были в Совиньоне в 2013 в каменном бунгало и в 2016 в пансионате.
от первого визита осталось намного приятнее впечатление.
Территория действительно ухоженная, хотя в прошлом году большой бассейн показался грязноват.
Парковка есть. В первый день вас туда запустят и при необходимости после длительных поисков охранника выпустят, а когда вернетесь из города будьте готовы открывать ворота самостоятельно))
Заселили нас оба раза быстро и без проблем. В этой гостинице часто проводят конференции и в прошлом году мы стали свидетелями проблемного заселения группы. Усталые бабульки оккупировать весь холл пансионата, сидели прямо на чемоданах и роптали, что очень долго ждут уборку после прошлых гостей, чтоб заселиться. Это было в районе 16.00 ))
Про вайфай во всей гостинице не правда. Он только на первом этаже возле администраторов и в нескольких номерах на первом этаже.
Номер как на фото на сайте. Номер неплохой, только вот немного смутило, что дверца в душевой не закрывалась до конца и на соплях держатель душа, поддон в душевой очень уставший с ржавчиной. Морозилка в мини баре не пожелала заработать. Уборка ежедневно, смена полотенец раз в 3 или 4 дня, халатов нет, были тапки и набор мини шампунемыл)).
Как по мне, то лучшее это пляж. Спуск немного крутоват и с детскими колясками тяжело, а все остальное очень достойно. В выходные конечно пляж переполнен и сотрудники ставят шезлонги впритык друг к другу не оставляя нормальных проходов к морю, что создает небольшие неудобства.
А вот с питанием в прошлом году был полный мрак. В 2013м живя в бунгало с кухней мы всего пару раз пользовались чайником и вообще не готовили питаясь в ресторане - завтрак заказывали наперед с доставкой а обед и ужин по меню. А вот в прошлом году и сервис, и цены, и кухня, и меню ресторана просто печаль-печаль. Студенческая столовка по ценам хорошего ресторана.
Тут уже писали, что обстановка достаточно совковая и я с этим полностью соглашусь. На выходные думаю можно заехать только для пляжа и при условии если покушать хоть на ужин выбираться в город. А так на недельку другую думаю не стоит ))
Byliś my w Sauvignon w 2013 roku w kamiennym bungalowie, a w 2016 roku w pensjonacie.
Od pierwszej wizyty zrobił o się znacznie przyjemniejsze wraż enie.
Teren jest naprawdę zadbany, chociaż w zeszł ym roku duż y basen wydawał się brudny.
Jest parking. Pierwszego dnia wpuszczą cię tam i jeś li to konieczne, po dł ugich poszukiwaniach, straż nik zostanie zwolniony, a gdy wró cisz z miasta, przygotuj się na samodzielne otwarcie bramy))
Zameldowaliś my się szybko i bez problemó w. W tym hotelu czę sto odbywają się konferencje, a w zeszł ym roku byliś my ś wiadkami problematycznego zameldowania grupowego. Zmę czone babcie zajmują cał ą salę pensjonatu, siadał y prosto na walizkach i narzekał y, ż e bardzo dł ugo czekają na posprzą tanie po był ych goś ciach, aby się zameldować . Był o okoł o 16:00))
O Wi-Fi w cał ym hotelu nie jest prawdą . Znajduje się tylko na pierwszym pię trze w pobliż u recepcjonistó w oraz w kilku pokojach na pię trze.
Numer jak na zdję ciu na stronie. Pokó j nie jest zł y, ale trochę wstyd, ż e drzwi prysznica nie domykał y się cał kowicie, a uchwyt prysznica był na smarku, brodzik był bardzo zmę czony rdzą . Zamraż arka w mini barze nie chciał a dział ać . Sprzą tanie codziennie, zmiana rę cznikó w co 3 lub 4 dni, bez szlafrokó w, był y kapcie i zestaw mini szamponó w)).
Dla mnie najlepsza jest plaż a. Zejś cie trochę stromo i trudne z wó zkami, ale wszystko inne jest bardzo przyzwoite. W weekendy plaż a jest oczywiś cie zatł oczona, a pracownicy ustawiają leż aki blisko siebie nie zostawiają c normalnych przejś ć nad morze, co stwarza lekką niedogodnoś ć .
Ale z jedzeniem w zeszł ym roku panował a cał kowita ciemnoś ć . W 2013 roku, mieszkają c w bungalowie z kuchnią , korzystaliś my z czajnika tylko kilka razy, a podczas jedzenia w restauracji w ogó le nie gotowaliś my - ś niadanie zamó wiliś my z wyprzedzeniem z dostawą , a obiady i kolacje w menu. Ale w zeszł ym roku obsł uga, ceny, kuchnia i menu restauracji to tylko smutek, smutek. Stoł ó wka studencka w cenach dobrej restauracji.
Tutaj już napisano, ż e sytuacja jest doś ć sowiecka i cał kowicie się z tym zgadzam. Na weekend myś lę , ż e moż esz zatrzymać się tylko na plaż y, a jeś li zjesz chociaż na kolację , wyjdź na miasto. I tak przez kolejny tydzień myś lę , ż e nie warto))