Z minusó w:
- bardzo sł aba klimatyzacja, któ ra nie radzi sobie z wielkoś cią pokoju - musiał em spać przy otwartych oknach;
- w oknach nie ma moskitiery - wię c komary dostał y się do pokoju;
- Okna pokoju wychodził y na podwó rko hotelu. Ze wzglę du na to, ż e spaliś my przy otwartych oknach, dwa razy wcześ nie rano obudził a nas obsł uga hotelu, któ ra podczas przerwy na papierosa dyskutował a o czymś BARDZO GŁ OŚ NO, a raz kierowca samochodu, któ ry wł aś nie stał i trą bił , ż eby przyjś ć do niego;
- klamki w oknach są zepsute, a raczej nie są przykrę cane, ale po prostu wstawiane;
- W pokoju był o ł ó ż eczko dla dziecka. Na ł ó ż eczku zapię cia na wię kszoś ci listew był y zerwane i dlatego cią gle wypadał y, jednej listwy w ogó le brakował o. Szczegó lnie „przyjemnie” był o, gdy blaszki opadał y podczas snu (po wypadnię ciu jednej lameli w nocy, dziecko po prostu spał o z nami). Dyrekcja hotelu prawdopodobnie myś li, ż e to wystarczy dla dziecka.
- w pokoju nie ma gdzie wyrzucić ś mieci, któ re tak czy inaczej zbiera się podczas pobytu w pokoju, poza mał ą urną w ł azience nie był o nic innego. Prawdopodobnie zgodnie z ideą musieliś my jeś ć wszystko z opakowaniem.
- sprzą tanie w pokoju - "brak", czyli w naszym przypadku wyję li worek ze ś mieciami, któ ry zostawiliś my i na tym skoń czył o się sprzą tanie. Miał em urodziny 22, czyli 23. gdy przyjechaliś my i zakwaterowaliś my się wieczorem kupiliś my tort na mieś cie i tam gdzie jedli poprosili o talerz z widelcami i noż em i tak ten talerz z widelcami w naszym pokoju stał do koń ca naszego pobytu w hotelu (wyglą da na to, ż e pokojó wki myś lał y, ż e przywieź liś my je ze sobą );
W naszym pokoju pokojó wki zapomniał y swojego „gł ó wnego” klucza do drzwi. Postanowiliś my oddać je w ich rę ce, wierzą c, ż e jeś li oddamy je na przyję ciu, mogą zostać ukarane grzywną . Od razu przeszył am je kilkoma numerami z naszych. Myś lisz, ż e posprzą tali ten pokó j? Tak, zgadza się , po prostu usiedli na ł ó ż ku i dyskutowali o czymś wesoł o, patrzą c na telefon.
- wymiana kompletu rę cznikó w - codziennie - ale czasami nowe był y gorsze od poprzednich, był y po prostu brudne, kilka razy zabierano, ale w ogó le zapomniano wł oż yć nowych;
- zmiana ł ó ż ka - co trzy dni. Prześ cieradł o na ł ó ż ku był o niewielkie, przez co był o stale owijane. Oni też myś lą – i tak to się dzieje;
- ostatniego dnia (27.08. 2020) zapomnieli dodać ż elu pod prysznic, albo myś leli, ż e wystarczy nam po prostu spł ukać w wodzie, albo powinnam był a po prostu pojechać po ż el, któ rego potrzebował am sklep. I moż e myś leli, ż e jesteś my ostatnim dniem i tak bę dzie nam odpowiadać ;
Na korytarzu był a lampa, ale nie dział ał a. Oni też myś lą – i tak to się dzieje;
- Wi-Fi - jest, ale moż na powiedzieć , ż e nie ma, wię c nie licz na to zbytnio;
- w opisie pokoju wskazano, ż e jest "Mini-lodó wka", jest - ale jest to mini-mini i moż e sł uż yć tylko do lekkiego schł odzenia napojó w.
Wszystkie wady uzasadniliś my zaletami tego hotelu, bez kontaktu z recepcją . Staraliś my się ignorować niedocią gnię cia. Ale „proces” eksmisji radykalnie zmienił nasze wraż enie tego podziemnego hotelu.
A wię c eksmisja.
Ze wzglę du na to, ż e czę sto nie otrzymywaliś my wymaganej liczby rę cznikó w podczas wymiany rę cznikó w, tak jak w ostatnim dniu (27.08. 2020) nie otrzymaliś my trzech rę cznikó w. Podeszliś my (28.08. 2020) do recepcji - oddaliś my klucze, kazano nam czekać , aż pokojó wki sprawdzą pokó j.
Pokó j był "sprawdzony" i powiedziano nam, ż e zabraliś my ze sobą trzy rę czniki. Od razu wyjaś niliś my, ż e ich tam nie ma i to nie był pierwszy raz. Powiedziano nam, ż e teraz zadzwonią do pokojó wek, któ re posprzą tał y nasz pokó j - „wię c zajmij się nimi sam”. Jak mieliś my „zrozumieć ” nie jest jasne.
Przyszł y pokojó wki i zaczę ł y udowadniać , ż e dokł adnie pamię tają , ż e wszystko dokł adnie wł oż ył y. Recepcjonistka po prostu stał a w milczeniu, udają c, ż e to nie jej sprawa.
W efekcie otworzył em walizkę , poł oż ył em wszystkie rzeczy na kanapie w holu przy recepcji, hotelowy ochroniarz, któ ry stał obok mnie, udawał , ż e nie patrzy na nasze rzeczy. Jednocześ nie pokojó wki nadal udowadniał y, ż e na pewno wszystko wł oż ył y, mimo ż e wyję ł am wszystkie rzeczy z walizki i NIE był o rę cznikó w. Nastę pnie podszedł drugi pracownik recepcji i zaczą ł czę stować nas kawą w celu rozwią zania tego konfliktu.
Cał e to upokorzenie miał o miejsce w obecnoś ci personelu hotelowego i innych goś ci tego hotelu, któ rzy znajdowali się w hotelowym lobby.
Podczas cał ego tego upokorzenia w pobliż u recepcji był a obecna jedna pracownica hotelu (moim zdaniem przedstawicielka administracji hotelu), wię c po prostu stał a i w milczeniu obserwował a, być moż e uważ ają c, ż e nie jest jej kompetencją interweniować w tym konflikcie, albo moż e po prostu uważ ał a, ż e to poniż ej jej godnoś ci (musieliś my być obecni podczas jej rozmowy telefonicznej z innym goś ciem hotelowym - odnieś liś my wraż enie, ż e jako liderka moż e pomó c swoim pracownikom rozwią zać ten konflikt).
Niezupeł nie szanowana administracja tego pod-hotelu, czy naraż asz wszystkich swoich goś ci na publiczne upokorzenie, czy po prostu mamy szczę ś cie? Czy uważ asz, ż e masz prawo oskarż ać każ dego, kto zostanie z tobą , o kradzież ? Czy uważ asz, ż e to normalne, czy jest to normalne dla ciebie?
Po tym wszystkim, czy moż na polecić swó j underhotel - myś lę , ż e NIE.
- Kiedy przyjechaliś my do hotelu, powiedziano nam, ż e z jakiegoś powodu zarezerwowaliś my dla nas standardowe pokoje?? ! ! Po 40 minutach wyjaś niania i oczekiwania dostaliś my 2 pokoje w mieszkaniu. Trzeci numer podano pó ź niej.
W pokojach nie ma suszarki do wł osó w (pokoje standardowe w tym hotelu mają suszarkę do wł osó w, ale z jakiegoś powodu w luksusowych apartamentach nie ma suszarki do wł osó w??! ! ). Nie ma też telefonu i kuchenki mikrofalowej, chociaż strona internetowa hotelu wskazuje, ż e jest to w pokojach!
Hotel przechodzi remont, zwł aszcza w dni powszednie. Z plusó w pokoju jest obecnoś ć kotł a, a zatem dostę pnoś ć ciepł ej wody przez cał ą dobę ; klimatyzator; duż e nowe ł ó ż ko z materacem - spał o się bardzo wygodnie; sprzą tanie pokoi, zmiana rę cznikó w; w czę ś ci kuchennej lodó wka, czajnik elektryczny, kuchenka elektryczna, okap, garnek, patelnia, komplet naczyń dla dwó ch osó b. Jedną z zalet jest ró wnież moż liwoś ć wcześ niejszego zameldowania za darmo, w zależ noś ci od dostę pnoś ci. Mieliś my ró wnież Wi-Fi w pokojach.
Pokoje są nowe, co jest bardzo ł adne, ale pachnie remontem i są ró ż ne mankamenty: w pierwszym pokoju nie dział ał bojler, wię c nie był o ciepł ej wody; w kinkiecie nie był o ż aró wki; drzwi w sypialni się nie zamknę ł y - krzywe pudeł ko; na masce przycisk ś wiatł a nie został naprawiony - ś wiatł o ś wieci tylko wtedy, gdy przytrzymasz przycisk; telewizor nie jest pł aski (jak napisano na stronie internetowej hotelu); w kuchni nie był o wody z kranu. W drugim pokoju nie dział ał a kuchenka elektryczna. A trzeci pokó j był znacznie mniejszy niż dwa poprzednie (oczywiś cie nie 32 metry kwadratowe deklarowane na stronie hotelu). Sł aba izolacja akustyczna w pokojach, przez ś cianę sł ychać rozmowę na telefon komó rkowy. Widok z okien na pokoje do remontu (kamienie, betoniarka. . . ). Lokalizacja hotelu jest dogodna, 10-15 minut spacerem do morza i plaż . W pobliż u sklepy, supermarket, przystanek minibusó w. Do centrum miasta moż na dojechać w 15 minut.
Z poważ aniem,
administracja hotelu „Arkadia”.