Даже незнаю с чего начать. Итак собрались мы с подружкой и с нашими маленькими детками (по 2.6 года) отдохнуть на нашем отечественом курорте. В первый раз показать деткам море. Приехали в отель 13 июня 2011г. (до этого долго выбирали отель и этот нам больше всех понравился по фотографиям) нам чутли не с порога обьяснили что в номере помимо двух кроватей есть еще раскладное кресло но за него нужно дополнительно заплатить половину стоимости нашей путёвки - мы сначала опешили. Дальше решили договорится с администратором - на что она ответила "Ну давайте 1000 гривен и мы договорились. " На что мы оветили "Выносите ваше кресло оно нам не нужно" Она помялась и сказала что пользования креслом останется на вашей совести.
Мы пошли в номер. Номер действительно отвечает фотографиям на сайте. Но уборка номеров не производится до тех пор пока их не попросиш. А поменять постель за 2 недели проживания у них и в мыслях нет. Дальше хуже. Возле нашего корпуса производится 2 стройки новых корпусов. Представте себе у нас маленькие детки им нужно днём отдыхать а за окном грохот, дрелят, стучат и ругаются матом строители. Окна закрыть не могу потому что очень жарко. Кондиционер включить тоже не могу детки могут простыть и что делать... Дальше... Столовая...Во-первых столы не моются. На мою прозьбу протереть стол с выражением большого отдолжения официантка начинает тереть стол вонючей тряпкой и еще больше развозит грязь. Во-вторых посуда моется на скорую руку. Когда я попросила принести мне чистую вилку официантка Наташа с таким одолжением мне швырнула другую вилку вроде собаке. Еда очень тяжело усваевается даже для взрослых я уже молчу о наших маленьких детках. В итоге мой малыш через неделю отдыха отравился у него была температура под 40. А у них нет даже медсестры. А на мои укоры заведующей столовой она мне ответила "А что вы хотите это же маленькие детки они ручки берут в рот и не только камушки с моря и т. д. " У меня ребёнок ничего не сьедобного в рот не берет - зубки у него уже прорезались все и этот период брать всё в рот у него прошел. У меня в голове не укладывается как такой большой пансионат получая такие бабки не может нанять медсестру на лето? ? ? На что они оветили что медсестра будет со следующего месяца...............Дальше о пляже. Пляж с огромной галькой через какую в море очень трудно зайти взрослому человеку. А куда возит автобус там галька мелкая и для малышей вход в море просто прекрасный. Когда мы туда ехали нам сообщили что пляж у этого пансионата свой и вас будут возить туда на автобусе. Когда мы приехали нам сказали что автобус будет возить на пляж со следующей недели. Мы это проглотили. И ходили на общий пляж. Да первые 2 дня пляж был на половину пустой после там если не прийти в пол 8 мест уже нет. Я не говорю о лежаках там ногой негде ступить. На следующей недели как они говорили автобус начал ездить не с понедельника а со вторника. Мы поездили 2 дня по графику 3 раза в день(9-00.11-00.16-00) после они решили что едет очень мало людей и решили сократить график (11-00.16-00)Наши детки спят в период с 13-16 то есть на пляж мы по ихнему графику не попадаем никак так-как 12-00 они обедают. Но мы всё ждавши автобус на 9 часов дождались того которой идет на 11 людей было очень много - представте каждый тащит с собой матрас надувной круги и другие надувные элементы практически что селёдки в бочке. Мы не выдержали и начали жаловатся администратору на что она закрылась в своей кибитке и не ишла на контакт. Мы потребовали жалобную книгу на что она не винным голосом ответила"А что случилось? "Конечно мы написали в книге жалобу ну никто на нее не ответил. Хотя мы отвоевали свой график. Мы уехали от туда с негативными эмоциями...
А через месяц приезжали туда наши знакомые... Всё осталось по- прежнему. Кроме книги жалоб- они её заменили на новую... Так что лутше ехать заграницу.
Nawet nie wiem od czego zaczą ć . Zebraliś my się wię c z dziewczyną i naszymi mał ymi dzieć mi (2.6 lat), aby odpoczą ć w naszym domowym kurorcie. Pokaż dzieciom morze po raz pierwszy. Do hotelu przyjechaliś my 13 czerwca 2011 roku. (wcześ niej od dawna wybieraliś my hotel i ten najbardziej nam się podobał ze zdję ć ) prawie od progu wytł umaczono nam, ż e opró cz dwó ch ł ó ż ek w pokoju jest też rozkł adane krzesł o, ale trzeba zapł acić poł owę kosztó w naszej wycieczki - na począ tku byliś my zaskoczeni. Potem postanowiliś my negocjować z administratorem - na co odpowiedział a: „No có ż , 1000 hrywien i się zgodziliś my”. Na co odpowiedzieliś my: „Zabierz krzesł o, nie jest nam potrzebne. ” Zawahał a się i powiedział a, ż e korzystanie z krzesł a pozostanie na twoim sumieniu.
Poszliś my do pokoju. Pokó j naprawdę pasuje do zdję ć na stronie. Ale pokoje nie są sprzą tane, dopó ki ich o to nie poprosisz i nawet nie myś lą o zmianie ł ó ż ka na 2 tygodnie pobytu. Dalej gorzej. W pobliż u naszego budynku powstają.2 nowe budynki. Wyobraź sobie, ż e mamy mał e dzieci, któ re potrzebują odpoczynku w cią gu dnia, a za oknem huk, musztry, pukanie i przeklinanie budowniczych. Nie mogę zamkną ć okien, bo jest bardzo gorą co. Jadalnia. . . Po pierwsze, stoł y nie są myte. Na moją proś bę o wytarcie stoł u z wyrazem wielkiego uznania kelnerka zaczyna wycierać stó ł ś mierdzą cą szmatą i niesie brud jeszcze bardziej. Po drugie, naczynia są myte w poś piechu. Kiedy poprosił am o przyniesienie czystego widelca, kelnerka Natasza z taką przysł ugą rzucił a mi kolejny widelec jak pies. Jedzenie jest bardzo cię ż kostrawne nawet dla dorosł ych, już milczę o naszych mał ych dzieciach. W rezultacie moje dziecko został o otrute po tygodniu odpoczynku, miał temperaturę poniż ej 40. I nawet nie mają pielę gniarki. I ku moim wyrzutom szefowej jadalni odpowiedział a mi: „Czego chcesz, to są mał e dzieci, biorą do ust dł ugopisy, a nie tylko kamyki z morza itp. ” Moje dziecko nie bierze do buzi niczego jadalnego - zę by już mu wyrosł y i ten okres brania wszystkiego do buzi miną ł . Nie pasuje mi do gł owy, jak tak duż y pensjonat, otrzymują c takie pienią dze, nie moż e wynają ć pielę gniarki na lato? ? ? Na co odpowiedzieli, ż e pielę gniarka bę dzie od przyszł ego miesią ca..............Wię cej o plaż y Plaż a z ogromnymi kamykami, przez któ rą dorosł emu bardzo trudno jest wejś ć do morza. A tam, gdzie zabierze Cię autobus, są mał e kamyczki, a dla dzieci wejś cie do morza jest po prostu cudowne. Kiedy tam pojechaliś my, powiedziano nam, ż e ten pensjonat ma wł asną plaż ę i zostaniesz tam zabrany autobusem. Kiedy przyjechaliś my, powiedziano nam, ż e autobus zabierze nas na plaż ę od przyszł ego tygodnia. Poł knę liś my to. I poszliś my na publiczną plaż ę . Tak, przez pierwsze 2 dni plaż a był a w poł owie pusta, jeś li nie zejdziesz na podł ogę , 8 miejsc już nie ma. Nie mó wię o leż akach, na któ rych nie ma miejsca na stopę . W nastę pnym tygodniu, jak powiedzieli, autobus zaczą ł kursować nie od poniedział ku, ale od wtorku. Podró ż owaliś my 2 dni zgodnie z harmonogramem 3 razy dziennie (9-00.11-00.16-00) po tym, jak uznali, ż e podró ż uje bardzo niewiele osó b i zdecydowali się skró cić harmonogram (11-00.16-00). dzieci ś pią od 13-16, czyli zgodnie z ich rozkł adem w ż aden sposó b nie docieramy na plaż ę , ponieważ jedzą obiad o 1.00. Ale wszyscy czekaliś my na autobus 9 godzin i czekaliś my na jeden, któ ry trafia do 11 osó b, był o ich duż o - wyobraź cie sobie, ż e każ dy cią gnie ze sobą dmuchany materac, a inne dmuchane elementy są prawie jak ś ledzie w beczce. Nie mogliś my tego znieś ć i zaczę liś my skarż yć się administratorowi, ż e zamknę ł a się w swoim wagonie i nie nawią zał a kontaktu. Zaż ą daliś my księ gi skarg, na któ rą odpowiedział a niewinnym gł osem: „Co się stał o? ” Oczywiś cie w księ dze zapisaliś my skargę , ale nikt na nią nie odpowiedział . Chociaż odzyskaliś my nasz harmonogram. Wyjechaliś my tam z negatywnymi emocjami. . .
Miesią c pó ź niej przyjechali tam nasi przyjaciele. . . Wszystko pozostał o bez zmian. Opró cz księ gi skarg wymienili ją na nową...Wię c lepiej wyjechać za granicę .