Перечитала отзывы и поняла, что не одна я "балованая" и многие нюансы мне не померещились...
Итак, долго выбирали место для отдыха и вот, не читая отзывы (почему то), выбрали! Забронировали номер с видом на море (на море же едем, зачем нам лиман) на первом этаже. Приехали ...(дорога к Курортному это отдельная тема), первое впечатление , по ощущениям- не то, на что рассчитывали...
Первое, что поразило - вид из окна был не на море, а на замечательный лес разного вида БУРЬЯНА, за которым только по шуму, можно было определить, что там- море! (но это было лучше, чем у отдыхающих в номнрах с видом на лиман - там вообще ужас, а не вид! )
ВЫ ЖЕ БЕРЕТЕ ТАКИЕ ДЕНЬГИ С ЛЮДЕЙ, НЕУЖЕЛИ НЕВОЗМОЖНО НАВЕСТИ ПОРЯДОК НА ТЕРРИТОРИИ? !
Номер...все целое, постель, полотенца чистые, все работает. ТВ ловит 5 каналов, холодильник допотопный, подушки "3 пера", пледы колючие и неприятные , легкий запах канализации... В общем- жить можно...
Далее - парковка 30 грн сутки (при вьезде-выезде сами себе открываете ворота), вайфай 5 грн сутки ( после 3 дней мучений с вайфаем, вернее его отсутствием, выяснилось, что дали не тот пароль), питание неплохое но цены выше, чем в обычном кафе в Киеве ( кофе 44 грн, а рядом в кафе на улице в 10 раз вкуснее-30 грн).
Персонал мог бы быть поприветливее, никакой уборки раз в 5 дней не производится (сама у соседей брала метлу), постели -полотенца никто не меняет.
Вы заехали, заплатили деньги (дали еще тысячу сверху в залог за предполагаемую порчу имущества) и о вас забыли...
Мух просто немеряно и они везде! По утрам не дают спать ни они, ни горничные, которые со своим гремящем инвентарем в 7 утра с важным видом шевствуют у вас под окнами! Никакого уважения к отдыхающим, которые приехали на отдых, а не в пионерлагерь, чтобы вставать под звук "горна" уборщиц!
Вечером прогуляться негде. Инфраструктуры никакой.
Из плюсов это, просторный , малолюдный пляж и релаксирующая музыка.
Далее - заслуга природы. Это замечательное, красивое, ласковое (ну или не очень) море и часто проплывающие дельфины!
Красота природы, которую можно наблюдать , поднявшись вверх по дороге!. .
Будакская коса в целом - это очень красивое место! (что не имеет никакого отношения к отелю )
Итак, за 10 дней за одно только проживание в грязном, пахнущем номере было заплачено 1.000, плюс парковка, вайфай, питание- вышла кругленькая сумма по цене отдыха (комфортного отдыха) за рубежом.
А, и чуть не забыла главное - пляж весь в битых, острых ракушках и разной колючей гадости! О том, что пляжный песок периодически нужно чисить - хозяева и слухом не слыхивали! Босиком ходить невозможно - постоянно что то колет и режет ноги!
И еще - За те деньги, которые люди платят здесь за отдых, можно было бы поставить побольше зонтов и предоставить ЛЕЖАКИ !! !
Вот такой вот трехзвездный отель Будаки ))
Больше не поедем. За такую цену можно найти более чистый и комфортный отдых!
Ponownie przeczytał em recenzje i zdał em sobie sprawę , ż e nie był em jedynym „zepsutym” i wiele niuansó w nie wydawał o mi się...
Tak wię c wybraliś my miejsce na dł uż szy pobyt, a teraz, nie czytają c recenzji (z jakiegoś powodu), wybraliś my je! Zarezerwowaliś my pokó j z widokiem na morze (jedziemy nad morze, po co nam ujś cie) na pierwszym pię trze. Przyjechaliś my. . . (droga do Kurortnego to osobna sprawa), pierwsze wraż enie, zgodnie z odczuciami, nie jest tym, czego się spodziewaliś my. . .
Pierwszą rzeczą , któ ra mnie uderzył a, był o to, ż e widok z okna nie był na morze, ale na cudowny las ró ż nego rodzaju BURYANY, za któ rym tylko po hał asie moż na był o stwierdzić , ż e jest morze! (ale był o lepiej niż wczasowiczom w pokojach z widokiem na ujś cie - generalnie jest horror, a nie widok! )
TAKIE PIENIĄ DZE ZABIERASZ OD LUDZI, CZY NIE MOŻ NA NAPRAWIĆ TERYTORIUM? !
Pokó j. . . wszystko cał e, poś ciel, rę czniki czyste, wszystko dział a. Telewizor ł apie 5 kanał ó w, przedpotopowa lodó wka, poduszki „3 pió rka”, kł ują ce i nieprzyjemne koce, lekki zapach kanalizacji… Ogó lnie moż na ż yć …
Dalej - parking 30 UAH za dzień (przy wjeź dzie-wyjeź dzie sam otwierasz bramę ), Wi-Fi 5 UAH za dzień (po 3 dniach udrę ki Wi-Fi, a raczej jego braku, okazał o się , ż e dali zł e hasł o), jedzenie nie jest zł e, ale ceny są wyż sze niż w zwykł ej kawiarni w Kijowie (kawa 44 UAH, a obok kawiarni na ulicy 10 razy smaczniejsza - 30 UAH).
Obsł uga mogł aby być bardziej przyjazna, nie sprzą ta się co 5 dni (zabrał a miotł ę od są siadó w), nikt nie zmienia poś cieli.
Zatrzymał eś się , zapł acił eś pienią dze (dali kolejny tysią c na gó rze jako zabezpieczenie za rzekome uszkodzenie mienia) i zapomnieli o tobie...
Muchy są po prostu niezmierzone i są wszę dzie! Rano ani oni, ani pokojó wki nie pozwalają wam spać , któ re ze swoim grzechoczą cym sprzę tem maszerują o 7 rano z waż nym spojrzeniem pod waszymi oknami! Ż adnego szacunku dla wczasowiczó w, któ rzy przybyli odpoczą ć , a nie do obozu pionierskiego, aby wstać na dź wię k „hą bki” sprzą taczek!
Nie ma gdzie chodzić wieczorem. Brak infrastruktury.
Z korzyś ci jest to przestronna, sł abo zaludniona plaż a i relaksują ca muzyka.
Dalej - zasł uga natury. To cudowne, pię kne, ł agodne (no lub nie) morze i delfiny czę sto przepł ywają ce!
Pię kno natury, któ re moż na zaobserwować wspinają c się po drodze! . .
Mierzeja Budak jako cał oś ć to bardzo pię kne miejsce! (co nie ma nic wspó lnego z hotelem)
Tak wię c przez 10 dni zapł acono 1.000 za samo przebywanie w brudnym, ś mierdzą cym pokoju, plus parking, Wi-Fi, jedzenie - porzą dna suma wyszł a w cenie wakacji (komfortowych wakacji) za granicą .
Aha, i prawie zapomniał em o najważ niejszym - plaż a jest pokryta poł amanymi, ostrymi muszlami i ró ż nymi kł ują cym bł otem! Fakt, ż e piasek na plaż y okresowo trzeba czyś cić - wł aś ciciele nigdy o tym nie sł yszeli! Nie da się chodzić boso - coś cią gle kł uje i kaleczy nogi!
I jeszcze jedno - za pienią dze, któ re tu ludzie pł acą za wakacje, moż na by był o postawić wię cej parasoli i zapewnić LOŻ AKI!! !
Oto taki trzygwiazdkowy hotel Budaki))
Nie pojedziemy ponownie. Za tę cenę moż na znaleź ć czystszy i wygodniejszy pobyt!