Останавливались с мужем в феврале. Была необходимость провести в Шепетовке выходные, в интернете нашелся только этот мотель (ехать без предварительного поиска места для ночлега не рискнули - прибытие планировалось часов в 10 вечера, по гололеду, из Киева, искать что-то ночью в совершенно незнакомом городе было бы проблематично).
Впечатление мотель оставляет совершенно определенное - его, скорее, используют местные парочки для почасовых свиданий. При заезде, дежурный попросил придумать как нас записать. После некоторого замешательства, мы таки поняли, что нас принимают за очередных "безквартирных" любовников... даже приятно, в принципе : -)
Номер достаточно большой, обстановка - спартанская. На стенах ни картинки, ни фотографии - ничего. Кровать, несколько стульев, столик да барахлящий телевизор. Висит кондиционер, но пульта нету - видать, из-за зимы не полагался. Жаль, так как было прохладно...
В ванной комнате бо-ольшая ванная для двоих(жаль, не знала заранее -припасла бы пену и шампанское) и какой-то флакон типа "три в одном" -шампунь-мыло-гель для душа. В туалете -початый рулон туалетной бумаги.
Стоит это удовольствие 300 грн. в сутки (за двоих), завтраки не включены. После 23 часов нельзя рассчитывать даже на кипяток.
За возможность поставить у них во внутреннем дворе машину тоже что-то нужно платить (честно -не помню, кажется 10 грн. за ночь). Сервис нулевой. Уезжая, увидели недалеко от этого мотеля ещё один, по виду -более уютный, как минимум. Короче, сюда больше -ни при каких обстоятельствах.
Przebywał em z mę ż em w lutym. W Szepietó wce trzeba był o spę dzić weekend, tylko ten motel został znaleziony w internecie (nie odważ yli się wyjechać bez wcześ niejszego szukania miejsca na nocleg - przyjazd planowany był o 22, na lodzie, z Kijowa, trudno był oby poszukać czegoś nocą w zupeł nie obcym mieś cie) .
Motel robi bardzo zdecydowane wraż enie - jest raczej uż ywany przez lokalne pary na randki godzinowe. Po przyjeź dzie oficer dyż urny poprosił nas, abyś my wymyś lili, jak nas spisać . Po pewnym zamieszaniu w koń cu zorientowaliś my się , ż e biorą nas za kolejnych „bezdomnych” kochankó w… nawet sympatycznych w zasadzie : -)
Pokó j jest wystarczają co duż y, wystró j jest spartań ski. Na ś cianach nie ma obrazó w, zdję ć , nic. Ł ó ż ko, kilka krzeseł , stó ł i ś mieciowy telewizor. Klimatyzator się zawiesza, ale pilota nie ma - widzisz, przez zimę nie miał o. Szkoda, ż e był o zimno. . .
Ł azienka ma duż ą ł azienkę dla dwojga (przepraszam, nie wiedział em z gó ry - zaoszczę dził bym pianę i szampana) i jaką ś butelkę trzy w jednym - szampon-mydł o-ż el pod prysznic. Toaleta posiada otwartą rolkę papieru toaletowego.
Ta przyjemnoś ć kosztuje 300 UAH. za dobę (dla dwó ch osó b), ś niadanie nie jest wliczone. Po 23 godzinach nie moż na nawet liczyć na wrzą tek.
Za moż liwoś ć postawienia samochodu na ich dziedziń cu trzeba też coś zapł acić (szczerze mó wią c, nie pamię tam, wydaje się , ż e 10 UAH za noc). Zero usł ugi. Wychodzą c zobaczyliś my inny motel niedaleko tego, z pozoru przynajmniej wygodniejszy. Kró tko mó wią c, nie wię cej tutaj, w ż adnych okolicznoś ciach.