Забронировали номер по рекомендациям знакомых. Приехали с 2 маленькими детьми. Подъезд к вилле - военно-грузинская дорога, ни больше, не меньше. Нас это сразу смутило, поскольку по ней детская коляска проедет с трудом. Попали на какого-то дяденьку, назвавшегося администратором. Удивило, когда он заявил нам, что это очень дорогие апартаменты, не каждый может за них заплатить (хотя мы тоже на машине вроде за 40 тыс. долл. приехали - неужели сомневался в нашей платежеспособности). Спросили, где поставить машину - он указал на недостроенное здание рядом с отелем - поставьте на стройплощадку. На возмущения мужа, что машину там оставлять не будет, он ответил, что можно под лестницей на территории. Всего было 4 машины на территории, влезло бы еще 2-3 максимум. Все остальные - на стройплощадку. Вокруг ведутся стройки. Единственный выход - брать номера с видом на море.
В отеле действительно есть бассейн, довольно уютный дворик, но нед детской площадки и территория огорожена металлической изгородью, за которой крутые обрывы. Если у Вас любопытные маленькие дети, то отель-это просто зона риска, с учетом того, что там еще ведутся какие-то строй работы.
Номера - действительно супер - просторные, светлые, классный санузел. Но... отношение этого администратора нас убило. Даже не показав номер, он потребовал денег. Естественно, мы сказали, что только после просмотра номера. Походили, огляделись. Вроде неплохо, стали совещаться, какой номер брать (нам по ошибке забронировали два), услышав на это - Вы сначала деньги заплатите, а то ходите тут, натаптываете, убирай потом после Вас. и вообще мне некогда. . (слово-в слово- не вру). И это сказано клиентам, собиравшимся снять номер за 1160 грн. в сутки без еды. После этой фразы мы просто развернулись и уехали. Пока искали, где остановиться, объехали еще 3 виллы, но таких хамов не встретили больше нигде.
Туда мы больше не поедем однозначно. Только обидно, что при всем богатстве интерьера владельцы не могут найти приветливый персонал. Из-за него только на нас они не заработали порядка 1000 долл.
Единственный позитивный человек, всретившийся в отеле - горничная, приветливо поздоровавшаяся, улыбнувшаяся и задавшая пару ничего не значащий гостеприимных фраз.
Zarezerwował em pokó j na polecenie znajomego. Przyszedł z 2 mał ymi dzieć mi. Wejś cie do willi to gruziń ska droga wojskowa, ni mniej, ni wię cej. To od razu nas zakł opotał o, ponieważ wó zek dziecię cy prawie przez nią nie przejedzie. Mamy wujka, któ ry nazywał siebie administratorem. Zdziwił em się , gdy powiedział nam, ż e są to bardzo drogie mieszkania, nie każ dy moż e za nie zapł acić (chociaż przyjechaliś my też samochodem za jakieś.40 tysię cy dolaró w - czy naprawdę wą tpił w naszą zdolnoś ć do zapł aty). Pytaliś my, gdzie zaparkować samochó d - wskazał na niedokoń czony budynek obok hotelu - postawił na placu budowy. Ku oburzeniu mę ż a, ż e nie zostawi tam samochodu, odpowiedział , ż e jest to moż liwe pod schodami na terenie. W sumie na terenie znajdował y się.4 samochody, zmieś cił yby się co najwyż ej 2-3 kolejne. Cał a reszta - na plac budowy. Wszę dzie trwają prace budowlane. Jedynym wyjś ciem jest wzię cie pokoi z widokiem na morze.
Hotel ma basen, raczej przytulny dziedziniec, ale nie ma placu zabaw, a teren jest ogrodzony metalowym pł otem, za któ rym znajdują się strome klify. Jeś li masz ciekawskie mał e dzieci, hotel jest tylko strefą ryzyka, biorą c pod uwagę , ż e wcią ż trwają tam prace budowlane.
Pokoje są naprawdę super - przestronne, jasne, fajna ł azienka. Ale. . . postawa tej recepcjonistki nas zabił a. Nawet nie pokazują c numeru, zaż ą dał pienię dzy. Oczywiś cie powiedzieliś my to dopiero po obejrzeniu pokoju. Poszli i rozejrzeli się . Wydaje się , ż e nie jest ź le, zaczę li naradzać się , któ ry pokó j wzią ć (przez pomył kę zarezerwowaliś my dwa), sł yszą c o tym - najpierw pł acisz pienią dze, w przeciwnym razie idziesz tutaj, depczesz, sprzą tasz po tobie. iw ogó le nie mam czasu. . (sł owo w sł owo, nie kł amię ). I to jest powiedziane klientom, któ rzy zamierzali wynają ć pokó j za 1160 UAH. dziennie bez jedzenia. Po tej frazie po prostu zawró ciliś my i wyszliś my, szukają c miejsca na nocleg, przejechaliś my jeszcze okoł o 3 willi, ale takich chamó w nie spotkaliś my nigdzie indziej.
Na pewno nie pojedziemy tam ponownie. Szkoda tylko, ż e przy cał ym bogactwie wnę trz wł aś ciciele nie mogą znaleź ć przyjaznej obsł ugi. Dzię ki niemu nie zarobili tylko od nas okoł o 1000 dolaró w.
Jedyną pozytywną osobą , któ ra spotkał a się w hotelu, był a sł uż ą ca, któ ra przywitał a nas ciepł o, uś miechnę ł a się i zadał a kilka bezsensownych goś cinnych zwrotó w.