Nigdy nie miałem tak obrzydliwych wakacji!

Pisemny: 28 lipiec 2010
Czas podróży: 9 — 23 lipiec 2010
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 7.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 7.0
Nie wiem, komu podobał się ten hotel, ale wszyscy, któ rzy z nami odpoczywali, podzielali moją opinię . wszystko zaczę ł o się od przesiedlenia, kiedy obiecano nam pokó j na drugim pię trze, ale okazał o się , ż e drugie pię tro jest zaję te, ale jutro bę dziemy wolni. Na moje pytanie: wię c kiedy zostaniemy przeprowadzeni, odpowiedzieli: nigdy wię cej. Ale po telefonie do gospodyni przeniesiono nas nastę pnego dnia.
Pokoje są okropne. Chociaż gdyby był o coś do zrobienia w tej „oazie”, to też nie obchodził by nas numer.
I tak pokó j: dzię ki Bogu jest ł ó ż ko, jedno gniazdko w pokoju, jedna szafka nocna, w ogó le nie ma stoł u do jedzenia. W ł azience nie ma jednej pó ł ki, wszystkie kosmetyki kł adę , suszarkę do wł osó w, grzebień na pokrywie toalety! ! ! W ł azience jest drugie gniazdko, w któ rym znajduje się bojler. Kró tko mó wią c, suszenie wł osó w jest problematyczne.

Jest klimatyzacja, ale był a systematycznie wył ą czana, gdy tylko wychodziliś my z pokoju nad morze lub na spacer (jak oszczę dzanie energii). Niezapomniane doznania, gdy wychodzisz z morza, z upał u, wchodzisz do pokoju, a tam jest ł aź nia parowa (sauna odpoczywa).
Strona mó wi: wodocią g cał odobowy, ale przez 5 dni po godzinie 21:00 w ogó le nie był o wody, aż mą ż sam podją ł się naprawy pompy.
Był y też napisane trzy posił ki dziennie do woli (w tym ś niadania), ś wietna europejska kuchnia. Co tam trzy razy, nie daj Boż e, nie bę dziesz gł odny na ś niadanie (bez konkretó w). Ogó lnie rzecz biorą c, w Beregowoju nie ma gdzie zjeś ć : jadalnia, bistro, gdzie wszystkie sał atki są w upale, a trzeciego lub czwartego dnia już czujesz się chory od tego cał ego jedzenia. Normalnych kawiarni jest niewiele (ale są ).
Jedynym plusem w tej instytucji jest bezpł atny poranny transfer na normalną czystą plaż ę iz powrotem. Oczywiś cie moż na też dojś ć na plaż ę obok willi (1 km po nieró wnej drodze), ale są tam solidne glony i kamienie.
Kolejną dobrą rzeczą jest basen.
A najgorsze, przynajmniej dla mnie, był o wieczorem inwazja wszelkiego rodzaju owadó w: pają ki schodzą przed nos, jakieś karaluchy spadają na gł owę , na talerz, a kiedy idziesz spać , moż esz ró wnież otrzymać prezent w postaci karaluchó w.
Nie chcę nawet pisać o reszcie. Ogó lnie rzecz biorą c, w Feodosia nie ma nic do roboty: jest mał o wycieczek, mał o rozrywki, brak przyrody - tylko step, krowy i konie.
Ż yczę wszystkim mił ych wakacji!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał