Ровно, отель „Мир” – впечатление двоякое.
Из безусловных плюсов: расположен в центре, мы въехали на машине со стороны Києва, ехали строго по указателям (Отель „Мир” и стрелка) и неожиданно для самих себя совершенно легко и просто попали к отелю.
Приветливый персонал на рецепшене, поселение – быстро и без проблем (хотя мы приехали без предварительного бронирования).
Жили в номере на 7 этаже в полулюксе (к сожалению, не помню точно, какой номер номера;). Чисто, уютно, из окна – панорама города. В номере – душ, туалет, фен, ТВ (супутник), холодильник, кондиционер. При поселении (мы не просили (!)) нам дали дополнительное одеяло и набор полотенец. Ночью спать было тепло и комфортно. Вода горячая – круглосуточно.
Из того, что не понравилось: процедура пересчета мануфактуры и прочего при выселении из номера (очевидно же, что цель каждого гостя, уплатив 500 грн. за ночь, стырить пару-тройку видавших виды полотенец и еще что-нибудь из мебели прихватить). Может, конечно, все это не стоит такого уж пристального внимания, но при мраморных полах, скоростном лифте, електронних замках и т.д. и т.п. совершенно „совковый” поход к клиенту перечеркивает все приятные впечатления.
Еще из неприятного – отношение к клиентам персонала ресторана. В стоимость номера входит завтрак в ресторане на 1 этаже отеля. Предусмотрен шведский стол на напитки, закуски и выпечку, горячие блюда – на выбор под заказ, в номере есть буклет с описанием возможных вариантов завтрака. Пришли утром в положенное время, 2 барышни спрашивают, что будешь. Заказали. Взяли салаты, кофе, присели за столик. Где-то через 20 минут замечаем, что люди, пришедшие после нас, уже едят горячее, а мы все еще в ожидании (т.е. просто что-то перепутали, и нашу еду отдали кому-то другому, тем более что все заказывали примерно одно и то же). Подошли к одной из бырашень с вопросом, где же наш заказ. В ответ она нас отчитала, дескать, нужно четко говорить столик, куда садишься (но при этом столики не пронумерованы и никаких опознавательных знаков на них нет!). Если учесть, что посетителей в это время было всего человек 5, понятно, что двум девушкам крайне сложно отследить, кто что заказал и кто куда присел. Мелочь, конечно, но все-равно неприятно, что какая-то девчонка считает нормальным и возможным накричать и сделать виноватым клиента, и даже не извиниться.
В общем, из-за всех этих мелочей общее впечателение скорее негативное. Во всяком случае, больше я там останавливаться не захочу (.
Зато на обратном пути все отрицательные эмоции были снивелированы прекрасным обедом в замечательном месте – ресторанчике «Пани Яна», расположенном по трассе Киев-Чоп между Новоград-Волынским и Корцом в с.Пилиповичи. Очень уютно, очень чисто, очень приятное обслуживание и СУПЕРвкусная еда! Огромные порции, весьма умеренные цены, улыбки, душевное отношение – за все большое человеческое спасибо! Вот куда хочется не просто возвращаться, а где хочется бывать минимум раз в неделю. Персоналу и хозяйке – респект!
Dokł adnie, hotel "Mir" - wraż enie jest dwojakie.
Z bezwarunkowych plusó w: poł oż ony w centrum, jechaliś my samochodem z Kijowa, ś ciś le trzymaliś my się znakó w (Hotel „Ś wiat” i strzał ka) i nagle dla siebie doś ć ł atwo i po prostu dotarliś my do hotelu.
Mił a obsł uga w recepcji, zameldowanie szybko i bez problemó w (choć przyjechaliś my bez wcześ niejszej rezerwacji).
Zamieszkał em w pokoju na 7 pię trze w junior suite (niestety nie pamię tam dokł adnie jaki numer pokoju; ). Czysto, przytulnie, z okna - panorama miasta. W pokoju - prysznic, toaleta, suszarka do wł osó w, TV (satelita), lodó wka, klimatyzacja. Na osiedlu (nie pytaliś my (! )) dostaliś my dodatkowy koc i komplet rę cznikó w. W nocy był o ciepł o i wygodnie. Woda jest gorą ca - przez cał ą dobę.
Z tego, co mi się nie podobał o: procedura przeliczenia manufaktury i inne przy eksmisji z pokoju (oczywiś cie cel każ dego goś cia zapł acił.500 UAH. ).
na noc wypierz kilka rę cznikó w, któ re widział y gatunek, i weź coś innego z mebli).
Moż e oczywiś cie to wszystko nie jest warte tak szczegó lnej uwagi, ale z marmurowymi posadzkami, szybkobież ną windą , elektronicznymi zamkami itp. itp. Absolutnie „szufelkowa” wycieczka do klienta anuluje wszystkie przyjemne wraż enia.
Nawet z nieprzyjemnego stosunku do klientó w personelu restauracji. W cenę pokoju wliczone jest ś niadanie w restauracji na parterze hotelu. W pokoju dostę pny jest bufet z napojami, przeką skami i wypiekami, dania gorą ce do wyboru oraz ksią ż eczka opisują ca moż liwe opcje ś niadaniowe. Przybył y rano we wł aś ciwym czasie, 2 mł ode panie pytają , kim bę dziesz. Zamó wione. Wzię liś my sał atki, kawę , usiedliś my przy stole. Okoł o 20 minut pó ź niej zauważ amy, ż e ludzie, któ rzy przyszli po nas, już jedzą na gorą co, a my wcią ż czekamy (czyli po prostu coś pomieszaliś my i oddaliś my nasze jedzenie komuś innemu, zwł aszcza ż e wszyscy zamawiali). o tym samym).
Zwró ciliś my się do jednego z biur z pytaniem, gdzie jest nasze zamó wienie.
W odpowiedzi skarcił a nas, mó wią c, ż e trzeba wyraź nie wskazać stó ł , przy któ rym siedzisz (ale stoł y nie są ponumerowane i nie ma na nich znakó w identyfikacyjnych! ). Biorą c pod uwagę , ż e w tym czasie był o tylko 5 odwiedzają cych, jasne jest, ż e dwó m dziewczynom niezwykle trudno jest ś ledzić , kto zamó wił , a kto gdzie siedział . Oczywiś cie drobiazg, ale nadal jest nieprzyjemne, ż e dziewczyna myś li, ż e to normalne i moż liwe, aby krzyczeć i obwiniać klienta, a nawet nie przepraszać.
Ogó lnie rzecz biorą c, z powodu tych wszystkich drobiazgó w ogó lne wraż enie jest raczej negatywne. W każ dym razie nie chcę już tam zostać.
Ale w drodze powrotnej wszystkie negatywne emocje został y zniwelowane wspaniał ym obiadem w cudownym miejscu - restauracji "Pani Yana", znajdują cej się na szosie Kijó w-Czop mię dzy Nowogradem-Woł yń skim i Korcem we wsi. Pylipowicze.
Bardzo przytulnie, bardzo czysto, bardzo mił a obsł uga i SUPER pyszne jedzenie!
Ogromne porcje, bardzo przystę pne ceny, uś miechy, emocjonalne nastawienie - bardzo dzię kujemy za wszystko! To tam chcesz nie tylko wró cić , ale chcesz być przynajmniej raz w tygodniu. Szacunek dla personelu i gospodyni!