Писала максимально беспристрастно, надеюсь, кто-то прислушается и выберет что-то другое.
Итак, по порядку:
1. Обстановка вокруг отеля.
Вокруг отеля делать нечего от слова совсем, в 100 метрах от территории Запорожской Сечи заброшенные дома, чуть дальше целый поселок заброшенный, в одном окошке вечером даже костерок виднелся, не знаю, хорошее ли это место для того, чтобы вечерком пойти погулять с семьей, учитывая, что гулять вы будете буквально по проезжей части, потому что там нет тротуаров и пешеходных зон, вообще нигде нет и свернуть некуда. Но мы то гуляли с конкретной целью, мы пытались найти большое озеро, которое, судя по картам, было сразу же за территорией отеля.
Искали, искали, сперва набрели на затопленный участок дороги, вроде бы лужицы да асфальт, но через 50 метров под воду уходила уже вся дорога целиком. Затопленная дорога уступила место зарослям, камышам и кустарникам, решив не сдаваться, поднялись на курган, увидели километровое болото с такой же травой и кустарником, впервые до нас донеслась вонь с болотины.
Как говорили местные, озеро то там было, когда-то, но теперь туда сливают нечистоты со всех окружных поселков (Береговое, Приморский, часть Феодосии), в итоге получился ароматный симбиоз, от которого сразу воротит, болото так не пахнет!
Но, САМОЕ ГЛАВНОЕ, этот запах придет к вам вечером, потому что ветер будет тянуть его к морю, заставит закрыть окна и спать в духоте, а это сложно, потому что в номерах тоже воняет устарелой на 40 лет мебелью и плесенью. Так что днем вы дышите, вечером задыхаетесь. Одежда пропахла насквозь, что болотом, что номером, в результате получается такой мерзкий запах, что он вроде как становится осязаемым, склизким, словом, морем там не пахнет! )
2. Сама Запорожская Сечь.
Территория посредственная и неухоженная, кто пишет про красоту, скорее всего не видел красивых территорий у отелей. А вот фонтанчики красивые, черепашка такая с дельфинами, я даже пофоткала, на территории есть пруд, в нем есть рыба, но ее не видно, потому что вода грязная, забавы ради замечу, что, возможно, воду из болот выкачивают, рядом же, удобно.
Сами номера ужасны, отвратительны, в них есть все то, что еще в 20 веке морально устарело. На этих матрасах спать сможет ну разве что ооочень неприхотливый человек, они кривые, перебитые, торчат пружины, колются и мешаются. Все грязное, одеяла даже с жвачками и еще какой-то субстанцией, какой именно определить не смогли. Всю ночь нам казалось, что по нам что-то ползает, иногда не казалось, а правда паучки и жучки ползали. Как нам рассказывали соседи, у них ребенок не выдержал таких удобств и спал сидя.
Вишенкой на торте выступают вонища с болотины, грязища в ванной, следы от ног предыдущих отдыхающий вам достанется как бонус, может захотите гипсовый слепок сделать себе на память, куча песка в душе, ржавчина повсюду, даже в зеркалах, В ЗЕРКАЛАХ, я никогда такого не видела. На следующий день поехали в Феодосию искать нормальный номер, благо через 2 часа все нашли.
3. Кафе Казачок.
К нему так не придерешься, потому что объективно неплохая еда, но очень грязные приборы и кружки, ценник выше Феодосии в 2 раза, хотя стоят на отшибе.
4. Пляжи.
Да, пляжи нормальные, песок и ракушками, правда заходы сомнительные, слишком заросшие, мелкое море, много народа. К слову, в самой Феодосии тоже куча песчаных пляжей, заходы лучше, народа меньше и море чище, возможно течение всегда несет все немного влево, в сторону Берегового.
5. Руководитель Запорожской Сечи.
Его хочется отметить отдельно.
Мужик чистый торгаш, мы просто мимо шли, на регистрацию, а он пристал, с трудом от него отделались, если коротко, то вот его монолог: "Ялта помойка, Феодосия помойка, весь Крым помойка, а у меня тут хорошо, никуда не уезжайте, не нужно вам смотреть ничего, там ничего нет, тут есть только я и тут все прекрасно, везде плохо, тут хорошо" (но, как выяснилось, помойка то Запорожская Сечь). В итоге мы начали ставить под сомнение объективность его слов (мы 3 недели по Крыму ездили и много где побывали), он очень оскорбился, театрально так, и ушел.
Мы взяли 2 ночи, но вынужденно покинули этот "отель" из-за запахов и вездесущей грязи раньше времени, потребовав деньги обратно, он нам заявил, что у него написано где-то там, что деньги не возвращаются, 5 минут поспорив, он принятлся вызывать полицию и сказал, что сейчас напишет на нас заявление о мошенничестве, после резонных вопросов А В ЧЕМ ТУТ, СОБСТВЕННО, МОШЕННИЧЕСТВО передумал и вызывая наряд, говорил уже об оскорблениях личности, чести и достоинства, которых, как не сложно догадаться, не было.
Деньги нам не вернули, теперь пойдем в суд выбивать свои кровные 3000 обратно, да и вопрос даже не столько в этих копейках, сколько в том, что этот человек оставил о себе очень неприязненное воспоминание, ему даже одной копейки дарить не хочется.
ВЫВОД: НЕ ПОРТИТЕ СЕБЕ ОТДЫХ, ИЩИТЕ ДРУГИЕ ОТЕЛИ.
На худой конец, рядом Коктебель с его заповедником (виды изумительные с пляжа, гуляй не хочу, все есть), в центре Феодосии (в 3 минутах от набережной, 10 минут влево и вы на таких же песчаных пляжах!! ! ) за прекрасные номера в июле просят 1800-2000 рублей, а тут за эту грязь 3000, вы уверены, что это вам нужно?
Napisał em jak najbardziej bezstronnie, mam nadzieję , ż e ktoś posł ucha i wybierze coś innego.
A wię c w kolejnoś ci:
1. Sytuacja wokó ł hotelu.
Wokó ł hotelu nie ma nic do roboty, 100 metró w od terytorium opuszczonych domó w Zaporoż e Sicz, trochę dalej cał a wieś jest opuszczona, wieczorem w jednym oknie moż na był o nawet zobaczyć ogień , nie nie wiem, czy to dobre miejsce na spacer z rodziną wieczorem, biorą c pod uwagę , ż e dosł ownie spacerujesz po jezdni, bo nie ma chodnikó w i stref dla pieszych, nie ma w ogó le nigdzie i nie ma doką d skrę cać . Ale potem szliś my w konkretnym celu, pró bowaliś my znaleź ć duż e jezioro, któ re, są dzą c po mapach, znajdował o się tuż przed hotelem.
Szukali i przeszukiwali, począ tkowo natrafili na zalany odcinek drogi, jak kał uż e i asfalt, ale po 50 metrach cał a droga wpadł a pod wodę . Zalana droga ustą pił a miejsca zaroś lom, trzcinom i krzewom, decydują c się nie poddawać , wspię ł am się na pagó rek, zobaczył am kilometrowe bagno z tą samą trawą i krzakami, po raz pierwszy usł yszeliś my smró d z bagna.
Jak powiedzieli miejscowi, kiedyś tam był o jezioro, ale teraz wlewa się tam ś cieki ze wszystkich osiedli powiatowych (Beregovoe, Primorsky, czę ś ć Feodosia), w wyniku czego powstał a pachną ca symbioza, z któ rej natychmiast się odwraca z powrotem, bagno tak nie pachnie!
Ale CO NAJWAŻ NIEJSZE ten zapach przyjdzie do Ciebie wieczorem, bo wiatr wcią gnie go do morza, sprawi, ż e zamknie okna i spanie w dusznoś ci, a to jest trudne, bo pokoje też ś mierdzą.40 letnimi meblami i pleś ń . Wię c w cią gu dnia oddychasz, wieczorem dusisz się . Ubrania pachniał y jak bagno, jak cyfra, w wyniku czego uzyskuje się tak podł y zapach, ż e wydaje się namacalny, ś luzowaty, jednym sł owem morze tam nie pachnie! )
2. Sama Sicza Zaporoska.
Terytorium jest przecię tne i zaniedbane, ci, któ rzy piszą o pię knie, najprawdopodobniej nie widzieli pię knych okolic w pobliż u hoteli. Ale fontanny są pię kne, taki ż ó ł w z delfinami, zrobił em nawet zdję cie, na terenie jest staw, są w nim ryby, ale tego nie widać , bo woda jest brudna, dla zabawy, ja Zauważ , ż e być moż e woda jest wypompowywana z bagien, w pobliż u, wygodnie.
Same pokoje są okropne, obrzydliwe, mają wszystko, co w XX wieku moralnie przestarzał e. No, moż e bardzo bezpretensjonalna osoba moż e spać na tych materacach, są krzywe, poł amane, sprę ż yny wystają , kł ują i przeszkadzają . Wszystko był o brudne, koce nawet z gumą do ż ucia i jaką ś inną substancją , któ rej nie mogli okreś lić . Cał ą noc wydawał o nam się , ż e coś nad nami peł za, czasem tak się nie wydawał o, ale tak naprawdę peł zał y pają ki i robaki. Jak powiedzieli nam są siedzi, ich dziecko nie mogł o znieś ć takich wygó d i spał o na siedzą co.
Wisienką na torcie jest smró d z bagna, brud w ł azience, jako bonus dostaniesz odciski stó p od poprzednich wczasowiczó w, moż e chcesz zrobić dla siebie gips, duż o piachu pod prysznicem, rdza jest wszę dzie, nawet w lustrach, W LUSTRACH nigdy nie widział em. Nastę pnego dnia pojechaliś my do Feodosia szukać normalnego pokoju, bo po 2 godzinach wszyscy go znaleź li.
3. Kawiarnia Kazachok.
Nie moż na się do niego przyczepić , bo obiektywnie dobre jedzenie, ale bardzo brudne sprzę ty i kubki, cena jest 2 razy wyż sza niż Feodosia, mimo ż e są na obrzeż ach.
4. Plaż e.
Tak, plaż e normalne, piasek i muszle, choć wpisy wą tpliwe, zbyt zaroś nię te, pł ytkie morze, duż o ludzi. Swoją drogą , w samej Feodozji jest też duż o piaszczystych plaż , podjazdy są lepsze, jest mniej ludzi, a morze czystsze, być moż e prą d zawsze niesie wszystko trochę w lewo, w stronę Beregowoju.
5. Szef Siczy Zaporoskiej.
Chciał bym to podkreś lić osobno.
Mę ż czyzna jest czystym kupcem, wł aś nie przeszliś my obok, aby się zarejestrować , a on utkną ł , pozbyliś my się go z trudem, w skró cie, oto jego monolog: „Jał ta to wysypisko ś mieci, Feodosia to wysypisko ś mieci, cał oś ć Krymu to ś mietnik, ale tu dobrze, nigdzie nie wychodź , na nic nie trzeba patrzeć , tam nic nie ma, tylko ja i tu wszystko dobrze, tu wszę dzie jest ź le, tu jest dobrze” ( ale, jak się okazał o, Sicz Zaporoska to wysypisko ś mieci). W rezultacie zaczę liś my kwestionować obiektywnoś ć jego sł ó w (jeź dziliś my po Krymie przez 3 tygodnie i odwiedzaliś my wiele miejsc), był bardzo uraż ony, teatralnie, i wyjechał .
Wzię liś my 2 noce, ale zostaliś my zmuszeni do opuszczenia tego „hotelu” z powodu zapachó w i wszechobecnego brudu przed czasem, ż ą dają c zwrotu pienię dzy, powiedział nam, ż e napisał gdzieś , ż e pienią dze nie został y zwró cone, po kł ó tni przez 5 minut , przyją ł wezwanie na policję i powiedział , ż e teraz napisze na nas oś wiadczenie o oszustwie, po rozsą dnych pytaniach CZYM JEST OSZUSTWA, zmienił zdanie i dzwonią c do stroju, mó wił już o zniewagach wobec osoby, honoru i godnoś ci , któ rych, jak nietrudno się domyś lić , nie był o.
Nie zwró cili nam pienię dzy, teraz pó jdziemy do są du, aby odbić nasze cię ż ko zarobione 3000, a pytanie nie dotyczy nawet tych kopiejek, ale tego, ż e ta osoba pozostawił a bardzo wrogie wspomnienie z siebie, nie chce nawet dać ani grosza.
WNIOSEK: NIE ROZLEWAJ WAKACJI, SZUKAJ INNYCH HOTELI.
W najgorszym przypadku niedaleko Koktebel z rezerwatem przyrody (niesamowite widoki z plaż y, nie chce mi się spacerować , wszystko tam jest), w centrum Feodosia (3 minuty od nabrzeż a, 10 minut w lewo i jesteś na te same piaszczyste plaż e !! ! ) za wspaniał e pokoje w lipcu proszą o 1800-2000 rubli, a tutaj za ten brud 3000, czy na pewno go potrzebujesz?