Так повелось, что мы ездим отдыхать всегда большой компанией в Одесскую область с 2010 года. С отелем "Овен" мы познакомились где-то в 2014 году. Невзрачный 5-ти этажный внешне, он вас приятно порадует изнутри. Да, хочу повторить то что и так все знают, что в Украине нет сервиса и цена конечно у нас завышена, чем в Европе или той же Турции. Но, сейчас об "Овен". Отель находиться от моря в 50-70 метрах через дорогу, сама дорога не оживленная, метров пять. Номера уютные. Мебель обычная "совковая". Есть ванная, не душевая кабинка. Есть балкон, на котором можно поседеть за столиком и полюбоваться на местные красоты, попивая кофе/чай/вино- вообщем что душе будет угодно в то или иное время суток : -). Вид на море открывается только с этажа 3-го- по 5-ый. Кстати, по одну сторону корпуса вид будет на море и поле, а по другую вид так же на море и канал речки Барабой -где можно ловить рыбу. При отеле есть крытый бассейн-бесплатно. Есть соляная комната- платно. На территории есть столики с мангалами, урн для мусора мало они только при входе в корпус. Сама территория ухоженная и вся в чайных розах. Персонал приветливый и отзывчивый, который работает под началом администратора Эдуара. Уборка в номерах качественная раз в три дня. Я бы Вам советовала при заселении проверить решетки в кондиционере. Если они будут пыльными, то сразу зовите персонал по уборке номера. На первом этаже базы "Овен" есть кухня, там Вы сможете приготовить себе еду, так же там Вы найдете кухонную утварь. Кафе при отеле- посредственное, но есть можно. Сами мы ходили/им обедать/ужинать на соседнюю базу "Чайка 2" в кафе Ной, это уже традиция ??? ? . Ну, вот пожалуй и все ; -)
Tak się zł oż ył o, ż e od 2010 roku zawsze jeź dzimy na wakacje z duż ą firmą do regionu Odessy. Hotel Aries poznaliś my gdzieś w 2014 roku. Niepozorny 5-pię trowy budynek z zewną trz, zachwyci Cię od ś rodka. Tak, chcę powtó rzyć to, co wszyscy już wiedzą , ż e na Ukrainie nie ma usł ugi, a cena jest oczywiś cie wyż sza niż w Europie czy samej Turcji. Ale teraz o „Baranie”. Hotel znajduje się.50-70 metró w od morza po drugiej stronie ulicy, sama droga nie jest ruchliwa, pię ć metró w. Pokoje są przytulne. Meble są zwyczajne „sowieckie”. Jest ł azienka, a nie prysznic. Jest balkon, na któ rym moż na usią ś ć przy stoliku i popijają c kawę /herbatę /wino podziwiać tutejsze pię knoś ci - w ogó le, czego dusza zapragnie od czasu do czasu : -). Widok na morze jest dostę pny tylko od 3 do 5 pię tra. Nawiasem mó wią c, z jednej strony budynku bę dzie widok na morze i pole, az drugiej na morze i kanał rzeki Baraboy, gdzie moż na ł owić ryby. W hotelu znajduje się bezpł atny kryty basen. Za opł atą dostę pna jest sala solna. Na terenie stoł y z grillami, kilka koszy na ś mieci, są tylko przy wejś ciu do budynku. Samo terytorium jest zadbane i pokryte ró ż ami herbacianymi. . Przyjazny i pomocny personel, któ ry pracuje pod okiem administratora Edouarda. Pokoje sprzą tane są co trzy dni. Radził bym sprawdzić kratki w klimatyzatorze podczas odprawy. Jeś li są zakurzone, natychmiast wezwij personel sprzą tają cy. Na parterze bazy „Baran” znajduje się kuchnia, w któ rej moż na ugotować wł asne jedzenie, a takż e znajdziecie tam sprzę ty kuchenne. Kawiarnia w hotelu jest przecię tna, ale moż na zjeś ć . My sami poszliś my/zjedliś my obiad/kolację w są siedniej bazie „Mewa 2” w kawiarni Noy, to już tradycja ??? ? . Có ż , to wszystko ; -)