Заезд 03.08. 17-23.08. 17. Сыну 10 лет. С момента заезда ребенок периодически звонит жене и просит чтоб забрали. В "номере" 10 человеко-детей 9-10 лет. (Сам прошел ДЮСШ, и ни разу на соревнованиях и "отдыхах" я не жил в номере расчитанных больше чем на 4х детей). У главной по воспитательной работе и у татуированных вожато-студенток своих детей нет. Можно только догадываться именно про "положительный" опыт работы таких юных вожатых, не говоря уже про их понятие о воспитании. Возникает вопрос: если ли в этом санатории руководство вообще, что оно делает, знает ли оно какой квалификации персонал работает с ДЕТЬМИ? ?
Хотелось написать хоть что-то хорошее, но, какая была бы реакция у Вас, дорогие читатели ОТЗЫВОВ, если Вам с плачем позвонил ребенок и сказал что ему выбили зубы? ?
Как гордо ответила мне ответственная и опытная юная вожатая, что мальчики игрались подушками...Полагаю, подушки были наполнены щебнем, гравием или морским песком....
Про крики, внимание, подход, прислушивание к детям молчу...
И это я только написал о своем сыне. В этой же 10-ти местной казарме отдыхает ребенок наших знакомых, и от них все это время слышу тоже самое и немного больше.....
100 раз подумайте, прежде чем ОТПРАВЛЯТЬ своего ребенка на такое ОЗДОРОВЛЕНИЕ! ! !
Przyjazd 03.08. 17-23.08. 17. Syn ma 10 lat. Od momentu przybycia dziecko okresowo dzwoni do ż ony i prosi o zabranie. W "pokoju" 10 osó b-dzieci 9-10 lat. (Sam przeszedł em Mł odzież ową Szkoł ę Sportową i nigdy nie mieszkał em w pokoju przeznaczonym dla wię cej niż.4 dzieci podczas zawodó w i "wakacji"). Kierownik pracy wychowawczej i wytatuowani wychowawcy-studenci nie mają wł asnych dzieci. O „pozytywnych” doś wiadczeniach takich mł odych doradcó w moż na się tylko domyś lać , nie mó wią c już o ich koncepcji edukacji. Powstaje pytanie: czy w ogó le jest w tym sanatorium jakieś kierownictwo, czym się zajmuje, czy wie z jakimi kwalifikacjami pracuje personel DZIECI ? ?
Chciał em napisać przynajmniej coś dobrego, ale jaka był aby Twoja reakcja, drodzy czytelnicy RECENZJI, gdyby dziecko zadzwonił o do Was z pł aczem i powiedział o, ż e wybito mu zę by ? ?
Jak z dumą odpowiedzialny i doś wiadczony mł ody doradca powiedział mi, ż e chł opcy bawią się poduszkami… Myś lę , ż e poduszki był y wypeł nione gruzem, ż wirem lub morskim piaskiem….
Milczę o krzykach, uwadze, podejś ciu, sł uchaniu dzieci. . .
I wł aś nie napisał em o moim synu. W tym samym 10-osobowym baraku odpoczywa dziecko naszych przyjació ł , a od nich cał y czas sł yszę to samo i trochę wię cej.....
Pomyś l 100 razy przed WYSYŁ ANIEM dziecka do takiego ZDROWIA! ! !