Ездил ребенок в июле 2012 г. из Москвы, девочка, 7ми лет. На вокзале собирали документые двое подростков дебиловатого вида. Как выяснилось, ОНИ ЖЕ сопровождают и отвечают за целый вагон с детьми вплоть до приезда на место. Ни лекарства ребенку, ни деньги им передать нельзя - все надо оставлять самому ребенку! Потом ребенок рассказал следующее: пока окончательно разместили, их около 5ти(! ) раз переселяли по разным корпусам и номерам. Очень много детей лежало в изоляторе. Там их практически не кормили и еду им носили другие дети. В середине смены возникла проблема с питьевой водой: из фонтанчика лились "мыльные слюни", а попить можно было ТОЛЬКО КУПИВ ВОДУ В ЛАРЬКЕ. На море за все 17 дней были только 1 раз! В палатах были многочисленные насекомые, в т были гусиницы, улитки и прочая живность. Еды не хватало. Про фрукты дитеныш как ни старался, не вспомнил. Больше не поедем.
Dziecko przyjechał o w lipcu 2012 roku z Moskwy, dziewczynka, lat 7. Na dworcu dwoje nastolatkó w o wycień czonym wyglą dzie zbierał o dokumenty. Jak się okazał o, SAME SAME towarzyszą i są odpowiedzialni za cał y powó z z dzieć mi, dopó ki nie dotrą na miejsce. Ani lekarstwa dla dziecka, ani pienią dze nie mogą być im przekazane - wszystko musi zostać pozostawione samemu dziecku! Nastę pnie dziecko opowiedział o, co nastę puje: dopó ki nie został y ostatecznie umieszczone, był y przenoszone okoł o 5 (! ) razy do ró ż nych budynkó w i pomieszczeń . Wiele dzieci był o w izolacji. Tam praktycznie nie byli karmieni, a jedzenie przynosił y im inne dzieci. W poł owie zmiany pojawił się problem z wodą pitną : z fontanny wylewał a się „ś lina z mydł em”, a pić moż na był o TYLKO KUPUJĄ C WODĘ W STOJAKU. Na morzu przez wszystkie 17 dni był y tylko 1 raz! W komnatach był y liczne owady, był y gą sienice, ś limaki i inne ż ywe stworzenia. Brakował o jedzenia. Bez wzglę du na to, jak bardzo się starał , mł ode nie pamię tał o o owocach. Nie pojedziemy ponownie.