Решили нашей дружной компанией встретить новый 2009 год в Карпатах. До этого там никогда не были. Честно вам скажу такого развода, как в пансионате Гуцулка , я еще нигде не видела. Расскажу все по порядку. Долго думали как добираться до места назначения: на поезде или на машине, вообщем поехали не своим ходом, поездом и очень об этом пожалели, потому что уехали сразу же. Поездом доехали до Трускавца, затем добрались до Сходницы. Пока ехали настроение у всех было просто отличное, очень красивая природа. Когда привезли в Гуцулку, честно говоря думали, что это какая-то шутка, ничего ужаснее в своей жизни не видели. Нас завели в нечто похожее на дом(халабуда), где было семь 2-х местных номеров, три туалета и ОДИН душ, хотя в прайсе четко прописано:
Размещение
одно- и двухместные номера с удобствами. В каждом номере холодильник, телевизор, гардероб, душ, туалет, ковровое покрытие пола. Круглосуточное снабжение горячей и холодной воды.
В номере, если его можно так назвать, комната 2х1.5 в котором я жила с подружкой, был развалившийся шкаф, в который мы побоялись вешать вещи, и телевизор с тремя каналами, который мы долго не могли включить, был сломан пульт, т. е. холоднильника, душа и туалета не было.
Звукоизоляция ноль, было слышно абсолютно все что делается в соседних номерах. Окна разбиты, возле окна вообще не возможно находится, не то что спать, мы и скочем заклеивали и оделом завешивали, ничего не помогало, ужасно холодно. В туалет было вообще противно и невозможно зайти, маленькие и грязные помещения. Не буду рассказывать как первого января замерзла труба, которая вела воду в бочок туалетов и мы не могли добится чтобы нам ызвали сантехника и мы мучались целый день, а у них певого выходной, у нас даже никто не убирал и муср не вынес из этого барака.
В столовой кормили плохо, долго не могли понять как настолько можно испортить пюре и сардельку и т. д.
Слава богу нам потом подсказали очень хорошее заведение, где мы сходили в сауну и наконец-то искупались, с удовольствием , а не отвращением, где наконец-то вкусно поели и самое обидное, что двухместные номера там в 1000 раз лучше, и поверьте я не приувеличиваю, и гораздо дешевле, чем в этой вонючей гуцулке. Только вчера вернулись, поэтому пишу на эмоциях.
Разговаривать о чем либо с персоналом бесполезно, только себе нервы портить.
Zdecydowaliś my się spotkać Nowy Rok 2009 w Karpatach z naszą zaprzyjaź nioną firmą . Nigdy wcześ niej tam nie byliś my. Szczerze powiem Ci taki rozwó d jak w pensjonacie Gutsulka, nigdzie go nie widział em. powiem wszystko w porzą dku. Dł ugo zastanawialiś my się , jak dojechać do celu: pocią giem czy samochodem, w ogó le nie jechaliś my sami, pocią giem i bardzo tego ż ał owaliś my, bo wyjechaliś my Pocią giem do Truskawca dotarliś my do Schodnicy. W czasie jazdy wszyscy mieli wspaniał y nastró j, bardzo pię kna przyroda. Szczerze mó wią c, myś leli, ż e to jakiś ż art, gorszego nie widzieli W ich ż yciu zabrano nas do czegoś podobnego do domu (chalabuda), gdzie był o siedem pokoi 2-osobowych, trzy toalety i JEDEN prysznic, chociaż w cenniku wyraź nie napisano:
Zakwaterowanie
pokoje jedno i dwuosobowe z ł azienkami. W każ dym pokoju znajduje się lodó wka, TV, szafa, prysznic, toaleta, wykł adzina na podł odze. Cał odobowe zaopatrzenie w ciepł ą i zimną wodę .
W pokoju, jeś li moż na tak to nazwać , pokoju 2x1.5, w któ rym mieszkał am z dziewczyną , był a zawalona szafa, w któ rej baliś my się wieszać rzeczy, oraz telewizor z trzema kanał ami, któ rego nie mogliś my wł ą czyć na dł ugo pilot był zepsuty, bo m. in. Nie był o lodó wki, prysznica ani toalety.
Izolacyjnoś ć akustyczna zero, sł ychać był o absolutnie wszystko co dzieje się w są siednich pokojach Okna powybijane, przy oknie nie moż na w ogó le stać , nie mó wią c już o spaniu, okleiliś my to taś mą i powiesiliś my na ubraniach, nic nie pomogł o , strasznie zimno. Toaleta generalnie obrzydliwa i niemoż liwa do wejś cia, mał e i brudne pokoje. Nie powiem wam jak pierwszego stycznia zamarzł a rura prowadzą ca wodę do beczki toalety i nie mogliś my poproś hydraulika, ż eby do nas zadzwonił i cierpieliś my cał y dzień , a oni mają pierwszy dzień wolny, nikt nawet nie posprzą tał naszego mieszkania, a Musr nie wyprowadził z tego baraku.
W jadalni jedzenie był o zł e, przez dł ugi czas nie mogli zrozumieć , jak moż na zepsuć tł uczone ziemniaki i kieł baski itp.
Dzię ki Bogu pó ź niej zaproponowali bardzo dobrą instytucję , w któ rej poszliś my do sauny i wreszcie popł ywaliś my, z przyjemnoś cią , a nie z obrzydzeniem, gdzie w koń cu zjedliś my pyszne jedzenie, a najbardziej irytują ce jest to, ż e pokoje dwuosobowe są tam 1000 razy lepsze, a uwierz mi nie przesadzam i duż o taniej niż w tej ś mierdzą cej gutsulce. Wł aś nie wró cił am wczoraj wię c piszę na emocjach.
Rozmowa o czymkolwiek z personelem jest bezuż yteczna, tylko po to, by zepsuć nerwy.