Отдыхал с женой в 2005 году. Неожиданностью для нас стал очень неплохо построенный отель Море в Алуште. Классные корпуса на любой доход, мы выбрали СПА-центр.
По набору услуг - очень похоже за границей на 4 звезды. Везде чисто, несколько бассейнов и собственный пляж.
Все бы это звучало хорошо, но как всегда в нашей строне все упирается в людей, тоесть в персонал, который трудится на благо туристов.
Начнем с того, что с завтраком, т. е. со шведским столом в Море не успевали, то одного нет, то другого, мелочи, а время теряешь...
Затем, бассейны...там уже с 7.00 утра небыло свободного места! Граждане, страдающие бессоницей видимо с раннего утра караулят лежаки...неприятно, но не критично, есть же еще пляж...выходим на пляж - снова места свободного нет, там как мы позже выяснили местные сторожилы по договоренностями с туристами занимают им за комиссионные места заранее, кладут полотенца, камни на лежаки, вообщем если чтото и найдется, то зонта нам к лежакам точно не найти уже...
В принципе, отдых неплохой, уважаю инвесторов - постарались, но из красивого Моря в город выходить не хотелось - очень угрюмые улицы, везде торговля идет всякой ерундой, вообщем могу посоветовать его спокойным людям : -)
Podró ż ował em z ż oną w 2005 roku. Niespodzianką był dla nas bardzo dobrze zbudowany hotel More w Ał uszcie. Fajne budynki za każ dy dochó d, wybraliś my centrum SPA.
Pod wzglę dem zakresu usł ug bardzo przypomina 4 gwiazdki za granicą . Wszę dzie czysto, kilka basenó w i prywatna plaż a.
Wszystko to brzmiał oby dobrze, ale jak zawsze w naszym kraju wszystko zależ y od ludzi, czyli od personelu, któ ry pracuje na rzecz turystó w.
Zacznijmy od ś niadania, czyli tzw. nie mieli czasu z bufetem w morzu, potem jednego brakuje, potem drugiego, drobiazgi, ale marnujesz czas...
Potem baseny. . . od 7.00 rano nie był o wolnego miejsca! Mieszkań cy cierpią cy na bezsennoś ć podobno pilnują leż akó w od rana… nieprzyjemnie, ale nie krytycznie, wcią ż jest plaż a… idziemy na plaż ę – znowu nie ma wolnego miejsca, jak się pó ź niej dowiedzieliś my, miejscowi straż nicy, w porozumieniu z turystami zabierz je z wyprzedzeniem na miejsca prowizyjne, kł adą rę czniki, kamienie na leż akach, ogó lnie jeś li coś jest, to na pewno już nie znajdziemy parasola na leż aki...
W zasadzie reszta nie jest zł a, szanuję inwestoró w - pró bowali, ale nie chciał em wychodzić z pię knego morza do miasta - bardzo ponure ulice, wszę dzie jest handel wszelkiego rodzaju bzdurami, w ogó le ja moż e doradzić , aby uspokoić ludzi : -)