W efekcie nasz hotel „Atena” okazał się trzypię trowym domem w sektorze prywatnym, wcale nie na mierzei, blisko brudnej plaż y, bez ż adnego znaku na bramie „Atena”.
Nie jest jasne, kto ma rację i kto jest w tej sytuacji winny, czy bł ę dnie wskazali numery telefonó w na stronie innego „hotelu”, czy jednocześ nie administratorzy obu placó wek, ale chę ć pó jś cia do te miejsca już nigdy nie powstaną !!! !
Oto takie „cudowne” wakacje z naszymi dzieć mi w tym roku w sł onecznym mieś cie Berdiań sk.
Dlatego wszystkim, któ rzy wybierają się na wakacje w te strony, radzimy sprawdzić wszystkie informacje sto razy, aby nie ugrzę zną ć jak my, a jeszcze lepiej odpoczą ć za te same pienią dze poza naszym krajem! !!!!! ! !