nie nas wysł uchali przez telefon, od razu zadzwonili do dyrekcji hotelu. Pó ź niej okazał o się , ż e kierownictwo nowego kodeksu cywilnego szczerze skł amał a i przedstawił o sytuację tak, jakbyś my byli awanturnikami, systematycznie naruszają cymi porzą dek. Już w Moskwie szczegó ł owo wyjaś nili kierownictwu touroperatora, co się dzieje i jak. Przez dł ugi czas nie mogli uwierzyć , ż e taka sytuacja był a w ogó le moż liwa - syn przybył , OFICJALNIE sformalizowali pobyt, ale przejechał przez terytorium i zostaliby za to eksmitowani, nawet gdyby zaistniał a nagł a sytuacja. Organizator wycieczki przeanalizował naszą sytuację i przyznał zwrot pienię dzy za niewykorzystane dni - wielkie podzię kowania za pomoc i zrozumienie!
Uważ amy za konieczne zwró cenie uwagi na fakt, ż e pracownicy i kierownictwo Grupy Firm Novy Svet NIE WIEDZĄ i NIE CHCĄ profesjonalnie i po prostu po ludzku „rozwią zywać ” elementarne sytuacje. Niedopuszczalne jest zachowywanie się w ten sposó b wobec osó b, któ re przyjeż dż ają już prawie 40 lat (! ) – dla umysł u jest niezrozumiał e, jak bardzo nie powinno się chcieć rozsą dnego rozwią zania prostej sprawy. Moż esz stopniowo naprawiać pokoje i domy, wyposaż ać terytorium, wytwarzać mniej lub bardziej nowoczesną ż ywnoś ć itp. A przy tym nie okazywać najmniejszej chę ci rozwią zania sytuacji, któ ra nieco wykracza poza jakieś ś ciś le okreś lone ramy.
Być moż e wszystko, co napisano, bę dzie wydawać się nieprawdziwe, ale w naszym wieku i na naszym stanowisku nie bę dziemy zachowywać się jak niegrzeczny uczeń , któ rego zł apano, a teraz w odpowiedzi wymyś la ró ż ne paskudne rzeczy. Jest też film z naszej „komunikacji” z administracją oraz dokumenty naszych zeznań i wyjaś nień z policją .