Выбрали гостиницу по отзывам и просмотрев их сайт. И то, и другое не внушило опасений. А жаль.
Отель у дороги, в лесу (чистенько и приятно), правда, звук машин мешал. С виду - весьма симпатично. Стоянка есть.
Главный минус - кухня. Она отвратительна. Завтраки включены, но из пяти позиций в наличии далеко не все. Здесь нас ждал еще один сюрприз. Два дня мы заказывали дополнительные завтраки (платно, естественно), потому как омлет с 5-граммовым кусочком ветчины перед активным путешествием по Холодному Яру - это не еда. Особенно для мужчины. На третий день нам заявили, что дополнительно завтрак нам готовить не будут. Учитывая, что больше там поесть негде - сами понимаете. А готовить - это блинчики разогреть, чтобы вы понимали.
Брали вечером ребра на гриле. Столько сала я не видела никогда. Там элементарно нечего было есть. Ну и шашлык из ошейка, конечно, не из ошейка, а из лопатки в лучшем случае при цене 45 грн за 100 г. Сметана - это супермаркетовская порошковая не лучшего качества, вот только зачем было врать, что домашняя - непонятно. То же самое с соусом к шашлыку. Под ним подразумевается обычный кетчуп. Ничего страшного, но, елки, опять же, зачем врать, что это соус типа аджики и прочего? 10% от счета включено для официантов.
Касательно номера, атмосферы и обслуживания: Поскольку оставался только номер "люкс", его и забронировали, хотя объективно цена неоправданна совершенно. Наверное, там хотели сделать что-то вроде бильярдной с сауной. На третьем этаже, без балкона, и фактически без полноценных окон - так называемый мансардный этаж, что нонсенс для хорошего номера. Стандарты нам показали - очень миленько.
Тамошняя "фишка", видать, камин. Однако дрова для камина лежали сырые и без лучинок. Явно рассчитывали на то, что разжигать огонь там никто не будет. Но упорство и труд... и дело принципа : )
Тек шланг в ванной - заменили оперативно, за что спасибо, но этого в принципе быть не должно было. Кран в раковине держится на добром слове. Мыло и шампунь - есть. Уборки нет от слова "совсем". Просто выносят мусор и меняют полотенца раз в 2 дня.
Вай-фай есть, но его нет. Абсолютно. Мобильной связи, кстати, тоже, хотя это можно расценивать и как плюс.
Над головой в "люксе" - живой уголок, то есть летучие мыши : ) Не в самом номере, правда.
Много семей с детьми, в целом, гостиница была все время заполнена, что очень удивило при вышеописанных моментах. Может, потому, что альтернативы нет. Мы (пара) ехали за тишиной, спокойствием, комфортом и достопримечательностями, до которых оттуда рукой подать.
Строить козью морду и фыркать мы были не настроены совершенно, я вообще первый раз негативный отзыв оставляю. Просто хотелось бы предостеречь тех, кто едет отдохнуть. "Перший кордон" - точно не то место. От души не советую.
Честно говоря, старались максимально забить за недочеты, однако разочарование тотальное. И мы же ничего не требовали сверх. Люди там работать не хотят, не умеют и не имеют ни малейшего представления об адекватном сервисе.
Wybrał em ten hotel na podstawie recenzji i przeglą dania ich strony internetowej. Oba nie wzbudzał y strachu. Szkoda.
Hotel przy drodze, w lesie (czysto i przyjemnie), przeszkadzał jednak odgł os samochodó w. Z wyglą du - bardzo ł adny. Jest parking.
Gł ó wnym minusem jest kuchnia. Jest obrzydliwa. Ś niadanie jest wliczone w cenę , ale nie wszystkie z pię ciu pozycji są dostę pne. Tu czekał a nas kolejna niespodzianka. Przez dwa dni zamawialiś my dodatkowe ś niadania (oczywiś cie za opł atą ), bo omlet z 5-gramowym kawał kiem szynki przed aktywną podró ż ą przez Choł odny Jar to nie jedzenie. Zwł aszcza dla mę ż czyzny. Trzeciego dnia powiedziano nam, ż e nie przygotują dla nas dodatkowego ś niadania. Biorą c pod uwagę , ż e nie ma gdzie zjeś ć - rozumiesz. A gotowanie rozgrzewa naleś niki, abyś zrozumiał .
Wieczorem wzię liś my grillowane ż eberka. Nigdy nie widział em tyle tł uszczu. Nie był o w zasadzie nic do jedzenia. Có ż , kebab z szyi, oczywiś cie, nie z szyi, ale najlepiej z ramienia, w cenie 45 UAH za 100 g. Ś mietana to proszek z supermarketu nie najlepszej jakoś ci, ale dlaczego był o to konieczne kł amać , ż e był o domowej roboty - nie jest jasne. To samo z sosem barbecue. To znaczy zwykł y ketchup. W porzą dku, ale znowu, jodł y, po co kł amać , ż e to jest sos taki jak adż yka i inne rzeczy? 10% rachunku jest wliczone dla kelneró w.
Jeś li chodzi o pokó j, atmosferę i obsł ugę : ponieważ został tylko pokó j deluxe, zarezerwowali go, chociaż obiektywnie cena jest cał kowicie nieuzasadniona. Zapewne chcieli zrobić tam coś w rodzaju sali bilardowej z sauną . Na trzecim pię trze bez balkonu, a wł aś ciwie bez peł nych okien - tak zwane poddasze, co jest bzdurą jak na dobry pokó j. Pokazali nam standardy - bardzo ł adnie.
Lokalna "sztuczka", widzicie, kominek. Jednak drewno do kominka leż ał o wilgotne i bez drzazg. Oczywiś cie liczyli na to, ż e nikt tam nie rozpali ognia. Ale wytrwał oś ć i praca. . . i to dla zasady : )
Wą ż w ł azience przeciekał - szybko go wymienili, dzię ki za to, ale to w zasadzie nie powinno był o mieć miejsca. Kran w zlewie opiera się na mił ym sł owie. Dostę pne są mydł o i szampon. Nie ma sprzą tania od sł owa „absolutnie”. Wystarczy wyrzucić ś mieci i zmieniać rę czniki co 2 dni.
Wi-Fi jest dostę pne, ale tak nie jest. Absolutnie. Nawiasem mó wią c, komunikacja mobilna też , chociaż moż na to uznać za plus.
Nad gł ową w "apartamencie" - ką ciku mieszkalnym, czyli nietoperzy : ) Wł aś ciwie nie w samym pokoju.
Wiele rodzin z dzieć mi ogó lnie hotel był cał y czas peł ny, co był o bardzo zaskakują ce w powyż szych punktach. Moż e dlatego, ż e nie ma alternatywy. Jechaliś my (we dwoje) dla spokoju, ciszy, komfortu i atrakcji, któ re są stamtą d w zasię gu rę ki.
Wcale nie byliś my w nastroju do budowania koziej twarzy i prychania, generalnie po raz pierwszy zostawiam negatywną recenzję . Chciał bym tylko ostrzec tych, któ rzy idą odpoczywać . „First Cordon” zdecydowanie nie jest wł aś ciwym miejscem. Nie polecam z cał ego serca.
Szczerze mó wią c, staraliś my się zdobyć jak najwię cej za niedocią gnię cia, ale rozczarowanie był o cał kowite. I nie prosiliś my o nic wię cej. Ludzie nie chcą tam pracować , nie wiedzą jak i nie mają najmniejszego poję cia o odpowiedniej obsł udze.