Отдыхали в августе 2018- го. Жили в двухместном люксе. Остались мягко говоря не всторге. За такие деньги ожидали гараздо большего. Итак, по порядку- залог 500 грн( возвращают после выселения)- это чтоб вы имущество не испортили. Приятно одно- по возвращении домой в кошельке у вас 500 грн точно будет))). Браслеты- жёсткие и неудобные, неоднократно царапала им ребенка. Номера люкс находятся в тени, солнце не попадает, в номере влажно, полотенца на улице сохнут очень долго. Уборка номера только после звонка горничной, не позвонили- не убрали. Мусор оставляете возле двери на улице, утром его заберут. Вопрос- почему я должна за такую плату ещё и сама вытаскивать мусорный пакет из ведра? ? Мебель стаповата, за шкафом грязно. Стены немного испачканы. Шкаф- платяной, полок нету! ! ! Приходилось пихать одежду ребенка в небольшую тумбочку. Своя лежала на полках кухонного гарнитура. И самое интересное- в ванной не было мыла вообще, ни жидкого, никакого! Только пластмассовая мыльница. Приехали с дороги, а руки помыть нечем. Пришлось бежать искать магазин. Питание в кафе ужасное- цены большие, а еда не вкусная вообще ( вареники принесли из магазина, омлет резиновый, пиво невкусное...) Короче- ездили в Водный мир первый и последний раз! ! !
Odpoczywaliś my w sierpniu 2018 roku. Mieszkaliś my w apartamencie dwuosobowym. Byliś my co najmniej pod wraż eniem. Za te pienią dze oczekiwaliś my znacznie wię cej. Tak wię c, aby - kaucja w wysokoś ci 500 UAH (zwracana po eksmisji) - to po to, aby nie zepsuć mienia. Jedno jest mił e - po powrocie do domu na pewno bę dziesz miał w portfelu 500 UAH))). Bransoletki są twarde i niewygodne, wielokrotnie drapił y nimi dziecko. Pokoje deluxe są w cieniu, sł oń ce nie pada, w pokoju jest wilgotno, rę czniki na ulicy schną bardzo dł ugo. Sprzą tanie pokoju dopiero po zadzwonieniu pokojó wki, nie zadzwonili, nie posprzą tali. Ś mieci zostawiasz przy drzwiach na ulicy, bę dą one odbierane rano. Pytanie brzmi, dlaczego za taką opł atę muszę sam wycią gać worek na ś mieci z wiadra ? ? Meble Stapovata, za szafą brudne. Ś ciany są trochę brudne. Szafa - szafa, bez pó ł ek!! ! Musiał em wsuną ć ubrania dziecka do mał ego stolika nocnego. Mó j leż ał na pó ł kach w kuchni. A co najciekawsze - w ł azience w ogó le nie był o mydł a, pł ynu, nie! Tylko plastikowa mydelniczka. Przybyli z drogi i nie mieli czym umyć rą k. Musiał em biec, ż eby znaleź ć sklep. . Jedzenie w kawiarni jest okropne - ceny wysokie, a jedzenie wcale nie jest smaczne (vareniki przywieziono ze sklepu, jajecznica z gumy, piwo bez smaku. . . ) Kró tko mó wią c, wybraliś my się do Wodnego Ś wiata na pierwszy i ostatni raz! ! !