Dziecko został o wysł ane do tego obozu myś lą c, ż e jest Anglikiem. Ale trudno nazwać to obozem angielskiego, bo był a tylko jedna lekcja angielskiego dziennie. Od pierwszego zdję cia dziecka przeraził a mnie ł azienka pokryta pleś nią i naprawami, któ re został y wykonane 20 lat temu.
… Już ▾
Dziecko został o wysł ane do tego obozu myś lą c, ż e jest Anglikiem. Ale trudno nazwać to obozem angielskiego, bo był a tylko jedna lekcja angielskiego dziennie. Od pierwszego zdję cia dziecka przeraził a mnie ł azienka pokryta pleś nią i naprawami, któ re został y wykonane 20 lat temu. Na terenie mieszkał y nie tylko dzieci, ale takż e rodziny odpoczywał y w wolnych pokojach. Nie jest blisko morza - trzeba był o przeprawić się promem. Odrę bną kwestią jest odż ywianie. Dlatego karmione jak w stoł ó wce, nie był o wyboru. A dziecko nie jadł o wiele z tego, co został o podane.
Dziecku się to podobał o, dzię ki wychowankom, któ re zabawiał y je najlepiej, jak potrafił y.
Nie mogę nikomu polecić tego "obó zu cudó w". A jego koszt w takich warunkach powinien być.4 razy tań szy.
Dziecku się to podobał o, dzię ki wychowankom, któ re zabawiał y je najlepiej, jak potrafił y.
Nie mogę nikomu polecić tego "obó zu cudó w". A jego koszt w takich warunkach powinien być.4 razy tań szy.
Tak jak
Lubisz
Pokaż inne komentarze …
To wcale nie jest obó z. Jest to kobieta organizatorka Natalia Pietrowna (przyjemny, inteligentny wyglą d) i jej asystentka Tatiana z "biznesową " pocztą tanuha057, któ ra w zeszł ym roku wzię ł a dziewczynę , mniej niż.18 lat, jako "doradcę ". Dziewczyna studiuje w szkole medycznej i przybrał a formę urlopowicza.
… Już ▾
To wcale nie jest obó z. Jest to kobieta organizatorka Natalia Pietrowna (przyjemny, inteligentny wyglą d) i jej asystentka Tatiana z "biznesową " pocztą tanuha057, któ ra w zeszł ym roku wzię ł a dziewczynę , mniej niż.18 lat, jako "doradcę ". Dziewczyna studiuje w szkole medycznej i przybrał a formę urlopowicza. I doradzono jej: nie mamy wystarczają co doradcó w, niech ją nazywają doradcą i też zarabiać .
W tym „obozie” nie zostaniesz poproszony o zaś wiadczenie o ś rodowisku epidemiologicznym (pobrano je od dzieci przed wyjazdem do Kijowa), dzieci zostaną pozostawione same sobie lub 18-letnie osoby niepeł noletnie. Ci „przewodnicy” zaprowadzą ich do morza, któ re w Siergiejewce prawie zawsze jest lodowate z dzikim upał em w powietrzu. Tam, bez markiz, bę dą przetrzymywane do 12-12.30, a potem odwoż one. Aby dostać się do morza, przez ujś cie ł odzi lub pł yną ć dł ugo szybem w sł oń cu. Cechy morza - ló d. Przywieź liś my dzieci do tego „obozu” w zeszł ym roku i zadbaliś my o to, aby nawet po kolana wjazd był niemoż liwy w dł ugotrwał y lipcowy upał .
Od rozrywki - wyjś cie na dyskotekę w innej instytucji.
Kiedy przyjechaliś my, okazał o się , ż e obó z pilnie musi poszukać , gdzie umieś cić dzieci. Bo w starym budynku sanatorium, w któ rym znajdował się obó z, dzieci bardzo przeszkadzał y odpoczywają cym dorosł ym i trzeba był o ich prowadzić do jadalni przez czarny dziedziniec. Obó z znalazł pokó j: wydawał o się nieź le, ale wł aś ciciel spotkał się z dzieć mi, rodzicami i wychowawcami w peł nych szortach, z goł ym brzuchem iz papierosem. Powiedział też , ż e wszyscy bę dą palić na jego terenie, gdzie tylko chcą (opró cz naszego „obozu” był y też dzieci grają ce w pił kę z rodzicami. A rodzice spokojnie palili na obszarze 50 metró w tuż wś ró d spacerują cych dzieci).
Najgorsze: ! Gdy jedno z dzieci zepsuł o fontannę , wł aś cicielka ustawił a wszystkich (w tym „przywó dcó w”) w kolejce, dowiedział się , kto ją zepsuł , uderzył tego nastolatka i zagonił go do pokoju. Chł opak ukrył się w pokoju, zamykają c drzwi kluczem, a wł aś ciciel szalał na korytarzu domagają c się otwarcia drzwi. Dlaczego rodzice tego nastolatka nie poszli do są du, nie podali sprawy do wiadomoś ci publicznej, nie jest jasne. Ale dzieci, któ re to oglą dał y, był y w szoku. Nie rozumiem też , dlaczego ż aden z dzisiejszych nastolatkó w od razu nie zadzwonił na policję : (
Có ż , „angielski”. „Native speakerami” byli Turczynka i Polak lub Sł owak. Turczynki w ogó le nie moż na był o zrozumieć , facet mó gł jakoś poł ą czyć.2 sł owa po angielsku.
Mó j syn nauczył się tam pić cydr (jeden z lideró w miał jeszcze 18 lat i kupił na paszport dla wszystkich), przesiadywał z „przywó dcami” do 2 w nocy nad morzem, a potem nocami spacerował po cał ej wiosce. Nie był y „nał adowane” niczym, nie był y w niczym ograniczone, w ogó le bardzo mu się to podobał o.
Kiedy wujek bił nastolatka na oczach wszystkich, na szczę ś cie mojego tam nie był o - gdzieś szli (okoł o 23 był o). Być moż e, jak zawsze, wspią ł się na pobliski plac budowy.
W tym „obozie” nie zostaniesz poproszony o zaś wiadczenie o ś rodowisku epidemiologicznym (pobrano je od dzieci przed wyjazdem do Kijowa), dzieci zostaną pozostawione same sobie lub 18-letnie osoby niepeł noletnie. Ci „przewodnicy” zaprowadzą ich do morza, któ re w Siergiejewce prawie zawsze jest lodowate z dzikim upał em w powietrzu. Tam, bez markiz, bę dą przetrzymywane do 12-12.30, a potem odwoż one. Aby dostać się do morza, przez ujś cie ł odzi lub pł yną ć dł ugo szybem w sł oń cu. Cechy morza - ló d. Przywieź liś my dzieci do tego „obozu” w zeszł ym roku i zadbaliś my o to, aby nawet po kolana wjazd był niemoż liwy w dł ugotrwał y lipcowy upał .
Od rozrywki - wyjś cie na dyskotekę w innej instytucji.
Kiedy przyjechaliś my, okazał o się , ż e obó z pilnie musi poszukać , gdzie umieś cić dzieci. Bo w starym budynku sanatorium, w któ rym znajdował się obó z, dzieci bardzo przeszkadzał y odpoczywają cym dorosł ym i trzeba był o ich prowadzić do jadalni przez czarny dziedziniec. Obó z znalazł pokó j: wydawał o się nieź le, ale wł aś ciciel spotkał się z dzieć mi, rodzicami i wychowawcami w peł nych szortach, z goł ym brzuchem iz papierosem. Powiedział też , ż e wszyscy bę dą palić na jego terenie, gdzie tylko chcą (opró cz naszego „obozu” był y też dzieci grają ce w pił kę z rodzicami. A rodzice spokojnie palili na obszarze 50 metró w tuż wś ró d spacerują cych dzieci).
Najgorsze: ! Gdy jedno z dzieci zepsuł o fontannę , wł aś cicielka ustawił a wszystkich (w tym „przywó dcó w”) w kolejce, dowiedział się , kto ją zepsuł , uderzył tego nastolatka i zagonił go do pokoju. Chł opak ukrył się w pokoju, zamykają c drzwi kluczem, a wł aś ciciel szalał na korytarzu domagają c się otwarcia drzwi. Dlaczego rodzice tego nastolatka nie poszli do są du, nie podali sprawy do wiadomoś ci publicznej, nie jest jasne. Ale dzieci, któ re to oglą dał y, był y w szoku. Nie rozumiem też , dlaczego ż aden z dzisiejszych nastolatkó w od razu nie zadzwonił na policję : (
Có ż , „angielski”. „Native speakerami” byli Turczynka i Polak lub Sł owak. Turczynki w ogó le nie moż na był o zrozumieć , facet mó gł jakoś poł ą czyć.2 sł owa po angielsku.
Mó j syn nauczył się tam pić cydr (jeden z lideró w miał jeszcze 18 lat i kupił na paszport dla wszystkich), przesiadywał z „przywó dcami” do 2 w nocy nad morzem, a potem nocami spacerował po cał ej wiosce. Nie był y „nał adowane” niczym, nie był y w niczym ograniczone, w ogó le bardzo mu się to podobał o.
Kiedy wujek bił nastolatka na oczach wszystkich, na szczę ś cie mojego tam nie był o - gdzieś szli (okoł o 23 był o). Być moż e, jak zawsze, wspią ł się na pobliski plac budowy.
Tak jak
Lubisz
• 6