Забронировали отель Morewell на 6 ночей, но выдержали всего одну ночь. Итак по порядку:
Приехали в субботу днем, примерно в 14:30. Мест на территории отеля, чтобы припарковать машину не было. Пришлось оставить за пределами и ждать пока освободится место и затем перепарковать. Парковка на заднем дворе ужасная. Нужно заезжать через высокий бордюр, к которому подложены кирпичи и палки.
Заселили нас в номере на втором этаже с видом на Киевское море, как мы и бронировали. Ремонт дешманский. Стоимость такого номера должна быть 700 грн, но никак не 2900. Номер очень маленький, вещи разложить совершенно некуда, соответственно все время вы будете жить на своем барахле, нет ни прикроватных тумб, ни одного ночного светильника, ни шкафа для одежды. Вместо шкафа мини пенал, в котором ничего не помещается кроме двух трусов и пары футболок. На балконе жутко грязно, куча мертвых насекомых и комаров, все в паутине. Видно, что там никто не убирает. Стены между номерами картонные, в прямом смысле этого слова, такое чувство, что соседи когда разговаривают стоят рядом с тобой. Дверь входная как в шкаф, тонкая, плотно не прилегает, из-за чего слышимость из коридора нереальная. Окна – «герметичность» – нет не слышали. В момент нашего пребывания проходила свадьба. Орущие тамада, гости, все это было адски слышно при полностью закрытых окнах. И это за 2900 в сутки!
Мы были с ребенком (10 месяцев) и заранее предупреждали, что нам нужна будет кроватка. Чтобы вы понимали низость данного дна-отеля, аренда кроватки-манежа в день 400 грн. (изначально говорили 200 грн) и это считается доп местом! Эта кроватка на пампике стоит 1800 грн. Такого мы еще нигде не встречали, чтобы за младенца считалось доп место. Не трудно посчитать, что эту кроватку они бы окупили за 4 дня нашего пребывания.
Но на этом неадекватность дна-отеля не заканчивается. Нам нужен был в номер электрочайник, чтобы делать ребенку питание. Об этом предупреждали еще при бронировании. Когда мы приехали, оказалось, что чайник они не могут дать сославшись на меры безопасности. В итоге после долгих разговоров, все же согласились предоставить. И что вы думаете, они принесли чайник персонала весь грязный и в накипи. В таком чайнике просто невозможно кипятить воду. Мы отказались, и через какое-то время принесли адекватный чайник. За что спасибо женщине на рисепшине. Персонал, кстати, адекватный.
По ресторану. В принципе кухня адекватная. Цены недешевые, при этом очень маленькие порции. Так как во время нашего заезда в субботу проходило три корпоратива на территории ждать еду и напитки приходилось очень долго, так как в приоритете у ресторана были корпоративы, а не другие гости, которые заплатили немаленькие деньги. Для примера, заказав апероль и прождав его полчаса – напиток был плохо охлажденным без льда и даже без апельсина. По еде – заказывали закуску из мидий, было вкусно, шашлык принесли практически холодный.
Апофеозом было то, что когда мы пришли в номер вечером обнаружили, что рюкзак с ноутбуком, планшетом, объективом, документами полностью мокрый. Вся техника была мокрая, документы испорчены. Причиной стала то, что потек кондиционер. Позвали администратора, они извинялись, но внятно ничего сказать не смогли и возмещать ничего не предлагали. От них было предложение, – переехать в другой номер без доплаты)) нам пришлось в 22:00 носить свои вещи из номера в номер. Отличный получился отдых в первый день))
Никому не рекомендуем отель Morewell. Вы здесь не отдохнете, а потратите кучу денег и нервов за несоответствующий сервис. Morewell пробил дно своим отношением к гостю.
Zarezerwował em hotel Morewell na 6 nocy, ale trwał tylko jedną noc. Wię c w kolejnoś ci:
Przyjechaliś my w sobotnie popoł udnie okoł o 14:30. Na miejscu nie był o miejsca do zaparkowania samochodu. Musiał em wyjś ć na zewną trz i poczekać , aż miejsce się zwolni, a nastę pnie ponownie zaparkować . Parking na podwó rku jest okropny. Musisz przejechać przez wysoki krawę ż nik, do któ rego umieszczane są klocki i patyki.
Osiedliliś my się w pokoju na drugim pię trze z widokiem na Morze Kijowskie, tak jak zarezerwowaliś my. Naprawa Deszmanskiego. Koszt takiego pokoju powinien wynosić.700 UAH, ale nie 2900. Pokó j jest bardzo mał y, absolutnie nie ma gdzie poł oż yć rzeczy, wię c cał y czas bę dziesz ż yć na ś mieciach, nie ma szafek nocnych, nie ma lampki nocnej, brak szafy. Zamiast szafy jest mini pió rnik, do któ rego nie zmieś ci się nic opró cz dwó ch szortó w i pary T-shirtó w. Balkon jest strasznie brudny, banda martwych owadó w i komaró w, wszystko w paję czynach. Wyglą da na to, ż e nikt tam nie sprzą ta. Ś ciany mię dzy pokojami są kartonowe, w dosł ownym tego sł owa znaczeniu, ma się wraż enie, jakby są siedzi stali obok ciebie, kiedy rozmawiają . Drzwi wejś ciowe są jak szafa, cienkie, nie przylegają ciasno, dlatego sł yszalnoś ć z korytarza jest nierealna. Okna – „szczelnoś ć ” – nie, nie sł yszeli. W czasie naszego pobytu odbywał się ś lub. Krzyczeją cy toastmistrzowie, goś cie, wszystko to był o piekielnie sł yszalne przy cał kowicie zamknię tych oknach. A to za 2900 dziennie!
Byliś my z dzieckiem (10 miesię cy) iz wyprzedzeniem ostrzegaliś my, ż e bę dziemy potrzebować ł ó ż eczka. Abyś cie mogli zrozumieć podł oś ć tego dolnego hotelu, wynaję cie kojca na dzień to 400 UAH. (pierwotnie powiedzieli 200 UAH) i jest to uważ ane za dodatkowe miejsce! To ł ó ż eczko pampikowe kosztuje 1800 UAH. Nigdy wcześ niej nie widzieliś my czegoś takiego, aby rozważ yć dodatkowe ł ó ż ko dla dziecka. Nietrudno policzyć , ż e zapł aciliby za to ł ó ż eczko w 4 dni naszego pobytu.
Ale nieadekwatnoś ć dolnego hotelu nie koń czy się na tym. Potrzebowaliś my czajnika elektrycznego w pokoju do robienia posił kó w dla dziecka. Ostrzegano nas o tym w momencie rezerwacji. Kiedy przyjechaliś my, okazał o się , ż e nie mogą dać czajnika, powoł ują c się na ś rodki bezpieczeń stwa. W efekcie po dł ugich rozmowach mimo wszystko zgodzili się go udostę pnić . A jak myś lisz, przynieś li czajnik personelu cał y brudny i szumowiny. W takim czajniku po prostu nie da się zagotować wody. Odmó wiliś my, a po chwili przynieś li odpowiedni czajnik. Za co dzię ki kobiecie w recepcji. Nawiasem mó wią c, personel jest przyzwoity.
Przy restauracji. Ogó lnie kuchnia jest wystarczają ca. Ceny nie są tanie, ale porcje są bardzo mał e. Ponieważ podczas naszego przyjazdu w sobotę na terytorium był y trzy imprezy firmowe, oczekiwanie na jedzenie i napoje zaję ł o bardzo duż o czasu, ponieważ restauracja miał a pierwszeń stwo imprez firmowych, a nie innych goś ci, któ rzy pł acili duż o pienię dzy. Na przykł ad zamawiają c aperol i czekają c na niego pó ł godziny, napó j był sł abo schł odzony bez lodu, a nawet bez pomarań czy. Na jedzenie - zamó wili przystawkę z mał ż y, był o pyszne, szaszł yk przyniesiono prawie zimny.
Apoteoza polegał a na tym, ż e gdy wieczorem weszliś my do pokoju, okazał o się , ż e plecak z laptopem, tabletem, obiektywem, dokumentami był cał kowicie mokry. Cał y sprzę t był mokry, dokumenty zniszczone. Powodem był nieszczelny klimatyzator. Zadzwonili do administratora, przeprosili, ale nie mogli nic wyraź nie powiedzieć i nie zaoferowali niczego zwrotu. Od nich był a oferta - przenieś ć się do innego pokoju bez dodatkowej opł aty)) musieliś my przenosić nasze rzeczy z pokoju do pokoju o 22:00. Pierwszy dzień okazał się ś wietnym urlopem))
Hotelu Morewell nie polecamy nikomu. Nie odpoczniesz tutaj, ale wydasz duż o pienię dzy i nerwó w na nieodpowiednią obsł ugę . Morewell uderzył w dno swoim stosunkiem do goś cia.