5-6.01. 14 О «пристани загулявшего поэта» с поэтической вывеской «Англия». Хочется предостеречь всех путников – это дыра, где Вам не удастся отдохнуть, а те проблемы которые там живут будут с вами и только вашими. Не купитесь на фото—им лет 10 мин. Вкратце: после 18.00 телефоны не отвечают и все обязательства онулируются, на посту остается одна сердобольная ничего нерешающяя горничная. При мне людям прилетевшим в Борисполь в обещанной встрече отказали, никого нет --добирайтесь сами. С парковкой траблы- нет ключей от замка, утром его сбивали кувалдой. Наша двуспальная кровать оказалась переломленной (со следами попыток незавершенного ремонта) - пришлось матрас бросить на пыльный пол, которая здесь по-всюду. Номер бронировали утром, селились около 22.30. поэтому уже не было сил на поиск альтернативного жилья. Предъявить свои претензии управляющему не удалось—под утро он оказывается заявился, и на мой настойчивый стук в дверь не отвечал, падла. Документы о поселении соответственно тоже не кому было выдать. Администрация этой шараги поставила себе «3*», но за предоставленный матрац на полу за 550 грн даю этим бездарям новую номинацию—«3 ж…пы».
5-6.01. 14 O „nabrzeż u szalonego poety” z poetyckim szyldem „Anglia”. Chciał bym ostrzec wszystkich podró ż nikó w - to dziura, w któ rej nie bę dziecie mogli odpoczą ć , a te problemy, któ re tam mieszkają , bę dą z wami i tylko waszymi. Nie kupuj zdję cia — mają.10 minut. W skró cie: po godzinie 18.00 telefony nie odbierają i wszystkie zobowią zania są anulowane, na stanowisku zostaje jedna wspó ł czują ca pokojó wka, któ ra niczego nie rozwią zuje. W mojej obecnoś ci osobom, któ re przyleciał y do Boryspola, odmó wiono obiecanego spotkania, nie był o nikogo - dojedź tam sam. Kł opot z parkowaniem - brak kluczy do zamka, nad ranem rozwalono go mł otem kowalskim. Nasze podwó jne ł ó ż ko okazał o się zepsute (ze ś ladami pró b niedokoń czonych napraw) - musieliś my rzucić materac na zakurzoną podł ogę , któ ra jest tu wszę dzie. Pokó j był zarezerwowany rano, ustalił się okoł o 22.30, wię c nie był o już sił y na szukanie alternatywnego mieszkania. Kierownik nie przedstawił swoich roszczeń — rano pojawił się i nie odpowiedział na moje natarczywe pukanie do drzwi, był draniem. W zwią zku z tym nie był o też komu wystawiać dokumentó w w sprawie ugody. Administracja tego sharagi dał a sobie "3 *", ale za dostarczony materac na podł odze za 550 UAH daję tym przecię tnoś ciom nową nominację - "3 f...py".