В Евпатории последний раз была лет ... цать назад, еще подростком, в "пионерском" лагере. Да, и не в Евпатории самой, а в каком-то ее пригороде. В город нас вывозили на экскурсию, все, что запомнилось--одноколейный трамавай, набережная с двумя церквями, яхты у причала, краеведческий музей, кафе-мороженое и мелкое море. Честно говоря, вернуться туда еще раз на отдых у меня никогда не возникало желания...И вот, в этом году, осознав, что до отпуска еще, ой как далеко, а сидеть 3 выходных дня(в честь Троицы) в душном городе просто грех, решила попробовать съездить на море. Кассирша на мой вопрос: "Есть ли билеты куда-нибудь в Крым? " ответила: "Евпатория-курорт! " Так, волею судеб и сотрудницы ЮЗЖД я через много-много лет снова приехала в Евпаторию. Но это лирика...
Итак, отель "Крым". При выборе отеля руководствовалась категоричным требованием мужа: "Жить буду только в городе, а не в санатороном дурдоме! " Гостиница "Крым" соответствовала этому пожеланию, она находится в центре города, на ул. Революции, 46, в 5-ти минутах ходьбы от мечети Джума-Джами. Море находится через дорогу от отеля, правда это не пляж--бетонная набережная Терешковой. До песчаного пляжа можно дойти минут за 15, или проехать на трамвайчике. В общем, "город на всю голову": ) Мы с мужем фанаты пеших прогулок, поэтому от вокзала прошлись до гостиницы пешком (40 минут). Гостиница маленькая, находится в двухэтажном здании, на первом этаже находится квартирное бюро и соляная пещера, ресепшен гостиницы находится на втором этаже. Встретили нас радушно, предложили, как я понимаю, не самый дешевый номер "с удобствами"--250 грн. (без "удобств"--80 грн с человека), сразу предупредили, что он без телевизора. Предложили осмотреть комнату №19. Номер приятно порадовал свежим ремонтом и новой мебелью. В номере есть двухспальная кровать, журнальный столик, тумбочка, вешалка с тумбой для обуви (лучше бы поставили шкаф). Нам выдали 6 новых полотенец (по три на брата). Есть душ с горячей водой (бойлер) и туалет. Автолюбителям есть куда поставить машину--при гостинице есть внутренний дворик (5 грн в день).
А теперь минусы: к сожалению, мы это не сразу заметили, но В НОМЕРЕ НЕТ ОКНА! То есть номинально окно присутствует, но оно выходит... в КОРИДОР! : ) Причем в глухой коридор. Из нашего окна была видна дверь какого-то туристического бюро. Чем вызвано подобное "архитектурное решение", так и осталось для нас загадкой. В номере есть батарея, но нет кондиционера, для того, чтобы проветрить комнату нам приходилось открывать дверь! Кстати, дверь была стеклянная, что тоже не очень приятно, особенно вечером, когда в номере горит свет, и ваши соседи могут наблюдать из коридора ваши силуэты. За те два дня, что мы прожили в гостинице, у нас в номере ни разу не убрали и не вынесли мусор. Хотя, к чести персонала надо отметить, что на просьбы "принести утюг" или "принести плечики" реагировали мгновенно. Еще у нас возникла проблема с сушкой купальников и плавок, непонятно было как и где их сушить. В ванной вентиляция так-себе, приходилось постоянно открывать дверь из ванны в комнату. В общем, как на один-два дня, "перекантоваться" можно, но на дольше я бы там не советовала оставаться.
А вообще, отдохнули хорошо. Купались в море (и это 15 июня! ), гуляли по Караимской улице, пили отличный кофе в татарском кафе...Могу с чистой совестью сказать: "Уик-энд удался! ": ) Если представиться случай, с удовольствием приеду в Евпаторию еще раз...Возможно даже в гостиницу "Крым", если они обзаведутся НАСТОЯЩИМИ окнами и начнут убирать в номерах: )
Ostatni raz był em w Jewpatoria okoł o 10 lat temu, jako nastolatek, w obozie „pionierskim”. Tak, i to nie w samej Evpatorii, ale na niektó rych jej przedmieś ciach. Zabrano nas do miasta na wycieczkę , zapamię tano tylko jednotorowy tramwaj, nabrzeż e z dwoma koś cioł ami, jachty przy molo, muzeum historii lokalnej, lodziarnię i pł ytkie morze. Szczerze mó wią c nigdy nie miał em ochoty wracać tam ponownie na wakacje. . . A teraz w tym roku zdają c sobie sprawę , ż e to jeszcze, ach, jak daleko przed wakacjami, i siedzieć na 3 dni wolnego (na cześ ć Tró jcy Ś wię tej ) w dusznym mieś cie to po prostu grzech, postanowił am spró bować jechać nad morze. Kasjer na moje pytanie: „Czy gdzieś na Krymie są bilety? ” odpowiedział : "Evpatoria-kurort! " Tak wię c, z woli losu i pracownika Kolei Poł udniowo-Zachodniej, po wielu, wielu latach ponownie trafił em do Evpatorii. Ale to jest tekst. . .
A wię c hotel „Krym”. Przy wyborze hotelu kierował am się kategorycznym wymaganiem mę ż a: „Bę dę mieszkać tylko w mieś cie, a nie w sanatorium wariató w! ” Hotel "Krym" speł nił to ż yczenie, znajduje się w centrum miasta, przy ulicy. Revolution, 46.5 minut spacerem od meczetu Juma-Jami. Morze jest po drugiej stronie ulicy od hotelu, choć nie jest to plaż a - betonowy nasyp Tereshkova. Do piaszczystej plaż y moż na dojś ć w 15 minut lub dojechać tramwajem. Ogó lnie "miasto w peł ni" : ) Mó j mą ż i ja jesteś my fanami pieszych wę dró wek, wię c ze stacji do hotelu szliś my pieszo (40 minut). Hotel jest niewielki, mieś ci się w dwupię trowym budynku, na pierwszym pię trze znajduje się biuro apartamentowe i grota solna, na drugim pię trze recepcja hotelowa. Zostaliś my ciepł o przyję ci, zaproponowano, jak rozumiem, nie najtań szy pokó j "z wygodami" - 250 UAH. (bez "udogodnień " - 80 UAH za osobę ), od razu ostrzegli, ż e nie ma telewizora. Zaproponowali sprawdzenie pokoju numer 19. Pokó j był przyjemnie zadowolony ze ś wież ego remontu i nowych mebli. W pokoju znajduje się ł ó ż ko mał ż eń skie, stolik kawowy, szafka nocna, wieszak z szafką na buty (lepiej postawić szafę ). Dostaliś my 6 nowych rę cznikó w (trzy na brata). Jest prysznic z ciepł ą wodą (bojler) i toaleta. Kierowcy mają miejsce do zaparkowania samochodu - hotel posiada patio (5 UAH za dzień ).
A teraz minusy: niestety nie zauważ yliś my tego od razu, ale W POKOJU NIE MA OKNA! To znaczy, niby jest okno, ale idzie. . . w KORYTARZ! : ) I w gł uchy korytarz. Z naszego okna widzieliś my drzwi jakiegoś biura turystycznego. Co spowodował o takie „rozwią zanie architektoniczne” pozostał o dla nas zagadką . W pokoju jest bateria, ale nie ma klimatyzacji, aby przewietrzyć pomieszczenie musieliś my otworzyć drzwi! Swoją drogą drzwi był y przeszklone, co też nie jest zbyt przyjemne, szczegó lnie wieczorem, kiedy w pokoju pali się ś wiatł o, a są siedzi mogą obserwować twoje sylwetki z korytarza. W cią gu dwó ch dni, kiedy mieszkaliś my w hotelu, nasz pokó j nigdy nie był sprzą tany, a ś mieci nie był y wynoszone. Należ y jednak zauważ yć , ż e proś by o „przyniesienie ż elazka” lub „przyniesienie wieszaka” był y reagowane natychmiast. Mieliś my też problem z suszeniem strojó w ką pielowych i ką pieló wek, nie był o jasne jak i gdzie je suszyć . W ł azience wentylacja jest taka sobie, musiał am cią gle otwierać drzwi od wanny do pokoju. Generalnie jak na jeden lub dwa dni moż na się "zawró cić ", ale nie radził bym zostać tam dł uż ej.
Ogó lnie dobrze wypoczę liś my. Pł ywaliś my w morzu (a to jest 15 czerwca! ), spacerowaliś my ulicą Karaimską , piliś my doskonał ą kawę w tatarskiej kawiarni… Z czystym sumieniem mogę powiedzieć : „Weekend był udany! ” : ) Jeś li nadarzy się okazja prezentuje się , chę tnie przyjadę jeszcze raz do Evpatorii...Moż e nawet do hotelu "Krym", jeś li dostaną PRAWDZIWE okna i zaczną sprzą tać pokoje : )