Долго выбирала куда отправиться отдыхать в Крыму. И как говориться навыбиралась. Отель Да Васко через (как оказалось потом) турфирму...с трансфером проблем не было, мы его заказали при бронировании: от Симферополя до Семидворья(рядом с Алуштой) обошлось в 1600руб. На улице рядом с гостиницей нас уже ждала администратор Алена, которая и провела нас в номер. Номер мне понравился. Мы выбрали стандарт улучшенный. В номере две односпальные кровати, диван, холодильник, кондиционер, телевизор, просторная ванная с душевой кабиной и биде. Претензий по номеру нет.
Немного предыстории гостиницы: здесь раньше вместо двух гостиниц был один пансионат Морской, Но по каким то причинам власть разделили и они стали отдельными друг от друга. Т. е. корпус разделился как бы на 2 части: справа Да васко, слева Морской.
Итак, все живем хорошо, купаемся, загораем, только вот на 3ий же день, ко мне подходит эта администраторша Алена и говорит "у вас на постельном белье какие то пятна, они трудноотстирываемые вам придется дополнительно заплатить". Я в недоумении, оказывается пятна от персиков не отстирываются. На что я ответила что в первый раз слышу такое, и что за 4700 руб в сутки я не собираюсь сидеть и стирать каждое пятнышко. Пошло поехало. Еще она за мной бегала чтобы я на месяц вперед с ней рассчиталась. Слава богу что я заплатила только за две недели вперед. В стоимость 4700 руб входили завтраки. (по 300 руб). Нас было четверо: 2 взрослых и 2 ребенка 3 и 5 лет. За того что постарше мы платили, а младшая как бы бесплатно, но без места и питания. Завтраки однообразные, каши вообще ужас: в молоке отдельно плавает овсянка...И вот когда я рассчитывалась за 2 недели я попросила убрать завтраки на что администратор ответила хорошо позже сделаем перерасчет. Но товарищи, как и следовало ожидать, никакого перерасчета не было. Рыжая Алена во всю требовала от нас деньги за постельное белье, а о своих обещаниях она и знать не хотела.
После таких разборок я недолго думая сказала, что мы переезжаем в морской. Нам сказали хорошо завтра вас рассчитаем. А ведь я вопрос задала тогда: по какой сумме нас рассчитают. Ответ: деньги за оставшиеся дни полностью будут возвращены. Итак сижу я на следующий день на чемоданах и жду все какой то подвох, и не зря как оказалось. Пришли администратор с уборщицей. Уборщица все постельное белье проверила(нет ли случайно там каких еще пятен), матрасы все перевернули даже посмотрели. И тут мне объявляют вот ваши деньги за вычетом 30%. Меня это так выбесило, а что ж вы вчера то не сказали об этом!!!!!!!!! ! Долго спорили, пришла хозяйка отеля Губарева Наталья Владимировна и тут они уже втроем на меня набросились. Не желая терять 30% я осталась до конца оплаченного времени. Но попросила все таки убрать завтраки, нам убрали 1.5 завтрака, а 1.5 оставили...Хозяйка даже угрожала что сейчас охрану позовет и нас отсюда выведут и никаких денег я вообще не увижу представьте себе...
Дожили мы эти толи 6 толи 7 дней и переехали в Морской! Знать и слышать не хочу что есть такая гостиница Да васко, особенно такие люди как Алена и Наталья Владимировна.
Остальные 2 недели мы прожили и больше я не вспоминала о неприятном выборе. Ни разу в Морском не придрались что у нас пятна или что-то еще. Приносили каждый день по 2 бутылке воды(в да васко ни разу). Шведский стол Морского оказался тоже очень вусным. Спасибо всему персоналу Морского. А ДА ВАСКО ОТСТОЙ.
Przez dł ugi czas wybierał em, gdzie jechać na odpoczynek na Krymie. I jak mó wią , wybrał em. Hotel Da Vasco przez (jak się pó ź niej okazał o) biuro podró ż y...nie był o problemó w z transferem, zamó wiliś my go przy rezerwacji: z Symferopola do Semidvorye (w pobliż u Ał uszty) kosztował.1600 rubli. Na ulicy obok hotelu czekał a już na nas administratorka Alena, któ ra zaprowadził a nas do pokoju. Podobał mi się numer. Wybraliś my najwyż szy standard. W pokoju znajdują się dwa pojedyncze ł ó ż ka, sofa, lodó wka, klimatyzacja, TV, przestronna ł azienka z prysznicem i bidetem. Nie ma ż adnych skarg na numer.
Mał e tł o hotelu: tutaj zamiast dwó ch hoteli był kiedyś jeden Pensjonat Marynarki, ale z jakiegoś powodu wł adza został a podzielona i został y one od siebie oddzielone. Tych. ciał o został o podzielone niejako na 2 czę ś ci: po prawej Da Vasco, po lewej Marine.
Wię c wszyscy ż yjemy dobrze, pł ywamy, opalamy się , dopiero trzeciego dnia ta administratorka Alena podchodzi do mnie i mó wi „masz plamy na poś cieli, trudno je prać , bę dziesz musiał dodatkowo zapł acić ”. Jestem zagubiona, okazuje się , ż e plamy brzoskwini się nie zmywają . Na co odpowiedział em, ż e usł yszał em to po raz pierwszy i ż e za 4700 rubli dziennie nie zamierzam siedzieć i wymazywać każ dej plamki. Chodź my. Ona też pobiegł a za mną , ż ebym mó gł ją spł acić z miesię cznym wyprzedzeniem. Dzię ki Bogu zapł acił em tylko za dwa tygodnie z gó ry. Koszt 4700 rubli zawierał ś niadanie (po 300 rubli). Był o nas czworo: 2 osoby dorosł e i 2 dzieci w wieku 3 i 5 lat. Za starszego zapł aciliś my, a za mł odszego jakby za darmo, ale bez miejsca i jedzenia. Ś niadania monotonne, pł atki generalnie okropne: pł atki owsiane pł ywają osobno w mleku. . . A jak za 2 tygodnie pł acił am, to poprosił am o usunię cie ś niadań , na co administrator dobrze odpowiedział , pó ź niej przeliczymy. Ale towarzysze, zgodnie z oczekiwaniami, nie był o przeliczenia. Rudowł osa Alena zaż ą dał a od nas pienię dzy na poś ciel, ale nie chciał a wiedzieć o swoich obietnicach.
Po takim starciu bez zastanowienia powiedział em, ż e ruszamy nad morze. Powiedziano nam, ż e jutro obliczymy cię . Ale zadał em wtedy pytanie: ile bę dziemy obliczeni. Odpowiedź : pienią dze za pozostał e dni zostaną w cał oś ci zwró cone. Wię c nastę pnego dnia siadam na walizkach i czekam na jakiś poł ó w i nie na pró ż no, jak się okazał o. Administrator przyjechał ze sprzą taczką . Sprzą taczka sprawdził a cał ą poś ciel (jeś li przypadkiem był y jakieś inne plamy), materace został y odwró cone, a nawet obejrzane. A potem ogł aszają mi, ż e to twoje pienią dze minus 30%. Wkurzył o mnie to tak bardzo, dlaczego nie powiedział eś tego wczoraj!!!!!!!!! ! Dł ugo się kł ó ciliś my, przyszł a wł aś cicielka hotelu Gubareva Natalia Wł adimirowna, a potem cał a tró jka mnie zaatakował a. Nie chcą c tracić.30%, został em do koń ca opł aconego czasu. Ale i tak prosił a o usunię cie ś niadań , zabrali 1.5 ś niadania, a zostawili 1.5. . . Gospodyni nawet zagroził a, ż e teraz zadzwoni do straż nikó w i nas stą d wyprowadzą , a pienię dzy w ogó le nie zobaczę , wyobraż ać sobie...
Przeż yliś my te papy na 6 pap przez 7 dni i przenieś liś my się do Morskoj! Nie chcę wiedzieć i sł yszeć , ż e jest taki hotel jak Da Vasco, zwł aszcza ludzie tacy jak Alena i Natalia Vladimirovna.
Przeż yliś my pozostał e 2 tygodnie i nie pamię tał em już przykrego wyboru. Ani razu w Morskoj nie mieli winy w tym, ż e mamy plamy czy coś innego. Przynoszone codziennie na 2 butelki wody (w tak vasco nigdy). Bufet Morskoya był ró wnież bardzo smaczny. Podzię kowania dla cał ego personelu Marine. TAK VASKO jest do bani.