Самый центр города, при этом шума города практически не слышно. Очень милая отзывчивая администратор. В номерах же чудовищная слышимость! При этом персонал отеля абсолютно не задумывается о том, что перекриваться, включать пылесос и проч. , пока постояльцы спят - не комильфо. Отдельная песня с парковкой, точнее практически с полным её отсутствием. Также крайне неудобной оказалась система попадания на этаж: придя ночью часа в 2-3 (чай не в пионерлагере) 15 минут вызванивали и выстукивали хоть кого-нибудь, кто соизволил бы открыть нам дверь (теоретически это должен был быть неспящий охранник). К чести администратора, которой на утро данный инцидент был рассказан в красках, на следующую ночь в номер мы попали без задержки. Ну а про розовую комнату, помнится, писали и раньше: окно у неё действительно выходит в колодец, даже солнечным днём крайне темно, будет возможность, проситесь в другой номер.
Samo centrum miasta, podczas gdy miejski hał as jest prawie niesł yszalny. Bardzo mił y, responsywny kierownik. W pokojach sł yszalnoś ć jest potworna! Jednocześ nie obsł uga hotelu absolutnie nie zastanawia się , co nał oż yć , wł ą czyć odkurzacz itp. , gdy goś cie ś pią - nie comme il faut. Oddzielna piosenka z parkingiem, a raczej prawie z jej cał kowitym brakiem. Ró wnież system dostania się na pię tro okazał się wyją tkowo niewygodny: przybywszy na 2-3 w nocy (herbata nie jest w obozie pionierskim), przez 15 minut dzwonili i znokautowali przynajmniej kogoś , kto chciał raczył nam otworzyć drzwi (teoretycznie powinien to być bezsenny straż nik). Trzeba przyznać administratorowi, któ ry nad ranem opowiedział ten incydent kolorami, nastę pnej nocy bezzwł ocznie weszliś my do pokoju. O ile pamię tam, o ró ż owym pokoju pisali już wcześ niej: jego okno naprawdę wychodzi na studnię , nawet w sł oneczny dzień jest strasznie ciemno, bę dzie okazja, poprosić o inny pokó j.