Ale… kiedy wyjeż dż aliś my, nie znaleź liś my ż adnych dokumentó w z imponują cą kwotą pienię dzy, któ re wł oż yliś my do sejfu.
Okazał o się , ż e sejf został otwarty, pienią dze wywieziono, a dokumenty podrzucono.
Dostę p do sejfu mają pracownicy (gospodarze) i administratorzy.
Siedzieliś my 8 (! ) godzin przy wejś ciu do hotelu, podczas gdy oni wezwali policję i napisali oś wiadczenie.
I nikogo w hotelu nie obchodzi, ż e mamy dziecko i zostaliś my okradzeni w waszym hotelu.
Bardzo zł y posmak!