Сегодня вернулись с базы отдыха "Гусарский стан", который находится в с. Летки Броварского района. Выехали раньше запланированного времени, настолько не понравился тамошний отдых. "Отдыхали" в домике за 50 грн. в сутки. Никаких удобств. Вода в 150 метрах от домика, якобы самая чистая. На самом деле, пить такую даже в кипяченном виде не захочешь. И то приходится качать её из колодца, как делали наши предки. Это в наши цивилизованные времена! Потом эти вёдра нести до домика и пользоваться ею не в чем. Никакой посуды вам не предоставят. Постельное тоже. Когда я впервые вошла в домик, то обомлела: две койки и стол, настолько старые, что и у бабушки таких уже не найдёшь. Всё выглядело, как в казарме. Температура в помещении такая же как и на улице. Нам несколько не повезло с погодой( или с домиком), ночью я натягивала на себя все вещи что привезла. Хотелось одеть всё и сразу, своё и соседа или уснуть в обнимку с чайником. Естественно отсыпаться приходилось днём, когда становилось и на улице потеплее. Когда погода изменилась, на жаркую, мы изнывали от духоты. И бежали на пляж, где в силу сложившихся обстоятельств, нередко можно было застать людей усердно намылившихся, моющих голову прямо в Десне. Через 3 дня я готова была последовать их примеру. Что касается позитива в этом всём, так это йодированая водичка в реке, песчаный пляж и то, что по реке можно просто походить. Примерно до середины можно пройти без проблем, только течение быстрое. Как дальше, не знаю, не заходила. Отличный гидромассаж выходит. На пляже и на базе отдыха в целом, отдыхают преимущественно с детьми. Ещё 1 плюс-наличие газа и холодильника, правда не большого. А ещё нюанс: как краник на газовом балоне не крути, он не закрывается. Спишь, как на бочке с порохом.
А еще нельзя спокойно приготовить шашлык: не разрешают на земле разводить костер. Пришлось выходить за територию базы, что бы приготовить шашлык. Издевательство какое-то!! !
И наконец огромное спасибо председателю базы за то, что нельзя рядом с домиком парковать машину. Пришлось отгонять метров за 200, вне поля зрения. В то время, как на соседней базе под каждым домиком стояли машины отдыхающих.
Делайте выводы, господа! ! !
Dziś wró ciliś my z oś rodka wypoczynkowego „Gusarski Stan”, któ ry znajduje się we wsi Letki, powiat Browarski. Wyjechaliś my wcześ niej niż planowano, nie tak bardzo nam się tam odpoczynek podobał . "Odpoczywał " w domu za 50 UAH. na dzień . Brak udogodnień . Woda jest 150 metró w od domu, podobno najczystsza. W rzeczywistoś ci nie bę dziesz chciał tego pić nawet po ugotowaniu. A potem trzeba go pompować ze studni, tak jak zrobili to nasi przodkowie. To jest w naszych cywilizowanych czasach! Wtedy te wiadra są noszone do domu i nie ma z czego korzystać . Nie bę dą dostarczane ż adne przybory. Poś ciel też . Kiedy pierwszy raz weszł am do domu, był am oszoł omiona: dwa ł ó ż ka i stó ł tak stary, ż e nie moż na ich znaleź ć nawet u babci, wszystko wyglą dał o jak w baraku. Temperatura w pomieszczeniu jest taka sama jak na zewną trz. Mieliś my trochę pecha z pogodą (lub z domem), w nocy cią gnę ł am wszystkie rzeczy, któ re przywiozł am. Chciał am ubrać wszystko na raz, swoje i są siadki, albo zasną ć w uś cisku z czajnikiem. Oczywiś cie musiał am spać w cią gu dnia, kiedy na dworze zrobił o się cieplej. Gdy pogoda się zmienił a, na upał , marnieliś my z dusznoś ci. I pobiegli na plaż ę , gdzie ze wzglę du na okolicznoś ci czę sto moż na był o przył apać ludzi, któ rzy skrupulatnie mydlili się , myli wł osy bezpoś rednio w Desnie. Po 3 dniach był em gotó w pó jś ć za ich przykł adem. Co do pozytywu w to wszystko to jodowana woda w rzece, piaszczysta plaż a i to, ż e moż na po prostu spacerować wzdł uż rzeki. W przybliż eniu do ś rodka moż na pł yną ć bez problemó w, tylko nurt jest szybki. Jak dalej, nie wiem, nie wszedł em. Wychodzi doskonał y hydromasaż . Na plaż y iw ogó le w oś rodku rekreacyjnym odpoczywają gł ó wnie z dzieć mi. Dodatkowym plusem jest obecnoś ć gazu i lodó wki, choć nieduż ej. I kolejny niuans: nie odkrę caj kranu na butli z gazem, nie zamyka się . Ś pisz jak na beczce prochu.
I nie moż esz spokojnie ugotować grilla: nie pozwalają rozpalić ognia na ziemi. Musiał em wyjś ć poza teren bazy, ż eby ugotować grilla. Trochę zastraszania!! !
I na koniec wielkie podzię kowania dla prezesa bazy za to, ż e nie ma moż liwoś ci zaparkowania samochodu obok domu. Musiał em odjechać.200 metró w, poza zasię giem wzroku. Natomiast w są siedniej bazie pod każ dym domem stał y samochody wczasowiczó w.
Wycią gnijcie wł asne wnioski, panowie!