отдыхали с ребенком в этом пансионате в номере Полулюкс. На самом деле до полулюкса ему ой как далеко!!! ! ! В номере ужасная сырость, помимо характрного запаха на стенах прямо на обоях живет плесень, на дверях туалета и ванной - плесень (сама вытирала влажными салфетками эту гадость), даже сумка от ноутбука, которую поставили за кровать, и та в итоге зацвела, это жесть. постельное и вся одежда просырели находились все время в полувлажном состоянии, полотенца не просыхали вообще. Номер грязный, по углам и на подоконниках пыль, валяются крошки, мертвые мухи и фантики от конфет от предыдущих постояльцев. такое впечатление, что уборщице не разъяснили ее функциональные обязанности, она чисто меняет постельное, тряпкой по центру комнаты поелозила и готово. в ванной стены и шторка грязные, мерзкие, вода на полу не испаряется, этот несчастный коврик под ногами чавкает....по стенам в коридоре ползают различные многоногие насекомые, очень "приятно". посуды в номере нет, полотенца по 1 шт. маленькие, в шкафчиках полочки адски грязные (опять таки вытирала сама влажными салфетками, чтоб вещи разложить), теплой воды в умывальнике нет, чтоб, например, зубы почистить, а стоять в ванной раком с душа чистить или в стакане греть кипятильником, как мы с дитем делали, не проперло...все эти неудобства таки мы пережили, море помогло, море было прекрасно, хоть и водоросли в нем есть, но их убирают, это не напрягало, пляж чистый
odpoczywał z dzieckiem w tym pensjonacie w junior suite. W rzeczywistoś ci jest ach jak daleko od junior suite !!! ! ! W pokoju okropna wilgoć , opró cz charakterystycznego zapachu, pleś ń ż yje na ś cianach zaraz na tapecie, jest pleś ń na drzwiach toalety i ł azienki (wytarł a to gnojowisko wilgotnymi chusteczkami), nawet torba na laptopa, któ ra był a postawić za ł ó ż kiem i w koń cu zakwitł o, to cyna . poś ciel i wszystkie ubrania był y cał y czas wilgotne w stanie pó ł wilgotnym, rę czniki w ogó le nie wysychał y. Pokó j jest brudny, kurz w rogach i na parapetach leż ą okruchy, martwe muchy i papierki po cukierkach od poprzednich goś ci. wyglą da na to, ż e sprzą taczka nie został a wytł umaczona swoim obowią zkom funkcjonalnym, czyś ciutko zmienia poś ciel, grzebie szmatą na ś rodku pokoju i tyle. w ł azience ś ciany i zasł ony są brudne, obrzydliwe, woda na podł odze nie paruje, ten nieszczę sny dywanik chrupie pod stopami....ró ż ne wielonoż ne owady peł zają po ś cianach w korytarzu, bardzo „ł adnie”. brak naczyń w pokoju, rę czniki 1 szt. . mał e pó ł ki w szafkach są piekielnie brudne (znowu sama wycierał am je wilgotnymi chusteczkami, ż eby się rozł oż yć ), w umywalce nie ma ciepł ej wody, ż eby np. umyć zę by, ale stó j w ł azience z rakiem od prysznic do wyczyszczenia lub ogrzania w szklance z bojlerem, tak jak my zrobiliś my to dziecku, to nie zadział ał o. . . przeż yliś my wszystkie te niedogodnoś ci, morze pomogł o, morze był o pię kne, chociaż są w nim glony, ale są usuwane, nie przeszkadzał o, plaż a jest czysta