Впечатление странное. вроде все неплохо, но много мелких "но". Перед приездом звонили, уточняли есть ли парковка. сказали, есть для ВСЕХ! по приезду оказалось, что парковка-это собственно двор отеля, где может расположится 5 машин если не джипы, шесть - если джипы. То есть первые сутки машину бросили под забором на полянке. Имейте это в виду, кому важна парковка. Вообще-то дело не парковке, а во вранье. спрашивали же! зачем врать? затем, чтоб приехали. мы и приехали, но больше не поедем, потому что неприятно чувствовать себя обманутыми. за 650 грн. в сутки между прочим. Дальше. Балконы. это не балконы, а одна длинная терраса на весь этаж. Ваши плавки будут сушится на одной сушилке с соседскими, пить вино по вечерам будете тоже в компании соседей. Это кому важно уединение. Завтраки. мрак. выбирать нельзя. меню расписано по дням - понедельник - блинчики, вторник - запеканка и так далее. иногда добавляют сыр и колбасу. макароны с тремя! ! ! кружками свежего огурца и одной сосиской, разрезанной на две части (наверно, что бы казалась больше) вообще добили. Я не хочу есть макароны с огурцом за такие деньги. хочу, чтоб был выбор хотя бы из двух блюд. вообщем завтраки как в детском саду. вся другая еда неплохая, но дороговато, если честно. салатик из огурцов и помидоров (по половинке того и другого) стоит 25 грн, супы только по нормальной цене 25-35 грн, заказали стейк с грибами - 57 грн, а есть его нельзя, потому что не жуется, девушка-официантка, не моргнув глазом, забрала почти целый кусок и даже не извинилась. принцип - не хотите не ешьте. шезлонги грязные, бассейн не чистили ни разу, полотенца меняют раз в пять (по-моему) дней, и убирают также, то есть если у нас было 4 ночи, но никаких этих услуг мы и не дождались. не очень они нам и нужны, но если не пользовались, то вычтите из стоимости номера! Wi-Fi не работает нигде! а пароль - это отдельная песня -18!!! ! ! знаков, включая буквы и цифры! какой пьяный разум это придумал неизвестно, но ввести ЭТО даже с десятого раза не у всех получится. Территории не просто нет, а между машинами во дворе будете протискиваться бочком. И еще у них не один корпус, который на всех фото, а два. номера с балконами видовые - это во втором корпусе на третьем этаже - не дай бог вам там жить- будете бегать туда-сюда по металлическим лесенкам несколько пролетов, а с учетом того, что с администратором и с кафе связи никакой (телефонов в номерах нет) но любой вопрос вплоть до заказ чашки кофе надо решать бегая по этому ужасу. короче гостиница для абсолютно здоровых людей с железными нервами. А Алупка конечно - это да. стоит ехать, стоит гулять, до озер с лебедями, правда не далеко, до дворца уже дальше, а до пляжа реально минут 20. до центра кстати столько же, поэтому если планируете питаться в городе имейте в виду - до центра вы может и доскачете минут за десять, а покушав и в гору по солнцу назад будете уже ползти минут 20-30. Короче - вывод- гостиница обычный крымский бред, а Алупка прекрасна!!!!!!! .
Но для тех, кто курит - Алупка- это мрак. на летних площадках курят только в трех кафе! первое - при гостинице "Алупка" - это в центре, довольно далеко, второе- пиццерия за банкоматом "Приватбанка", но она больше похожа на дешевую забегаловку для местных - тоже в центре и в кафе недалеко от озер в самом парке. так, что вечера в ресторане под бутылочку вина для курящих людей отменяются. самый прикол, что рестораны по вечерам реально пустые - люди перекусили, где подешевле и побежали дальше гулять. а ведь веселые компании - основной заработок на курортах для ресторанов. предлагают за угол бегать и там дымить. смешно. во всей Украине на летних площадках курят и только в Алупке нельзя. не хотят они наших денег - не надо, вместо ресторанов отдыхали на террасе в отеле. не осуждайте мое курение, просто имейте это ввиду. и еще про отель, забыла написать - барышни, работающие там особо себя не утруждают - столы в кафе не вытирают, просто крошки и пятна закрывают салфетками, мы просили еду на террасу, так посуда потом сутки стояла-кисла. то соль потеряют (видно, одна солонка на весь отель), то пепельницы и посуду у бассейна после чьей-то ночной гульни забудут убрать. так и лежишь утречком - загораешь посреди засохших чашек. в общем на обслуживании они не заморачиваются и вы не заморачивайтесь, Крым все-таки. не пять звезд.
Wraż enie dziwne, wszystko wydaje się niezł e, ale jest wiele mał ych „ale”. Przed przyjazdem zadzwonili, ż eby wyjaś nić , czy jest parking. Mó wili, ż e jest dla WSZYSTKICH! Po przyjeź dzie okazał o się , ż e parking to wł aś ciwie dziedziniec hotelowy, na któ rym moż na ustawić.5 samochodó w jeś li nie jeepy, to sześ ć - jeś li jeepy. Czyli pierwszego dnia samochó d został wrzucony pod pł ot na polanie. Pamię taj o tym komu zależ y na parkowaniu. Wł aś ciwie nie chodzi o parkowanie, ale o kł amstwo. czy pytali! czemu kł amać ? potem przyjś ć . przyjechaliś my, ale nie pojedziemy ponownie, bo nieprzyjemnie jest czuć się oszukanym. za 650 UAH. nawiasem mó wią c, dziennie. Balkony To nie są balkony, ale jeden dł ugi taras na cał e pię tro. Twoje ką pieló wki bę dą suszone na tej samej suszarce z są siadami, wieczorami bę dziesz też pił wino w towarzystwie są siadó w. nie moż na wybrać menu jest zaplanowane na dzień - poniedział ek - naleś niki, wtorek - zapiekanka itd. Czasami dodaje się ser i kieł basę Makaron z trzema ! ! ! kubki ś wież ego ogó rka i jedną kieł basę pokrojoną na dwie czę ś ci (chyba, ż e wydawał oby się wię ksze) był y w cał oś ci wykoń czone. Nie chcę jeś ć makaronu z ogó rkiem za takie pienią dze. . inne jedzenie nie jest zł e, ale trochę drogo, szczerze mó wią c sał atka z ogó rkó w i pomidoró w (poł owa obu) kosztuje 25 UAH, zupy tylko w normalnej cenie 25-35 UAH, zamó wił em stek z grzybami - 57 UAH, ale nie moż na jeś ć to, bo nie ż uje, kelnerka bez mrugnię cia okiem wzię ł a prawie cał y kawał ek i nawet nie przeprosił a. zasada jest taka - jak się nie chce to nie jedz leż aki są brudne, basen nigdy nie był sprzą tany, rę czniki zmieniane są co pię ć (moim zdaniem) dni, a takż e są sprzą tane, czyli , gdybyś my mieli 4 noce, ale nie czekaliś my na ż adną z tych usł ug. Naprawdę ich nie potrzebujemy, ale jeś li z nich nie korzystał eś , odejmij od kosztu pokoju! Wi-Fi nie pracuj w dowolnym miejscu! a hasł o to osobna piosenka -18!!! ! ! znaki, w tym litery i cyfry! Nie wiadomo jaki pijany umysł na to wymyś lił , ale nie każ demu uda się wejś ć do IT nawet po raz dziesią ty. Wszystkie zdję cia opró cz dwó ch. oglą daj pokoje z balkonami - to jest w drugim budynku na trzecim pię trze - nie daj Boż e tam mieszkasz - bę dziesz biegał tam iz powrotem po metalowych drabinach przez kilka lotó w i biorą c pod uwagę fakt, ż e nie ma komunikacji z administratorem i z kawiarnią (w pokojach nie ma telefonó w), ale wszelkie pytania aż do zamó wienia filiż anki kawy trzeba rozwią zać , przechodzą c przez ten horror. w skró cie, hotel dla absolutnie zdrowych ludzi z ż elaznymi nerwami. A Ał upka oczywiś cie tak. warto iś ć , warto spacerować , do jeziorek z ł abę dziami niedaleko, naprawdę niedaleko, do pał acu już dalej, a do plaż y tak naprawdę jakieś.20 minut. Swoją drogą tyle samo do centrum , wię c jeś li planujesz zjeś ć na mieś cie, pamię taj, ż e do centrum dojedziesz w kilka minut za dziesię ć , a po jedzeniu i pod gó rę w sł oń cu bę dziesz już czoł gał się z powrotem przez 20-30 minut. jest to, ż e hotel to zwykł a krymska bzdura, a Ał upka jest pię kna!!!!!! ! .
Ale dla palą cych - Ał upka to mrok. Tylko trzy kawiarnie palą na letnich terenach! Tania knajpka dla miejscowych -ró wnież w centrum i w kawiarni niedaleko jezior w samym parku. ż eby wieczory w restauracji z butelka wina dla palaczy jest odwoł ana. Zabawne jest to, ż e restauracje są wieczorami naprawdę puste - ludzie coś przeką sili, gdzie był o taniej i biegali dalej na spacer, a przecież gł ó wni są wesoł e firmy dochody w kurortach dla restauracji. proponują biegać za rogiem i tam palić . ś mieszne. na cał ej Ukrainie palą na terenach letnich i tylko w Ał upce nie moż na. taras w hotelu. nie oceniaj mojego palenia, tylko miej to na uwadze a zapomniał am napisać o hotelu - panie tam pracują ce nie przejmują się zbytnio - stoł ó w w kawiarni nie wycierają , tylko okruchy i plamy przykrywają serwetkami, poprosiliś my o jedzenie na tarasie, wię c posu Tak, wtedy przez dzień był o kwaś no, stracą só l (widoczne jest, ż e na cał y hotel jest jedna solniczka), a potem zapomną wyją ć popielniczki i naczynia przy basenie po nocnym szaleń stwie. w ogó le nie zawracają sobie gł owy konserwacją , a ty nie zawracasz sobie gł owy, w koń cu Krym. nie pię ć gwiazdek.