Отдыхала в июле 2013 года. Отдыхаю здесь не первый раз и поэтому хочу сказать всем, желающим попасть в «Жемчужину». Ребята, внимательно читайте отзывы!
Несколько раз здесь писали: если вы ищите развлечений, дискотек, этот санаторий не для вас. Не тратьте зря время и деньги! Здесь действительно нет развлечений.
Если вы ищите покоя и тишины, если нужно восстановить силы после умственных и/или физических перегрузок, шумного города, бешеного ритма жизни, ужасной экологии – тогда вам сюда!
Приезжаю сюда только ради чудесной природы и комфортного пляжа. Парк громадный и с уникальной растительностью – в Никитский сад ездить не надо! Что касается пляжа. Практически во всех санаториях и пансионатах Крыма на пляж (за отдельную плату) допускаются посторонние. В итоге, пляжи переполнены, санаторским занимать места нужно чуть ли не в 6 утра, а к полудню все друг у друга на головах…
Здесь же иная ситуация. Пляж только для санаторских (что обусловлено уединенностью санатория). Пластиковых лежаков хватает всем: и в тени, и на солнце (кроме того, очень много деревянных). Особо наглые отдыхающие занимали даже по два лежака на человеко-единицу – 1 в тени, 1 на солнце, но у меня такой наглости не хватало. По пляжу тоже можно передвигаться свободно, переполненности нет.
Что изменилось в «Жемчужине» по сравнению с другими годами?
Стало больше порядка и персонал очень внимательный. Практически ежедневно видела на пляже и на дорожках парка директора (его можно было вычислить по количеству окружающей свиты). Видно, что не сидит в кабинете, а лично следит за порядком. Появилась охрана санатория.
Далее.
Отдыхала в 32 корпусе. Персонал меня часто спрашивал – всем ли я довольна, не нужно ли чего? Очень приятно. И если возникали какие-то проблемы – я к ним обращалась и они сразу реагировали. За что обслуживающему персоналу корпуса №32 большое спасибо! Так, например, в день отъезда я приболела. Аптечного киоска поблизости нет (что подтверждают и местные), ближайший – только в Мисхоре. Я обратилась к дежурной по корпусу, и она мне сказала, что на территории санатория есть кабинет медсестры, я туда пошла и медсестра мне бесплатно дала таблетки.
То есть, если возникли проблемы, отдыхающим нужно не бежать жаловаться начальству или куда-то еще, а попробовать разобраться на месте.
Подытожу. Из положительного – природа, чистый воздух, замечательный пляж, хорошая библиотека, внимательный персонал. Официанты были на высоте, все внимательные, улыбчивые. Мест в ресторане хватает всем отдыхающим.
Из отрицательного. Не понравилось питание. Во-первых, нет разнообразия. Весь период, что я была, на завтрак подавалось одно и тоже, тоже самое на обед и на ужин. Еда не то чтобы невкусная, но безвкусная. Июль – разгар сезона фруктов и овощей, а нас кормили морковкой, капустой, морской капустой, яблоками – то есть «зимними» овощами и фруктами. Справедливости ради – были помидоры и огурцы. А где же кабачки, баклажаны, черешня, вишня, сливы?
Мясное - очень невкусное. Сам по себе "шведский стол" не нравится. Лучше было, когда отдыхающих кормили «по- обычному». Меньше суеты, меньше беготни по залу. Ладно еще с подносами, а то с каждой тарелкой и стаканом нужно «челночить» от столика к очереди за пищей и обратно.
Что еще…Первый этаж корпуса №32 очень сырой, даже в июльскую жару. Причем жаловались не только я , но и все мои соседи. С одной стороны – это самый дешевый корпус, но я теперь даже бесплатно там не остановлюсь. Несмотря на внимательный и заботливый персонал. Здоровье дороже. Выберу другой корпус.
Odpoczą ł w lipcu 2013 r. Odpoczywam tu nie pierwszy raz i dlatego chcę powiedzieć wszystkim, któ rzy chcą dostać się do "Perł y". Chł opaki, przeczytaj uważ nie recenzje!
Kilka razy pisali tutaj: jeś li szukacie rozrywki, dyskotek, to ten oś rodek nie jest dla Was. Nie trać czasu i pienię dzy! Naprawdę nie ma tu rozrywki.
Jeś li szukasz ciszy i spokoju, jeś li potrzebujesz zregenerować sił y po przecią ż eniu psychicznym i/lub fizycznym, hał aś liwym mieś cie, szalonym tempie ż ycia, okropnym ś rodowisku - to jesteś tutaj!
Przyjeż dż am tu tylko ze wzglę du na cudowną przyrodę i wygodną plaż ę . Park jest ogromny i ma wyją tkową roś linnoś ć - nie musisz iś ć do Ogrodu Nikitskiego! Jeś li chodzi o plaż ę . W prawie wszystkich sanatoriach i pensjonatach na Krymie osoby postronne mają wstę p na plaż ę (za opł atą ). W efekcie plaż e są przepeł nione, sanatoria muszą odbywać się prawie o 6 rano, a do poł udnia wszyscy są na sobie…
Tutaj sytuacja jest inna. Plaż a jest tylko dla sanatorió w (ze wzglę du na odosobnienie sanatorium). Plastikowych leż akó w wystarczy dla wszystkich: zaró wno w cieniu, jak i na sł oń cu (poza tym jest sporo drewnianych). Szczegó lnie aroganccy wczasowicze zajmowali nawet dwa leż aki na osobę - 1 w cieniu, 1 na sł oń cu, ale ja nie miał am takiej bezczelnoś ci. Moż na też swobodnie poruszać się po plaż y, nie ma tu przepeł nienia.
Co zmienił o się w „Perle” w poró wnaniu z innymi latami?
Jest wię cej porzą dku, a personel jest bardzo uprzejmy. Niemal codziennie widywał em dyrektora na plaż y i na ś cież kach parku (moż na go policzyć po liczbie otaczają cej ś wity). Widać , ż e nie siedzi w biurze, ale osobiś cie pilnuje porzą dku. Pojawił a się ochrona sanatorium.
Dalej.
Odpoczywał w budynku 32. Personel czę sto pytał mnie - czy jestem zadowolony ze wszystkiego, czy czegoś potrzebuję ? Bardzo dobrze. A jeś li był y jakieś problemy, kontaktował em się z nimi i natychmiast reagowali. Bardzo dzię kujemy za to obsł udze budynku nr 32! Czyli na przykł ad w dniu wyjazdu zachorował em. W pobliż u nie ma apteki (co potwierdzają ró wnież miejscowi), najbliż sza jest tylko w Miskhor. Zwró cił em się do dyż urnej w budynku i powiedział a mi, ż e na terenie sanatorium jest gabinet pielę gniarki, poszedł em tam i pielę gniarka dał a mi tabletki za darmo.
Oznacza to, ż e w przypadku problemó w wczasowicze nie powinni biegać , aby zł oż yć skargę do wł adz lub gdzie indziej, ale spró bować rozwią zać to na miejscu.
Pozwó lcie, ż e podsumuję . Z pozytywó w - przyroda, czyste powietrze, cudowna plaż a, dobra biblioteka, uprzejmy personel. Kelnerzy byli doskonali, wszyscy uprzejmi i uś miechnię ci. W restauracji jest wystarczają co duż o miejsc dla wszystkich urlopowiczó w.
Od negatywu. Nie podobał o mi się jedzenie. Po pierwsze, nie ma ró ż norodnoś ci. Przez cał y okres, w któ rym był em, to samo był o podawane na ś niadanie, to samo na obiad i kolację . Jedzenie nie jest tak bez smaku, ale bez smaku. Lipiec to szczyt sezonu na owoce i warzywa, a ż ywiono nas marchewką , kapustą , wodorostami, jabł kami - czyli „zimowymi” warzywami i owocami. Ż eby być uczciwym, był y pomidory i ogó rki. A gdzie cukinia, bakł aż an, czereś nie, wiś nie, ś liwki?
Mię so jest bardzo bez smaku. Sam bufet nie przypadł mi do gustu. Lepiej był o, gdy wczasowiczó w karmiono „jak zwykle”. Mniej zamieszania, mniej biegania po hali. Dobra, nawet z tacami, inaczej z każ dym talerzem i szklanką trzeba „przewoź ć ” ze stoł u na linię po jedzenie iz powrotem.
Co jeszcze… Pierwsze pię tro budynku 32 jest bardzo wilgotne, nawet w lipcowym upale. I nie tylko ja narzekał am, ale wszyscy moi są siedzi. Z jednej strony jest to najtań szy budynek, ale teraz nawet nie zatrzymam się tam za darmo. Pomimo uważ nego i opiekuń czego personelu. Zdrowie jest droż sze. Wybiorę inne ciał o.