Sanatorium Primorye - wycieczka do ZSRR - okropne miejsce.

Pisemny: 17 marta 2009
Czas podróży: 16 — 28 czerwiec 2007
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 4.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 8.0
Odpoczywaliś my z synem w sanatorium Primorye w czerwcu 2007 roku. Zacznę od tego, co mi się podobał o: w pobliż u jest plaż a 50m. od oś rodka (plaż a jest czysta, drobny ż ó ł ty piasek, wystarczają co duż a - zawsze był y miejsca, morze jest czyste; na plaż y ratownicy, któ rzy naprawdę pracowali, zawsze pilnowali dzieci, brak samochodó w, dobry duż y teren zielony z fontannami i place zabaw, obecnoś ć huś tawek, cisza . Pokó j na trzecim pię trze z widokiem na morze. W pokoju jest telewizor i lodó wka. TERAZ CZEGO MNIE NIE PODOBAŁ O: 1) sam pokó j (przeraż ają cy pokoik z owadami - duż y czerwony mró wki peł zał y wszę dzie, ł ó ż ka na sprę ż ynach są bardzo niewygodne, poś ciel i materace są stare z plamami-brr, też surowe; 2) „jedzenie” któ re był o podane w jadalni jest przeznaczone dla ś wiń , przepraszam za szczeroś ć ; nie widzę wystarczają co owocó w ani warzyw. Tylko makaron, owsianka rozsmarowana na talerzach, buł ki, chleb, obrzydliwa herbata, któ ra zresztą nie wszystkim wystarcza. Jednym sł owem lepiej gł odować niż jeś ć takie jedzenie 3) leczenie, któ re jest wliczone w cenę wycieczki, jako takie nie jest dostę pne. Aby go otrzymać , trzeba stać pó ł dnia w kolejce do lekarza, ale nawet kiedy do niego dojedziesz, nie jest faktem, ż e otrzymasz niezbę dne zabiegi. Generalnie za wszystko trzeba dopł acać . Po wykonaniu kilku zabiegó w od lekarza zaczynasz chodzić po gabinetach i te same kolejki. Postawa personelu to absolutna oboję tnoś ć i zaniedbanie. Zainteresowają się tobą , gdy sł yszą szelest banknotó w. Ogó lnie bardzo przypomina to nasze miejskie kliniki, kiedy zachorujesz i pó jdziesz do lekarza. Wszystkie takie same. Moim zdaniem - nie marnuj czasu, ale bą dź leczony sł oń cem, morzem i powietrzem - bę dzie to bardziej przydatne, czas i pienią dze, i zaoszczę dzi nerwy. Zwł aszcza jeś li jesz nie dł uż ej niż.12 dni. Nigdy nie wró cę do tego oś rodka i nie polecam go.
Podczas „odpoczynku” zawsze był a chę ć jak najszybszego opuszczenia domu. Tak, a pogoda tamtego roku nie dopisał a - morze był o czę sto sztormowe, czę sto wiał o, burze. Wyjazd do sanatorium o 8 rano, wię c nas z niego wykopali, wyrzucili. Pracownik sanatorium przyszedł o 8.00, przeliczył "meble" i "bielizna" i zamkną ł pokó j nawet na nas nie patrzą c. Czuł em się , jakbym był jej coś winien. Przeraż enie. Obrzydliwe Wró cił em do domu i prawie od razu bardzo się rozchorował em (leż ał em przez 5 dni z temperaturą poniż ej 40 i cał e moje ciał o bolał o), albo gł upie procedury zadział ał y, albo dostał em jaką ś infekcję w tym nieszczę snym sanatorium, ja nie wiem, pomogł y tylko antybiotyki. Moż e mó wisz, ż e to aklimatyzacja. A ja wam odpowiem, ż e wielokrotnie był em na poł udniu i na Krymie, i na Kaukazie, i za granicą i nie miał em ż adnej aklimatyzacji. Nawet gdy przyleciał em zimą z Egiptu, czuł em się ś wietnie. Drodzy przyjaciele, nie odpoczywaj w tym miejscu. Nie psuj dł ugo wyczekiwanych wakacji. Dzię kuję za uwagę i ż yczę powodzenia.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał