Приехали мы в Галиславу двумя семьями на выходные (2 ночи), четверо взрослых и двое детей 1.4 и 2.9 годика. Взяли 2х комнатный номер на 4ом этаже, цена 8800р за сутки. Было обещано, что в стоимость входит завтра и обед.
Что можно сказать: есть парковка машин на 7, есть небольшой пляжик с несколькими шезлонгами, пара столов со стульями с навесом, мангальная зона.
Не успели мы выйти из машин как подошла хозяйка и как только увидела ребенка сразу начались разговоры, чтоб ей ничего не обписали и т. п. на что мы сказали, что мы ходим в памперсе и у нас проблем с этим нет. Уже веяло негативом. После заселения нас покормили и мы пошли на пляж. Там был гамак, мы там решили покатать детей-им зашло, не успели оттуда дети встать как подошла хозяйка и сняли гамак, в последующие 2 дня нашего пребывания она не посчитала нужным его "вернуть". Следующим раздражительным фактором было поведение персонала кухни, когда их о чем-то просишь у них столько недовольства возникает...попросили разогреть детям суп(с собой его привезли), так кучу всего выслушали. Когда хотели поесть на улице так начали высказывать, что это запрещено.
Отдельно хотелось бы отметить завтраки, если это можно так назвать. В 1й день нам дали небольшую порцию манки (я ее лет 25 не ел) и малюсенькую булочку, ВСЕ! Ни кусочка хлеба с маслом, ни яичницу, ни кусочка сыра... на 2ой день (на завтрак! ) макароны чуточку присыпанные сыром... если это назвать жмотской порцией, то это ничего не сказать... для понимания ребенок 1.4 года всю "порцию" съел, что можно сказать про взрослого? Ах да, еще целый 2 маленьких оладушка дали!
У них можно заказать ужин. Мы его не заказывали, цены довольно высокие. По словам других отдыхающих с кем мы познакомились ужин на 3 человек (1 взрослый и 2 детей) вышел в районе 2500р. Единственно, хотелось бы выразить благодарность хозяину, когда мы просили нож, доску, миску и лопатку для мангала, он нам ее предоставили он хоть реагировал на наши просьбы. К работниками кухни у нас уже не было желания обращаться.
Хотелось бы отметить постоянный взгляд хозяйки на тебя... там прям написано "когда ж вы свалите отсюда". В день нашего отъезда с самого утра как только она нас видела, она регулярно говорила, что выехать надо до 12. Чтоб не соврать, нам это за пару часов сказали раза 4-5. И когда было 11-30 она снова пришла и спросила когда мы освободим номер... на что ей сказали , что у нас еще есть пол часа. В ответ мы услышали, что мы должны освободить его раньше.
И когда мы уже начали уезжать тут нас ждала вишенка на торте! Перед тем как сесть в машину мы пошли ополоснуть ноги от песка (на входе в дом там стоит для этого душ), она подбежала (именно подбежала, а не подошла) и сказала, что мы не имеем права использовать воду, так как мы не их гости и перекрыла кран!! !
Что можно сказать про наш номер... он находится под крышей и все стены там "скошены". Когда ты идешь в туалет надо подгибать голову иначе ты туда просто "не встанешь". Тоже самое с балконом-он скошен. Сесть туда смогут 2 человека, остальные просто не влезут или надо садиться на пол, иначе упираешься в крышу. Телевизоры - наверное из 90-х годов... кондиционер почему-то посчитали нужным поставить только в одной комнате, а другие пусть мучаются от жары (учитывая, что номер под самой крышей сами понимаете как припекает). Телевизор половину времени писал "нет сигнала" и дети не могли смотреть мультики. WI FI 80% времени не работает... пишется что сигнал есть, но по факту ниче не грузится. Мы все время сидели на мобильном интернете. Детский матрас на котором спал ребенок с одной стороны весь в плесени, с другой стороны весь в коричневых пятнах. На наше замечание по матрасу нам ответили: "разберемся! " Стоит маленький холодильник, в который ничего не помещается (учитывая, что семьи две).
Дон узлав - озеро, это не полноценное море. Тут все дно в траве, тут можно половить крабов. Чтоб вам попасть на нормальный пляж нужно ехать на машине. Минут за 10 доедите. Если идти пешком через поле-мин 30-40. Хозяева представляют трансфер, но за деньги! 500 р в одну сторону, итого чтоб вам попасть на море отдайте 1000р только за проезд . Хотя мне казалось, что везде трансфер бесплатный предоставляют гостиницы, но это не про Галиславу. Также поблизости ни одного магазина.
Хотелось бы подытожить. Мое мнение данный номер таких денег далеко не стоит. С таким хамским отношением хозяйки сюда нет желания возвращаться, сервиса тут ноль. Поэтому если вы думаете ехать ли сюда - не рекомендовал бы.
Przyjechaliś my do Galislava z dwiema rodzinami na weekend (2 noce), czterema osobami dorosł ymi i dwó jką dzieci w wieku 1.4 i 2.9 lat. Wzię liś my 2-pokojowy apartament na 4 pię trze, cena 8800 rubli za dzień . Obiecano, ż e cena obejmuje jutro i obiad.
Co tu duż o mó wić : jest parking na 7 samochodó w, jest mał a plaż a z kilkoma leż akami, kilka stolikó w z krzesł ami z baldachimem, miejsce na grilla.
Zanim zdą ż yliś my wysią ś ć z aut, podeszł a gospodyni i jak tylko zobaczył a dziecko, od razu zaczę ł y się rozmowy, ż eby nic jej nie opisano itp. na co powiedzieliś my, ż e chodzimy w pieluchach i nie mamy z tym ż adnych problemó w. To już był o negatywne. Po zameldowaniu zostaliś my nakarmieni i poszliś my na plaż ę . Tam był hamak, postanowiliś my tam zabrać dzieci na przejaż dż kę , wsiadł y, dzieci nie miał y czasu stamtą d wstać , gdy podeszł a gospodyni i zdję ł a hamak, w cią gu najbliż szych 2 dni naszego pobytu nie uznał a za konieczne „zwró cić ”. Kolejnym draż nią cym czynnikiem był o zachowanie personelu kuchennego, kiedy ich o coś poprosisz, dostają tyle niezadowolenia… poprosili o podgrzanie zupy dla dzieci (przynieś li ją ze sobą ), wię c posł uchali duż o wszystkiego. Kiedy chcieli jeś ć na ulicy, zaczę li mó wić , ż e jest to zabronione.
Osobno chciał bym wspomnieć o ś niadaniach, jeś li moż na to tak nazwać . Pierwszego dnia dostaliś my mał ą porcję kaszy manny (nie jadł am jej od 25 lat) i malutką buł kę , WSZYSTKO! Bez kromki chleba z masł em, bez jajecznicy, bez kawał ka sera. . . drugiego dnia (na ś niadanie! ) makaron posypany odrobiną serka. . . jeś li nazwiecie to ską pą porcją , to nic do powiedzenia. . . dla zrozumienia dziecko 1.4 zjadł o cał ą "porcję " przez rok, co moż na powiedzieć o dorosł ym? O tak, kolejne cał e 2 mał e naleś niki został y podane!
Mogą zamó wić obiad. Nie zamó wiliś my, ceny są doś ć wysokie. Wedł ug innych wczasowiczó w, z któ rymi się spotkaliś my, obiad dla 3 osó b (1 osoba dorosł a i 2 dzieci) wyszedł w okolicach 2500 rubli. Jedyne, co chciał bym wyrazić wł aś cicielowi, gdy poprosiliś my o nó ż , deskę , miskę i ł opatkę do grilla, to nam to dostarczył , przynajmniej zareagował na nasze proś by. Nie mieliś my już ochoty na kontakt z pracownikami kuchni.
Chciał bym zwró cić uwagę na cią gł e spojrzenie gospodyni na ciebie...mó wi wprost "kiedy stą d wyjdziesz". W dniu wyjazdu, od samego rana, jak nas zobaczył a, regularnie powtarzał a, ż e musimy wyjś ć przed 12. Aby nie kł amać , mó wiono nam to 4-5 razy w cią gu kilku godzin. A gdy był o 11-30 przyszł a ponownie i zapytał a, kiedy zwolnimy pokó j. . . do czego powiedziano jej, ż e mamy jeszcze pó ł godziny. W odpowiedzi usł yszeliś my, ż e powinniś my go wcześ niej zwolnić .
A kiedy zaczę liś my wyjeż dż ać , czekał a na nas wisienka na torcie! Przed wejś ciem do samochodu poszliś my opł ukać nogi z piasku (przy wejś ciu do domu jest do tego prysznic), podbiegł a (podbiegł a, ale nie weszł a) i powiedział a, ż e mamy brak prawa do korzystania z wody, ponieważ nie jesteś my ich goś ć mi i zakrę ciliś my kran !! !
Co tu duż o mó wić o naszym pokoju. . . jest pod dachem i tam wszystkie ś ciany są "sfazowane". Kiedy idziesz do toalety, musisz pochylić gł owę , inaczej po prostu tam „nie wstaniesz”. To samo z balkonem, jest skoś ny. Bę dą mogł y tam usią ś ć.2 osoby, reszta po prostu nie zmieś ci się lub trzeba usią ś ć na podł odze, inaczej wbiegniesz na dach. Telewizory - chyba z lat 90....z jakiegoś powodu uznali za konieczne postawić klimatyzację tylko w jednym pokoju, podczas gdy inne cierpią z powodu upał u (biorą c pod uwagę , ż e sam pokó j pod dachem rozumiesz, jak jest gorą co). Telewizor przez poł owę czasu mó wił „brak sygnał u”, a dzieci nie mogł y oglą dać kreskó wek. WI FI 80% czasu nie dział a. . . jest napisane, ż e jest sygnał , ale faktycznie nic nie jest ł adowane. Cał y czas korzystaliś my z mobilnego internetu. Materac dziecię cy, na któ rym spał o dziecko z jednej strony był pokryty pleś nią , z drugiej pokryty brą zowymi plamami. Na nasz komentarz na temat materaca odpowiedzieli nam: „rozwią ż emy to! ” Jest mał a lodó wka, do któ rej nic nie pasuje (biorą c pod uwagę , ż e są dwie rodziny).
Don uzav to jezioro, to nie jest peł noprawne morze. Tu cał e dno jest w trawie, tu moż na ł owić kraby. Aby dostać się na normalną plaż ę , trzeba jechać samochodem. Dojedź tam za 10 minut. Jeś li idziesz pieszo przez pole min 30-40. Wł aś ciciele reprezentują transfer, ale za te pienią dze! W sumie 500 rubli w jedną stronę , aby dostać się do morza, daj 1000 rubli tylko na podró ż . Chociaż wydawał o mi się , ż e hotele zapewniają wszę dzie darmowe transfery, ale nie chodzi o Galislava. W pobliż u nie ma też sklepó w.
Chciał bym podsumować . Moim zdaniem ten pokó j nie jest wart takich pienię dzy. Przy tak chamskim nastawieniu gospodyni nie ma ochoty tu wracać , obsł uga tu zero. Dlatego jeś li zastanawiasz się , czy tu jechać , nie polecam.