Administrator codziennie pisał , ż e bę dziemy na ś niadanie, ao któ rej godzinie samo ś niadanie, a w koń cu przyjechaliś my i czekaliś my okoł o 40 minut na nasze ś niadanie, a tego, co zamó wiliś my, nie przynieś li do transmisji! Potem poprosili o dopł atę , za wł asny bł ą d ! !
Ś wię towaliś my tam Nowy Rok (miejsce na osobę.800 UAH), ponieważ był o nas 6, na stole był y 2 sał atki, pokrojony chleb i pokrojone owoce i 3 dania gorą ce, z tego gorą cego dostaliś my tylko 2 dania, a potem jedno, to mał y talerz ziemniakó w "gorą cych", inaczej nie moż na tego nazwać , dla 6 osó b. Obiecanym toastmasterem jest Ś wię ty Mikoł aj i Ś nież na Panna, Ś wię ty Mikoł aj był pijany i ledwo stał , dobrze, ż e przynajmniej laska był a tak, ż e go trzymał a.
Ogó lnie Czarny Zamek cał kiem dobrze zarobił w Nowy Rok i zarobił na ludziach. Nigdy nie polecę tego miejsca nikomu!
Nie podobał o się:
- IZOLACJA SUNIC: Brak! Kobieta i ja nie spaliś my cał ą noc, bo sł yszeliś my, co dzieje się w są siednich pokojach, w recepcji i na korytarzu (pokó j był na innym pię trze). -LICZBA: mocno wę dzone, wszę dzie proch strzelniczy (cię ż ko był o oddychać , wię c musieli kilkakrotnie otwierać okno przy ujemnych temperaturach); telewizor jest stary i odrapany, niewygodnie umieszczony w pobliż u ł ó ż ka (utrudniają cy ruch); tiul w pokoju „czarny” z brudu; podł oga jest wył oż ona kafelkami wię c bardzo zimno (kapcie nie dają ). -Ł Ó Ż KO: stary, sprę ż ynowy materac (sprę ż yny weszł y z tył u), brak materaca (materac przykryty jest starą , kró tką „pieluchą ”), ł ó ż ko jest stare. - Ł AZIENKA: ś wiatł o jest wł ą czone razem z maską , któ ra dział a jak „helikopter”; toaleta jest bardzo brudna i bardzo gł oś ne odpł ywy (każ dy na podł odze bę dzie wiedział , ż e poszedł eś do toalety!
); kabina prysznicowa cał a z pleś nią (nie moż na jej umyć ); ciekną ce krany i sł aby drenaż pod prysznicem; rę czniki był y odrapane i miał y ż ó ł te plamy.
Jest wystarczają co daleko od miasta, trzeba wzią ć taksó wkę lub skorzystać z wł asnego transportu.
Hotel był bardzo kolorowy, jak w ś redniowieczu. Pokó j był zadbany, poś ciel czysta, w ł azience podgrzewana podł oga, jednorazowe kosmetyki, szlafroki, kapcie, czego chcieć wię cej? !
Byliś my w restauracji w hotelu, jedzenie nie jest zł e, ale czekaliś my dł ugo.
Sam Iwano-Frankiwsk nie zrobił na mnie wraż enia, ale i tak wró cę do tego hotelu.