Отдыхали с дочерью в Евпатории 3 раза. В первый раз, в 2005г. мы отдыхали по путевке в детском санатории "Таврида" (делили путевку на двоих). Все было хорошо, кроме питания. Никакого разнообразия, почти каждый день безвкусная котлета или тефтеля, одни и те же слипшиеся холодные макароны на гарнир, картошку не дали ни разу! , свежие овощи (огурцы, помидоры, перец) - по маленькому кусочку, как будто украли. И это в конце августа - начале сентября! Мы специально покупали все это на рынке и цены ведь смешные! Не понимаю, почему в нашей столовке обычные ДЕШЕВЫЕ овощи были в дефиците...И мне было жаль тех детей и подростков, которые отдыхали без мам, т. е. - в отряде, и вынуждены были есть непонятную, безвкусную, некалорийную пищу. То-то мы их видели потом постоянно жующими какие-то булочки или хот-доги...
А в остальном все более-менее нормально. Мы с дочерью жили в 2-местном номере на 1 этаже. Там специально есть 2-х и 3-х-местные номера для детей с родителями. Все остальные дети живут на остальных этажах в больших палатах по 6-8 чел.
Моя дочь получала лечение и очень достойное. Хочу сказать, что врачи в санатории внимательные, назначили все возможные процедуры: массаж, грязевые аппликации, гидромассаж, ингаляции, лечебная физкультура и др. Но опять же, все это было возможно скорее потому, что с ребенком была я, мама.
Нам очень понравился наш пляж. Я специально прошлась по всей набережной и пришла к выводу, что наш пляж – самый лучший. Это закрытый пляж, он только для санатория "Таврида". Там нет «чужих», там нет касс для платного входа. Там действительно никак нельзя уговорить охранника, чтобы пропустил, если ты только не из «Тавриды». Но там нельзя проносить еду на пляж! Мы сами, по незнанию, ели свои булочки за воротами и только потом нас впустили. И вы знаете, мне такой подход понравился! И по самому пляжу не ходят местные «ходоки» с кукурузой, рыбой, чебуреками, пахлавой и т. п. Для них там табу. И это беспрекословно выполняется! Там хватает лежаков для всех, там хорошее накрытие от солнца, там очень чистый пляж, там очень свободно и никто не ходит по головам, там есть душ, туалет, питьевая вода, работает медработник.
Море и воздух в сентябре - просто сказка! Нам просто повезло с погодой. Местные говорили, что не помнят такого мягкого и теплого сентября. В-общем, отдохнули мы тогда хорошо. Моя дочь не скучала, перезнакомилась с другими детьми из санатория. В итоге, наш номер очень часто напоминал сборный пункт перед дискотекой или конкурсами. Мне не привыкать, сама - учитель. В следующий раз расскажу, как мы отдохнули в Евпатории позапрошлым и прошлым летом.
Odpoczywał em z có rką w Evpatorii 3 razy. Po raz pierwszy w 2005 roku odpoczywaliś my na voucherze w dziecię cym sanatorium „Tavrida” (bon dzielony dla dwojga). Wszystko był o dobre, z wyją tkiem jedzenia. Bez odmiany, prawie codziennie bez smaku kotlet lub klopsik, ten sam zimny makaron sklejony na przystawkę , nigdy nie dawali ziemniakó w! , ś wież e warzywa (ogó rki, pomidory, papryka) - w mał ych kawał kach, jakby skradzione. A to na przeł omie sierpnia i wrześ nia! Specjalnie kupiliś my to wszystko na rynku, a ceny są ś mieszne! Nie rozumiem, dlaczego zwyczajnych TANIO warzyw brakował o w naszej stoł ó wce… I ż al mi był o tych dzieci i mł odzież y, któ re odpoczywał y bez matek, tj. - w oddziale i zostali zmuszeni do jedzenia niezrozumiał ego, bez smaku, bezkalorycznego jedzenia. Potem widzieliś my, jak cią gle ż ują jakieś buł eczki lub hot dogi…
Wszystko inne jest mniej wię cej normalne. Moja có rka i ja mieszkaliś my w pokoju dwuosobowym na 1 pię trze. Dla dzieci z rodzicami są specjalnie 2 i 3 osobowe pokoje. Wszystkie pozostał e dzieci mieszkają na innych pię trach w duż ych oddział ach dla 6-8 osó b.
Moja có rka był a leczona i bardzo godna. Chcę powiedzieć , ż e lekarze w sanatorium są uważ ni, przepisali wszystkie moż liwe procedury: masaż e, bł oto, hydromasaż , inhalacje, ć wiczenia fizjoterapeutyczne itp. Ale znowu wszystko to był o moż liwe, ponieważ ja, mama, był am z dzieckiem .
Naprawdę podobał a nam się nasza plaż a. Celowo spacerował em po cał ej promenadzie i doszedł em do wniosku, ż e nasza plaż a jest najlepsza. To jest prywatna plaż a, tylko dla sanatorium „Tavrida”. Nie ma „obcych”, nie ma kas biletowych na wejś cie pł atne. Naprawdę nie ma sposobu, aby przekonać straż nika, ż eby cię przepuś cił , chyba ż e jesteś z Tavridy. Ale nie moż esz przynosić jedzenia na plaż ę ! My sami, z niewiedzy, zjedliś my nasze buł eczki za bramą i dopiero wtedy nas wpuś cili. I wiesz, podobał o mi się to podejś cie! A lokalni „spacerowicze” nie chodzą po samej plaż y z kukurydzą , rybami, pasztetami, baklawą itp. Dla nich istnieje tabu. I to jest bezwarunkowo speł nione! Leż akó w wystarczy dla wszystkich, jest dobra ochrona przed sł oń cem, jest bardzo czysta plaż a, jest tam bardzo za darmo i nikt nie chodzi po gł owach, jest prysznic, toaleta, woda pitna, pracuje pracownik sł uż by zdrowia.
Morze i powietrze we wrześ niu - po prostu bajka! Po prostu poszczę ś cił o nam się z pogodą . Miejscowi powiedzieli, ż e nie pamię tają tak ł agodnego i ciepł ego wrześ nia. Ogó lnie dobrze odpoczę liś my. Có rka się nie nudził a, poznał a inne dzieci z sanatorium. W efekcie nasz numer bardzo czę sto przypominał punkt zbió rki przed dyskoteką czy konkursami. Nie jest mi obce bycie nauczycielem. Nastę pnym razem opowiem wam jak odpoczywaliś my w Evpatorii przed rokiem zeszł ego i zeszł ego lata.