Поскольку путь из России домой был все же далек, решено было не торопиться, и сделать привал сразу после пересечения границы - т. е. в Чернигове.
Обратный таможенный переход что с российской стороны, что с украинской отличался повышенной скоростью – ОБЕ таможни были пройдены за 21 (! ) минуту. При этом и те и другие таможенники любезно предложили даме, т. е. мне, не мокнуть под дождем и не мерзнуть на ветру, а после предъявления своей личности ожидать дальше в машине.
Поскольку ночевка в Чернигове была запланированной и заранее (накануне) забронена через Ноtel24. ua, мы созвонились с барышней с сайта, она в свою очередь дала телефоны хозяев нашего предполагаемого жилища. Хозяева, несмотря на то, что приезжали мы в рождественский Сочельник, были любезны настолько, что по приезде в Чернигов встретили нас на своем авто и сопроводили до места жительства, дабы мы не блукали по ночному Чернигову.
Выбор места проживания определялся всего одним критерием: бюджетно (всего на 1 ночь, а так как заранее никто не знал, как долго будем мытариться на таможне, то неизвестно вообще, на ночь ли или всего на пару часов).
Из бюджетного (300 грн. ) было только то, что я в конечном счете и выбрала – апартаменты Molex Apartments. Это – частный маленький (всего 3 номера) апарт-отель в новом 10-этажном доме, на 10 этаже. В подъезде – консьержка. Хороший новый лифт.
В каждом номере – свежий евроремонт, балкон, кондиционер. Плазма, микроволновка, холодильник (в морозилке был даже лед в кубиках), набор посуды (чашки, тарелки, бокалы для вина, коньяка, стаканы, нож, разделочная дощечка), электрочайник. Большая кровать (составленная из двух полуторных, но грамотно, без дырки между матрасами). Два кожаных креслица, большое зеркало, вешалка, тумбочка для обуви. Отдельный санузел, душевая кабинка, новая сантехника, фен, полотенцесушитель.
Стоянка для автомобиля – непосредственно перед домом (не охраняемая) и буквально в 3 минутах ходьбы – платная. Но мы рискнули заночевать бесплатно, и ничего страшного не случилось. Может, потенциальных злоумышленников отпугнул удручающий вид нашей «девочки» - на Брянщине шел сильный дождь, и пыль российских дорог осела на челе и боках нашей машинки весьма основательно. ХЗ (хто зна ? ), но хоть и страшила нас накануне консьержка ужоссами об оторванных зеркалах и поцарапанных капотах, честно говоря, сил уже не было никаких, поэтому просто оставили все как есть. Куда отвели себя почти насильно – это в находящийся в двух шагах магазин АТБ, где для поднятия боевого духа помимо всего прочего была прикуплена бутылочка коньяку, впоследствии успешно распитая и весьма способствовавшая «мертвецкому» сну до утра.
Утром полюбовались прекрасной балконной панорамой Чернигова, неспешно позавтракали в сопровождении «Пиратов Карибского моря» по телеку и отбыли восвояси.
Это мой первый опыт проживания в подобного рода жилье, и, честно, немного переживала. Но все оказалось очень даже ничего себе. Несмотря на то, что на оставленных в прихожей визитках прочли, что номера сдаются как посуточно, так даже и почасово (вот как-то смущает меня это, и все тут) - все равно, кругом очееень чисто. Посуда натерта до блеска. Да, может быть, не самое шикарное постельное белье. Но свежее, выглаженное, на кровати - ортопедический матрас.
Из минусов – шумит холодильник, и шумно работает вентиляция в санузле. Утром на туалетном бачке была такая легкая «изморось» - видать, чего-то напутали сантехники. Насмешила приклеенная скотчем самодельная табличка у зеркала в ванной с текстом: «Тушь с глаз полотенцем не вытирать» (ну, это, видать, «попердження» для «почасовиков»). Однако последующие за подобным «вытираловом» санкции указаны не были ? .
Но это все такая ерунда, что писАть об этом даже как-то неудобно. Но и не написать - не совсем честно.
Резюме: вполне может быть для непритязательного ночлега. +Выдают доки командированным.
ЗЫ: Прошу прощения за качество фотографий. Была голодная и уставшая – ручки-ножки тряслись, снимки не удались). Но общее впечатление составить можно же?
Ponieważ droga do domu z Rosji był a jeszcze daleko, postanowiono nie spieszyć się i zatrzymać się zaraz po przekroczeniu granicy - czyli w Czernihowie.
Odwrotna przeprawa celna zaró wno ze strony rosyjskiej, jak i ukraiń skiej charakteryzował a się zwię kszoną prę dkoś cią – OBYDWA celne przeszł y w 21 (! ) minut. Jednocześ nie obaj celnicy uprzejmie zaproponowali pani, czyli mnie, ż ebym nie zmokł a na deszczu i nie zamarzł a na wietrze, a po okazaniu toż samoś ci poczekać dalej w aucie.
Ponieważ nocleg w Czernihowie był zaplanowany i zarezerwowany z wyprzedzeniem (dzień wcześ niej) przez Notel24. ua, zadzwoniliś my do mł odej pani z serwisu, ona z kolei podał a numery telefonó w wł aś cicieli proponowanego przez nas domu. Gospodarze, mimo ż e przyjechaliś my w Wigilię , byli tak mili, ż e po przyjeź dzie do Czernigowa spotkali nas w swoim samochodzie i odprowadzili do naszego miejsca zamieszkania, abyś my nie wę drowali nocą po Czernihowie.
O wyborze miejsca zamieszkania decydował o tylko jedno kryterium: budż etowe (tylko na 1 noc, a ponieważ nikt z gó ry nie wiedział , jak dł ugo bę dziemy trudzić się przy odprawie celnej, w ogó le nie wiadomo, czy był o to na noc, czy tylko na kilka godzin).
Z budż etu (300 UAH) pozostał o tylko to, co ostatecznie wybrał em - Apartamenty Molex. Jest to prywatny mał y (tylko 3 pokoje) apart-hotel w nowym 10-pię trowym budynku, na 10. pię trze. Przy wejś ciu - concierge. Ł adna nowa winda.
Każ dy pokó j ma ś wież y remont, balkon, klimatyzację . Plazma, mikrofala, lodó wka (w zamraż arce był nawet ló d w kostkach), komplet naczyń (kubki, talerze, kieliszki do wina, koniaku, kieliszki, nó ż , deska do krojenia), czajnik elektryczny. Duż e ł ó ż ko (skł adają ce się z dwó ch pó ł tora, ale sprawnie, bez dziury mię dzy materacami). Dwa skó rzane fotele, duż e lustro, wieszak, szafka na buty. Oddzielna ł azienka, prysznic, nowa hydraulika, suszarka do wł osó w, podgrzewany wieszak na rę czniki.
Parking dla auta - bezpoś rednio przed domem (niestrzeż ony) i dosł ownie 3 minuty spacerkiem - pł atny. Ale odważ yliś my się spę dzić noc za darmo i nic strasznego się nie wydarzył o. Moż e potencjalnych intruzó w wystraszył przygnę biają cy wyglą d naszej „dziewczyny” – w rejonie Briań ska mocno padał o, a kurz rosyjskich dró g doś ć dokł adnie osiadł na czole i bokach naszej maszyny do pisania. HZ (kto wie? ), ale mimo ż e portier przestraszył nas dzień wcześ niej uzhossy o podarte lustra i porysowane maski, to szczerze mó wią c nie był o już sił , wię c po prostu zostawiliś my wszystko tak, jak jest. Doką d zabrali się niemal na sił ę - to o rzut kamieniem sklep ATB, gdzie w celu podniesienia morale kupiono m. in. butelkę koniaku, któ ry nastę pnie z powodzeniem wypił i wielce przyczynił się do „zmarł ych”. spać do rana.
Rano podziwialiś my pię kną balkonową panoramę Czernigowa, zjedliś my leniwe ś niadanie w towarzystwie „Piraci z Karaibó w” w telewizji i wyruszyliś my do domu.
To moje pierwsze doś wiadczenie mieszkania w takim mieszkaniu i szczerze mó wią c trochę się martwił em. Ale wszystko okazał o się bardzo wow. Pomimo tego, ż e na wizytó wkach pozostawionych w korytarzu wyczytali, ż e pokoje są wynajmowane zaró wno na doby, jak i na godziny (to jakoś mnie dezorientuje i tyle) - to wszystko jedno, wokó ł jest bardzo czysto. Naczynia są polerowane. Tak, moż e nie najbardziej luksusowa poś ciel. Ale ś wież y, wyprasowany, na ł ó ż ku - materac ortopedyczny.
Z minusó w - lodó wka jest gł oś na, a wentylacja w ł azience jest gł oś na. Rano na zbiorniku toalety był a taka lekka „mż awka” - widzicie, hydraulicy coś schrzanili.
Rozbawił mnie wł asnorę cznie zrobiony znak przyklejony taś mą samoprzylepną przy lustrze w ł azience z tekstem: „Nie wycieraj tuszu do rzę s z oczu rę cznikiem” (có ż , to, jak widzisz, to „peredzhennya” dla „ pracownicy godzinowi”). Jednak kolejne sankcje za takie „wytarcie” nie został y wskazane? .
Ale to wszystko jest takie bzdury, ż e nawet jakoś niewygodnie jest o tym pisać . Ale niepisanie nie jest cał kowicie sprawiedliwe.
Podsumowanie: moż e być na skromny nocleg. +Rozdaj doki osobom podró ż ują cym w interesach.
PS: Przepraszam za jakoś ć zdję ć . Był a gł odna i zmę czona - drż ał y jej rę ce i nogi, zdję cia nie był y udane). Ale czy moż esz zrobić ogó lne wraż enie?