Доброго дня! всем, кому хочется отдохнуть в Коктебеле - совет - подальше от виллы "Александрия"! Потому что хозяин (или не хозяин, но в отеле за главного – Нестеренко Виталий Николаевич )- просто по-детски врет на каждом шагу. Комфортом и не пахнет. расположение ужасное - на краю поселка, в конце частного сектора, рядом есть только киоск с хлебом, мороженным, водой и тремя видами колбасы. за всем остальным придется ходить на рынок ( 15 минут через частный сектор), или на набережную - 30-40 минут в одну сторону. пляжи там же. По жаре самое то. Когда бронировали, то по телефону нам называли расстояния не более 10 минут. В общем, если настроены весь мотаться по поселку - вам сюда. опять же по телефону обещали во ВСЕХ!! ! ! номерах - душ, туалет, ТВ, хол-к, кондиционер. На поверку вышло в номерах эконом нет душа и туалета. Они общие по-моему на 4 номера. Будете ночью по железной лесенке шириной 50 см кубарем катится в туалет. Красота. Господин Нестеренко при поселении озвучил количество номеров на один туалет- 2. оказалось больше. зачем врать? Экономы находятся не в главном корпусе (аж 4 этажа), а в небольшом домике возле бассейна и строили их, видно, из бумаги - слышимость катастрофическая. слышен даже шепот из соседнего номера. и самое прикольное - двери стеклянные (стекло правда матовое) везде - даже в туалете. если Вы вуайерист - Вам сюда. И все это счастье в июле стоило 50 долларов за номер. в главном корпусе 70 долларов, потому что душ и таулет в номере. В Крыму миллион более приличных мест за эти же деньги. Да, есть кафе. Цены - супы от 25 до 35 грн. порция (пиала грамм 200) хотя врут что больше. стакан компота (это в июле при местных фруктах! )-10 грн, каша те же грамм 200.15 грн. Вроде недорого, но с учетом что одним блюдом не наешься (порции маленькие)- выходит на одного человека один раз покушать около 100 грн, на двоих соответственно – 200. Даже если питаться два раза, то все равно 400 грн в день за такое питание – это дорого. Я думаю у кого есть возможность оплачивать приоживание+питание на двоих в районе 1000 грн в день, вообще нет смысла ехать в Крым, и тем более в дыру под названием «Вилла «Александрия», т. к. за неделю набегает 1000 долларов- вполне можно смотатся в Трцию на «Все включено»-хоть проблема еды будет решена. А мы решили вдвоем с ребенком сэкономить. и попали конечно. Да и, если честно готовят невкусно - супы острые, везде куда можно и нельзя льют майонез, котлетки из картошки с луком, а почему-то называются мясные. Обычная курортная дуриловка. и еще - пять дней просила пепельницу в номер принести. никто не почесался. и кстати - персонал не то что не улыбается- они даже «Доброе утро» не говорят - ниже их достоинства, видимо. Территории нет вообще. Между небольшими корпусами такой не большой бассейн - до пяти человек в нем места хватает, а если одновременно больше - то уже тесно. Во общем в такое весьма дискомфортное место можно ездить только в случае крайней дешевизны (чего не наблюдается), либо на пару дней вина попить. с детьми категорически - нет! малыши замучаются ходить по полдня то до моря, то до магазинов, то до развлечений. Кстати – ни белье, ни полотенца не меняют никогда! Собственно даже туалетную бумагу надо выпрашивать. А вот номера убирают каждый день, даже когда вешаешь табличку «не беспокоить». Хотя уборка понятие здесь относительное- и крошки и волосы как валялись на полу так оставались после уборки. Общий туалет тоже, кстати, не моют как надо – я сама мыла, потому что противно было. В общем где только не были, но такого пофигизма персонала и руководства по отношению к гостям не видели. И пару слов про Коктебель – тем, кто едет первый раз – это просто такое красивое слово. и все. Делать там нечего абсолютно. Узкая набережная забитая киосками – три человека не развернутся, даже ресторанов приличных нет –в основном кафешки и столовки. Детские аттракционы в двух местах и такие кошмарные что плакать хочется. Одна радость – аквапарк неплохой и дельфинарий. Но каждый день туда ходить не будешь. Общественного транспорта мы там не увидели – то есть везде ходить пешком. Дома почти все просто частные – то есть самая обычная деревня с набережной и гостиницами. И напоследок совет по питанию – на набережной есть открытые пиццерии – пиццу делают при Вас за 5-7 минут. от 12 до 18 грнштука. Мы брали в «Столовке», «Чипполино», и в «Рыбке». Вкусно необыкновенно и что самое главное -после того как на пиццу насыпают начинку, ее ставят при Вас в духовой шкаф на температуру до 400 градусов – то есть все микробы, которые были на руках у персонала погибают, а дальше к пицце уже руками никто не прикасается – только лопатками перекладывают в коробки и можно есть прямо здесь а можно забирать с собой, то есть практически подцепить какую-нибудь заразу шансов почти нет. гарантировано не отравитесь – а это в Крыму очень важно. Вот и все. Удачного всем отдыха!
Dobry dzień ! wszyscy, któ rzy chcą odpoczą ć w Koktebel - rada - z dala od willi "Alexandria"! Ponieważ wł aś ciciel (lub nie wł aś ciciel, ale w hotelu dla gł ó wnego - Nesterenko Witalij Nikoł ajewicz) - po prostu dziecinnie kł amie na każ dym kroku. Komfort nie pachnie. lokalizacja fatalna - na skraju wsi, na koń cu sektora prywatnego, obok jest tylko kiosk z chlebem, lodami, wodą i trzema rodzajami kieł basy. na wszystko inne trzeba bę dzie iś ć na rynek (15 minut przez sektor prywatny) lub na nabrzeż e - 30-40 minut w jedną stronę . plaż e tam są . W upale to wszystko. Kiedy dokonaliś my rezerwacji, przez telefon powiedziano nam, ż e odległ oś ć nie przekracza 10 minut. Ogó lnie rzecz biorą c, jeś li wszyscy jesteś cie gotowi wę drować po wiosce - jesteś cie tutaj. poza tym telefonicznie obiecane we WSZYSTKO!! ! ! pokoje - prysznic, toaleta, TV, chł odnia, klimatyzacja. W praktyce okazał o się , ż e pokoje ekonomiczne nie mają prysznica i toalety. Są one moim zdaniem wspó lne dla 4 pokoi. Bę dziesz zjeż dż ał nocą po ż elaznej drabinie o szerokoś ci 50 cm do toalety. Pię kno. Pan Nesterenko przy odprawie podał liczbę pokoi na jedną toaletę - 2. okazał o się , ż e jest wię cej. czemu kł amać ? Gospodynie nie są w gł ó wnym budynku (już.4 pię tra), ale w mał ym domku przy basenie i zbudowali je podobno z papieru - sł yszalnoś ć jest katastrofalna. Sł ychać nawet szepty z są siedniego pokoju. i najfajniejsza rzecz - szklane drzwi (szkł o jest naprawdę matowe) wszę dzie - nawet w toalecie. jeś li jesteś podglą daczem - jesteś tutaj. A cał e to szczę ś cie w lipcu kosztował o 50 dolaró w za pokó j. w gł ó wnym budynku 70 dolaró w, bo prysznic i toaleta są w pokoju. Na Krymie jest milion przyzwoitych miejsc za te same pienią dze. Tak, jest kawiarnia. Ceny - zupy od 25 do 35 UAH. porcja (miseczka 200 gram), choć kł amią , ż e wię cej. szklanka kompotu (to jest w lipcu z lokalnymi owocami! ) -10 UAH, owsianka sama gram 200-15 UAH. Niby niedrogo, ale biorą c pod uwagę , ż e nie da się zjeś ć jednego dania (porcje są mał e) - kosztuje okoł o 100 UAH dla jednej osoby do zjedzenia raz, dla dwojga - 200. Nawet jeś li zjesz dwa razy, to i tak 400 UAH dziennie za takie jedzenie - jest drogie. Myś lę , ż e kto ma moż liwoś ć zapł acić za nocleg + wyż ywienie dla dwojga w okolicy 1000 UAH dziennie, nie ma sensu jechać na Krym, a tym bardziej do dziury zwanej "Willa Aleksandria", bo. w cią gu tygodnia dochodzi do 1000 dolaró w - cał kiem moż liwe, ż e udać się w drogę do Trccia na „All Inclusive” - przynajmniej problem z jedzeniem zostanie rozwią zany. I wspó lnie z dzieckiem postanowiliś my uratować . i oczywiś cie hit. I, szczerze mó wią c, gotują bez smaku - pikantne zupy, w któ rych moż na i nie moż na wlewać majonezu, kotlety z ziemniakó w z cebulą , ale z jakiegoś powodu nazywane są mię sem. Zwykł y kurort Durilovka. a jednak - przez pię ć dni prosił a o przyniesienie popielniczki do pokoju. nikt się nie podrapał . a przy okazji - personel nie tylko się nie uś miecha - nawet nie mó wi „Dzień dobry” - najwyraź niej poniż ej ich godnoś ci. W ogó le nie ma terytorium. Pomię dzy mał ymi budynkami jest taki mał y basen - do pię ciu osó b jest w nim wystarczają co duż o miejsca, a jeś li jednocześ nie jest ich wię cej, to już jest ciasno. Generalnie w tak bardzo niewygodne miejsce moż na udać się tylko w przypadku skrajnej tanioś ci (czego nie obserwuje się ) lub pić wino przez kilka dni. Z dzieć mi nie! dzieci są udrę czone chodzeniem przez pó ł dnia albo nad morze, albo do sklepó w, albo do rozrywki. Nawiasem mó wią c - ani poś cieli, ani rę cznikó w nigdy się nie zmienia! Wł aś ciwie trzeba nawet bł agać o papier toaletowy. . Ale pokoje sprzą tane są codziennie, nawet jeś li postawisz tabliczkę „nie przeszkadzać ”. Chociaż sprzą tanie jest tutaj poję ciem wzglę dnym, zaró wno okruchy, jak i wł osy, ponieważ leż ał y na podł odze, pozostał y po czyszczeniu. Nawiasem mó wią c, wspó lna toaleta też nie jest porzą dnie umyta - sama ją umył am, bo był a obrzydliwa. W ogó le gdziekolwiek byli, ale nie widzieli takiej oboję tnoś ci personelu i kierownictwa w stosunku do goś ci. I kilka sł ó w o Koktebel - dla tych, któ rzy podró ż ują po raz pierwszy - to po prostu takie pię kne sł owo. i wszystkich. Nie ma tam absolutnie nic do roboty. Wą ski nasyp jest zastawiony straganami - trzy osoby nie zawró cą , nie ma nawet przyzwoitych restauracji - gł ó wnie kawiarnie i stoł ó wki. Atrakcje dla dzieci w dwó ch miejscach i tak koszmarne, ż e aż chce się pł akać . Jedna radoś ć - dobry park wodny i delfinarium. Ale nie bę dziesz tam codziennie chodzić . Nie widzieliś my tam komunikacji miejskiej - czyli wszę dzie chodzić . Prawie wszystkie domy są po prostu prywatne - czyli najzwyklejsza wieś z nasypem i hotelami. I na koniec porady ż ywieniowe – na skarpie są otwarte pizzerie – pizza robi się na Twoich oczach w 5-7 minut. od 12 do 18 UAH. Przyję liś my "Stoł ó wkę ", "Chippolino" i "Rybkę ". Smakuje rewelacyjnie, a co najważ niejsze, po wylaniu nadzienia na pizzę , umieszcza się go razem z Tobą w piekarniku w temperaturze do 400 stopni – czyli giną wszystkie drobnoustroje, któ re był y na rę kach personelu, a potem nikt nie dotyka pizzy rę koma - tylko wkł ada się je do pudeł ek z ł opatami i moż na tu zjeś ć lub moż na je zabrać ze sobą , czyli prawie nie ma szans na jaką ś infekcję . masz gwarancję , ż e nie zostaniesz zatruty - a to jest bardzo waż ne na Krymie. To wszystko. Wesoł ych Ś wią t wszystkim!