Начну с хорошего. Отдыхали там неделю. Еда достаточно приличная, достаточно разнообразная. Не далеко от моря. Есть игровая площадка для маленьких. Объявлено, что есть Wi-Fi. Да, действительно он есть, но ловит только на одной части базы, в номерах что расположены по ближе к дому хозяев.
Но это не так страшно, на море мы пришли для другого. Но больше всего возмутило то, что они выселяют группы отдыхающих в 4 часа утра, и вселяют другую группу в 6 утра. А в промежутке, трусили ковры, громко разговаривали и смеялись, даже не реагируя на замечания отдыхающих которые в это время спали. В соседнем номере, мыли полы и стучали так, что казалось что персонал вообще не в курсе что есть и другие отдыхающие. На наше замечания администратору- Георгию, он нам сказал что мы легко можем собрать свои вещи и лететь в Турцию отдыхать, если нам не нравится это скотское отношение с их стороны.
И еще... При вселении в номер (около 15.00), не предупредили что нужно освободить номер в 12.00, и стояли мы на чемоданах с маленьким ребенком, в жаре, до 15.00, пока не сели в автобус.
Так что в следующем году, наверное выберем что то другое, а не Мелиоратор....
Zacznę od dobra. Odpoczywaliś my tam przez tydzień . Jedzenie jest cał kiem przyzwoite, doś ć urozmaicone. Niedaleko od morza. Dla najmł odszych jest plac zabaw. Reklamowane Wi-Fi. Owszem, ale zaczepia się tylko na jednej czę ś ci podstawy, w pokojach poł oż onych bliż ej domu wł aś cicieli.
Ale to nie jest takie straszne, przyjechaliś my nad morze po kolejną . Ale najbardziej oburzają ce jest to, ż e sprawdzają grupy wczasowiczó w o 4 rano i przenoszą kolejną grupę o 6 rano. A w przerwie dywany był y tchó rzliwe, gł oś no rozmawiał y i ś miał y się , nie reagują c nawet na uwagi ś pią cych w tym czasie wczasowiczó w. W są siednim pokoju myli podł ogi i pukali tak, ż e wydawał o się , ż e obsł uga wcale nie zdaje sobie sprawy, ż e są inni wczasowicze. Na nasze uwagi do administratora, George'a, powiedział nam, ż e moż emy spokojnie spakować swoje rzeczy i polecieć do Turcji na odpoczynek, jeś li nie podoba nam się ta bestialska postawa z ich strony.
I jeszcze jedno. . . Przy zameldowaniu się do pokoju (okoł o 15.00) nie ostrzegali, ż e trzeba opuś cić pokó j o 12.00, a my staliś my na walizkach z mał ym dzieckiem, w upale, do 15.00, aż wsiedliś my do autobusu.
Czyli w przyszł ym roku pewnie wybierzemy coś innego, a nie Melioratora….