Несколько дней назад вернулись со «сказочного» отдыха в Грибовке. Обо всем по порядку. Выбирала я отель долго, просматривала местоположение, читала отзывы, ведь собиралась ехать с ребенком. Не хотелось ехать в суетную Затоку. Отзывы о «Барракуде» в Грибовке были разные, но в основном позитивные. Заказала номер в начале июня, внесла предоплату. Через 3дня мне перезвонили, сообщили что деньги поступили и нас ждут.
Приехали мы вечером, помещение администратора было закрыто, долго искали кого-нибудь, после звонка на телефон базы появился человек, извинился, что администратор заболела, дал нам ключи, показал номер. Здесь я обратила внимание на вывеску о стоимости парковки - 100гр. за ночь. На мой вопрос (а приехали мы машиной, на сайте указано о бесплатной парковке) – человек мне сказал, что это касается только мест непосредственно у корпуса, основная парковка на горке у пансионата «Дачник», там бесплатно, вернее они сами оплачивают парковку. Я прикинула доп. расходы и отвела машину на горку. Номер оказался неплохой, однако душновато, кондиционер у нас был включен почти все время. Балкон – вернее балкончик, очень маленький, сушилка для вещей присутствует, но посидеть вечером на балконе не удастся, можно только постоять. Все розетки спрятаны за мебелью, наверно такой дизайн. В санузле полностью отсутствуют вешалки, крючки, вещи повесить практически негде, мы приспособились вешать полотенца на вешалку в коридоре. Кроме того обнаружились еще мелкие неприятности – сломанный душ и неработающий пульт от кондиционера. На решение этих проблем ушло 2дня – у администрации не было сменных батареек, а про душ просто забыли.
Пляж песчаный, со множеством ракушек. Ребенку очень понравилось их собирать. Море грязное, у прибрежной линии масса водорослей, тины, медуз. Вечером я старалась не обращать на это внимание, надеясь, что к утру все уложится. Однако практически все дни было одно и то же - рано утром взвесь поменьше, к обеду создается ощущение, что ходишь по болоту.
Кафе «Барракуда» - кухня очень неплохая, но труднодостижимая. В вечер приезда, мы пошли поужинать, конечно, поздновато – 21.30. Нас сразу предупредили, что кухня работает до 22.00. Предложили выбрать из имеющегося, что-то быстрое. Когда на следующий день мы пришли туда обедать – оказалось, что все столики забронированы, и их собираются накрывать. Кроме того кафе работает с 9.00. , сначала обслуживает комплексы, нам было предложено подождать с полчаса. Благодаря этому мы продегустировали все окрестные кафе и к концу недели знали, где какие блюда вкуснее и какова ценовая политика (вкратце – киевская).
Территория очень маленькая, ее нет практически, гуляли мы вечерами по пляжу. Очень много комаров, без средств защиты по вечерам лучше не выходить.
Уборка заслуживает отдельной главы – на третий день нашего пребывания стало ясно, что никто не убирать, ни выносить мусор не собирается. Мы пошли к администратору – барышня уже выздоровела и объяснила, что уборка у них 1раз в 5дней и после 15.00. , так как с утра они заняты въездом-выездом. Если нам понадобиться убирать чаще этого срока – уборку надо заказать, эта услуга стоит 50гр. На вопрос о мусоре я получила – сногсшибательный ответ: «Мусор выносите сами, контейнер вон там, если нужен кулек для мусора, я вам его дам». Как говорится, дальнейшие комментарии излишни. Учитывая, что мы отдыхали 6дней, уборки так и не дождались.
В общем-то если бы не экскурсии, на которые мы выбирались сами, отдых был бы испорчен.
Больше я в «Барракуду» не собираюсь, и не советую туда ехать никому, особенно если с вами дети.
Kilka dni temu wró ciliś my z „wspaniał ych” wakacji w Gribovce. O wszystko w porzą dku. Wybrał am hotel na dł ugi czas, spojrzał am na lokalizację , przeczytał am recenzje, bo jechał am z dzieckiem. Nie chciał em iś ć do pró ż nego Zatoki. Recenzje o „Barracudzie” w Gribovce był y ró ż ne, ale w wię kszoś ci pozytywne. Zarezerwował em pokó j na począ tku czerwca, wpł acił em zaliczkę . Po 3 dniach oddzwonili do mnie, powiedzieli, ż e pienią dze dotarł y i czekają na nas.
Przyjechaliś my wieczorem, biuro administratora był o zamknię te, dł ugo szukaliś my kogoś , po telefonie na bazę pojawił a się osoba, przeprosił a, ż e administrator jest chory, oddał nam klucze, pokazał nam numer . Tutaj zauważ ył em tabliczkę o kosztach parkowania - 100gr. co noc. Na moje pytanie (a przyjechaliś my samochodem, strona wskazuje bezpł atny parking) - osoba powiedział a mi, ż e dotyczy to tylko miejsc bezpoś rednio przy budynku, gł ó wny parking znajduje się na wzgó rzu koł o pensjonatu Dachnik, tam jest za darmo, a raczej sami pł acą za parkowanie. Wymyś lił em dodatkowy. wydatkó w i wjechał samochodem pod gó rę . Pokó j nie był zł y, ale duszno, prawie cał y czas mieliś my wł ą czoną klimatyzację . Balkon - a raczej balkon, bardzo mał y, jest suszarka na rzeczy, ale wieczorem na balkonie nie da się siedzieć , moż na tylko stać . Wszystkie gniazdka są schowane za meblami, prawdopodobnie ten projekt. Brak wieszakó w, haczykó w w ł azience, praktycznie nie ma gdzie wieszać rzeczy, przystosowaliś my się do wieszania rę cznikó w na wieszaku w korytarzu. Ponadto wykryto nawet drobne kł opoty - zepsuty prysznic i niedział ają cy pilot z klimatyzatora. Rozwią zanie tych problemó w zaję ł o 2 dni - administracja nie miał a wymiennych baterii, ao prysznicu po prostu zapomnieli.
Plaż a jest piaszczysta z duż ą iloś cią muszelek. Dziecko bardzo lubił o je zbierać . Morze jest brudne, w pobliż u wybrzeż a jest duż o glonó w, bł ota, meduz. Wieczorem starał em się nie zwracać na to uwagi, mają c nadzieję , ż e do rana wszystko bę dzie w porzą dku. Jednak prawie wszystkie dni był y takie same - wcześ nie rano zawieszenie jest mniejsze, w porze lunchu masz wraż enie, ż e spacerujesz po bagnie.
Kawiarnia "Barracuda" - kuchnia bardzo dobra, ale trudna do osią gnię cia. Wieczorem w dniu przyjazdu poszliś my na kolację oczywiś cie trochę pó ź no - 21.30. Od razu zostaliś my ostrzeż eni, ż e kuchnia jest otwarta do 22.00. Zaproponowali wybó r z dostę pnego, czegoś szybkiego. Gdy nastę pnego dnia przyjechaliś my tam na lunch, okazał o się , ż e wszystkie stoliki są zaję te i bę dą obsł uż one. Dodatkowo kawiarnia czynna jest od 9.00. , począ tkowo obsł uguje kompleksy, poproszono nas o czekanie pó ł godziny. Dzię ki temu posmakowaliś my wszystkich okolicznych kawiarni i pod koniec tygodnia wiedzieliś my, któ re dania są smaczniejsze i jaka jest polityka cenowa (w skró cie Kijó w).
Terytorium jest bardzo mał e, praktycznie nie istnieje, wieczorami spacerowaliś my po plaż y. Jest duż o komaró w, lepiej nie wychodzić wieczorami bez sprzę tu ochronnego.
Sprzą tanie zasł uguje na osobny rozdział - trzeciego dnia naszego pobytu stał o się jasne, ż e nikt nie bę dzie sprzą tał ani nie wyrzucał ś mieci. Poszliś my do administratora - mł oda dama już wyzdrowiał a i wyjaś nił a, ż e sprzą tają raz na 5 dni i po 15.00, ponieważ rano są zaję ci wjazdem i wyjazdem. Jeś li potrzebujemy sprzą tać czę ś ciej niż ten okres - sprzą tanie trzeba zamó wić , usł uga ta kosztuje 50gr. Kiedy zapytał em o ś mieci, otrzymał em oszał amiają cą odpowiedź : „Sam wynieś ś mieci, pojemnik jest tam, jeś li potrzebujesz worka na ś mieci, to ci go dam”. Jak mó wią , dalsze komentarze są zbę dne. Biorą c pod uwagę , ż e odpoczywaliś my przez 6 dni, sprzą tanie nie czekał o.
W ogó le, gdyby nie wycieczki, któ re sami wybraliś my, reszta był aby zrujnowana.
Do Barracudy już nie jadę i nikomu nie radzę tam chodzić , zwł aszcza jeś li macie ze sobą dzieci.