Отдыхали в 4-ом (2 пары) в Арго, снимали апартаменты с общим коридором на 1 этаже. О номере: выглядит как на фото на сайте, только уже весьма "потрепан". Грязный ковролин ( темные пятна от лап животных), чехлы на диванах затертые. Ванная комната не очень) не уютная, не удобная, вытяжек нет. На мини-кухне по нашему заезду была грязная кастрюля. Не было ни средства, ни губки для мытья посуды, позже по просьбе принесли. Вечером и ночью часто был запах канализации с улицы, приходилось спать только с кондиционером. Номер был первый к выходу ( к дороге)- машины почти не ездили, но отдыхающие, которые возвращались ночью с прогулок с песнями, криками и т. д. , спать не давали. О питании: можно заказать еду в номер, меню не очень разнообразное, ели несколько раз - сносно, пища жирновата. Недалеко есть кафе Уют, вкусно готовят шашлык, всегда свежий. Пляж: при заселении администратор сказала, что их пляж с соломенными зонтиками и бесплатными лежаками для гостей отеля, всегда есть свободные. Но на самом деле... Некоторые отдыхающие приходили утром на пляж, занимали лежаки полотенцами или повязывали на лежак веревочку - мол, занято и приходили в 11-12 дня. Во многих отелях борются с любителями занять шезлонг и исчезнуть- сотрудники отеля через 30 мин, максимум через час "простоя", собирают оставленные полотенца, упаковывают и относят в пункт выдачи полотенец. Если не отдыхаешь на шезлонге, будь добр -уступи другому. Т. к. другой гость также оплатил проживание и имеет право полежать на шезлонге в тени. В этом отеле как оказалось все наоборот, принято занимать полотенцами, веревочками лежаки на неопределенное время. В общем не приятно все это. Уборка в номере и смена белья 1 раз в 4 дня - ладно постельное - допускаю, но для уборки считаю, что это очень редко. В следующий раз я поищу другой отель для отдыха, побывать в Арго второй раз мне не хочется.
Odpoczywaliś my na 4 miejscu (2 pary) w Argo, wynajmowaliś my mieszkanie ze wspó lnym korytarzem na 1 pię trze. O pokoju: wyglą da jak na zdję ciu na stronie, tylko już bardzo "odrapany". Brudny dywan (ciemne plamy od ł ap zwierzą t), wytarte pokrowce na kanapy. Ł azienka nie jest zbyt przytulna, nie jest wygodna, nie ma kapturó w. W dniu naszego przyjazdu w aneksie kuchennym był a brudna patelnia. Nie był o detergentu, gą bki do zmywania naczyń , przynoszonej pó ź niej na ż yczenie. Wieczorami i nocami czę sto z ulicy unosił się zapach kanalizacji, spaliś my tylko z klimatyzacją . Pokó j wychodził jako pierwszy (na drogę ) - samochody prawie nie jeź dził y, ale wczasowicze, któ rzy wracali w nocy ze spaceró w z piosenkami, krzykami itp. , nie dawali im spać . O jedzeniu: moż na zamó wić jedzenie w pokoju, menu nie jest zbyt urozmaicone, jadł em kilka razy - znoś nie, jedzenie jest tł uste. W pobliż u znajduje się kawiarnia Uyut, gotują pyszny szaszł yk, zawsze ś wież y. Plaż a: przy zameldowaniu administrator powiedział , ż e ich plaż a ze sł omianymi parasolami i bezpł atnymi leż akami dla goś ci hotelowych jest zawsze bezpł atna. Ale naprawdę...Niektó rzy wczasowicze przyszli rano na plaż ę , zaję li leż aki rę cznikami lub przywią zali linę do leż aka - mó wią , ż e byli zaję ci i przyszli o 11-12 po poł udniu. Wiele hoteli zmaga się z zakochanymi, by wzią ć leż ak i znikną ć – personel hotelu po 30 minutach, maksymalnie godzinnym „przestoju”, zbiera pozostawione rę czniki, pakuje je i zanosi do dozownika rę cznikó w. Jeś li nie odpoczywasz na leż aku, bą dź uprzejmy - poddaj się drugiemu. Ponieważ drugi goś ć ró wnież zapł acił za pobyt i ma prawo leż eć na leż aku w cieniu. W tym hotelu, jak się okazał o, jest odwrotnie, zwyczajowo wypoż ycza się leż aki z rę cznikami, liny na czas nieokreś lony. W sumie to nie jest przyjemne. Sprzą tanie w pokoju i zmiana poś cieli 1 raz w cią gu 4 dni - poś ciel ok - przyznaję , ale do sprzą tania uważ am, ż e to bardzo rzadkie. Nastę pnym razem, gdy bę dę szukać innego hotelu na pobyt, nie chcę po raz drugi odwiedzać Argo.