Не знаю как сейчас, но два года назад было так себе. Самый большой минут - это удаленность от моря (1 км), но еще хуже - дорога к морю: не через парк, или по набержной, или еще по какому-либо приятному месту, а весь километр по пыльной дороге с проезжающими авто, по жаре. Опять же не знаю как сейчас, но тогда у пансионата не было двора: ни лавочек, ни детской площадки. Местонахождение самого пансионата - прямо на трассе с постоянно проезжающими мимо авто. Пойти погулять где-то рядом с пансионатом не просто некуда, а СОВЕРШЕННО НЕКУДА. Набережная опять же за километр от пансионата, а рядом нет ни парка, ни сквера. Когда у моего трехлетнего ребенка несколько дней была температура, и мы не хотели идти на море, а хотели просто погулять, пойти было абсолютно некуда (не вдоль же трассы ходить). Поэтому с маленькими детками туда ни в коем случае ехать не надо.
Лечебными процедурами мы не пользовались, поэтому ничего сказать не могу. По номерам претензий нет: оч. маленькие, но аккуратные, чистые, убирали неплохо.
Пляжи Золотые Пески - это чудо. Но возили нас туда на ужасном микроавтобусе, который давно пора списать в утиль.
Еще один минус (притом не маленький) - это питание. Такого жмотства, как у хозяев Здоровья, еще поискать. Мне бы было стыдно на их месте за посуду, за чашки с трещинами и сколотыми ручками, за два малюсеньких сырничка на завтрак, и вообще за питание единица.
Nie wiem jak jest teraz, ale dwa lata temu był o tak sobie. Najdł uż sza minuta to odległ oś ć od morza (1 km), ale jeszcze gorsza jest droga do morza: nie przez park, nasyp, czy w jakimś innym przyjemnym miejscu, ale cał y kilometr po zakurzonej drodze z mijaniem samochody, w upale. Znowu nie wiem jak jest teraz, ale wtedy pensjonat nie miał podwó rka: nie był o ł awek, nie był o placu zabaw. Sam pensjonat znajduje się tuż przy autostradzie, obok któ rej stale przejeż dż ają samochody. Nie tylko nie ma gdzie iś ć na spacer gdzieś w pobliż u pensjonatu, ale ABSOLUTNIE NIE GDZIE. Wał znowu jest kilometr od pensjonatu, a w pobliż u nie ma parku ani placu. Kiedy moje trzyletnie dziecko miał o temperaturę przez kilka dni, a my nie chcieliś my iś ć nad morze, a po prostu chcieliś my się przespacerować , nie był o absolutnie doką d pó jś ć (nie na trasie do chodzenia). Dlatego z mał ymi dzieć mi nie ma potrzeby tam jechać .
Nie korzystaliś my z procedur medycznych, wię c nic nie mogę powiedzieć . Nie ma ż adnych skarg na liczby: bardzo mał e, ale zadbane, czyste, dobrze posprzą tane.
Plaż e Zł otych Piaskó w to cud. Ale zabrali nas tam strasznym minibusem, któ ry już dawno powinien był zostać zł omowany.
Kolejnym minusem (zresztą nie mał ym) jest jedzenie. Takiej ską pstwa, podobnie jak wł aś ciciele Zdrowia, wcią ż szukają . Wstydził bym się na ich miejscu za naczynia, za kubki z pę knię ciami i wyszczerbionymi uchwytami, za dwa malutkie serniczki na ś niadanie i w ogó le za jedzenie.