Mieszane wrażenia

Pisemny: 16 lipiec 2012
Czas podróży: 28 czerwiec — 8 lipiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 5.0
Przedmowa: Jeś li coś nie dział a za pierwszym razem, nie ma co dalej pró bować …
Po przeczytaniu recenzji, obejrzeniu zdję ć hotelu, zdecydował em - muszę jechać . Pró bował em dostać się do tego hotelu przez trzy lata z rzę du, cał y czas pojawiał y się jakieś przeszkody: albo dziecko zachoruje, potem praca, potem kł opoty finansowe. Ale w koń cu to się stał o - jedziemy! Jak szukali wejś cia do hotelu, to cał a historia, jak powiedział nasz kierowca – „druga Santa Barbara”, z począ tku nie rozumieliś my, o czym mó wi. Okazuje się , ż e na Krymie jest mał y kurort, w któ rym niektó re hotele tkwią obok siebie i nazywają się kurortem Santa Barbara, ale có ż , znaleź li go. Przyjechaliś my bardzo wcześ nie, przed rozliczeniem kolejnych 6 godzin uratował nas fakt, ż e dwa pokoje był y zarezerwowane i tł oczyliś my się w jednym. Dzię kujemy za nie zostawianie naszych walizek na ulicy))).
Có ż , teraz o hotelu. Muszę od razu powiedzieć , ż e zaskoczył y mnie trzy rzeczy: sprzą tanie, kawa i czas oczekiwania. Wię c zacznijmy. O liczbach nie bę dę się rozpisywał , tyle o nich powiedziano – wszystko jest w porzą dku. Ogó lnie hotel jest bardzo dobry, podobnie jak personel. Widać , ż e ludzie pró bują . Zaskoczony czystoś cią pokoju. Korytarze hotelu był y codziennie sprzą tane, widział am nawet jak myto ś ciany, ale zapomniano o pokojach. Czwartego dnia pobytu w hotelu chciał am wyrzucić ś mieci i zmienić rę czniki, któ re pozwalają mi zabrać ze sobą na plaż ę . Nikt tu nie pisze, a moż e to dla mnie tylko ciekawostka))), ale w pokoju są.4 rodzaje rę cznikó w: na twarz, na nogi, rę cznik po prysznicu i te, któ re moż na zabrać ze sobą na plaż ę (lub na basen). Otó ż ​ ​ po rzuceniu rę cznikó w na podł ogę i zawieszeniu odpowiedniego napisu na klamce, poszliś my na kilka godzin zjeś ć i pospacerować . Dojeż dż amy do znaku na miejscu, wię c nikt nie wyszedł . Dzwonię do recepcji i proszę , ż eby wyszli. Od razu przybiegł a pracownica, nie nazywam jej sprzą taczką , nie lubię tego sł owa, wymienił a rę czniki i wyję ł a ś mieci. Administrator poprosił mnie, abym do nich zadzwonił , jeś li potrzebujesz sprzą tania! Dla mnie to był o dziwne. Dalej jest ś niadanie. O jakim jedzeniu też nie bę dę się rozpisywał , nie byliś my gł odni. Ale oto kawa! Nie mogę ż yć bez porannej kawy. A potem odniosł o się wraż enie, ż e jedna puszka kawy rozpuszczalnej jest wydawana na dwa dni i na cał y hotel. Jeś li pierwszego dnia wszyscy mieli czas na picie, to drugiego dnia, jak mó wią , „kto nie miał czasu, spó ź nił się ”. Nie widzą c kawy, od razu pojawił o się pytanie „gdzie? ”, odpowiedź „niestety się skoń czył a”. Có ż , miał em niespodziankę . A kiedy powtó rzył a się ta sama „sztuczka”, to już był a irytacja – kiedy nie piję kawy, „staję się agresywny”. Dalej jest czas oczekiwania na jedzenie. Po zł oż eniu zamó wienia na okreś lony czas i przybyciu odpowiednio do tego czasu czekaliś my kolejne 20 minut, a czasem 30! ! ! Nie jest przyjemnie być w stanie gł odu, nawet ryby na stoł ach nie uratował y))) (na każ dym stole był o mał e akwarium z rybą - bardzo fajnie, mó wię ci).

Powtarzam - bardzo chciał em dostać się do tego hotelu. Ale te mał e „kł opoty” jakoś zepsuł y wraż enie, a sam hotel nie znajduje się w „cichej czę ś ci parkowej Zaką tka Profesora w Ał uszcie”. Trzeba jeszcze dojechać do rogu, a po drodze zobaczycie niezbyt „malowniczy” krajobraz w postaci ś mieci, brudu i stosó w kamieni po osuwiskach, ale to nie jest pytanie do hotelu.
PS któ rzy nie są zawstydzeni drobiazgami, któ re napisał em, a są to naprawdę drobiazgi w poró wnaniu z naturą Krymu, to na pewno wam się tam spodoba.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał