Провели в отеле длинные выходные на Троицу и не пожалели несмотря на имеющиеся минусы. Но сначала о приятном)
1. Деревянные корпуса - впервые довелось пожить в брусовом доме и да, ощущения отличаются от привычных домов и квартир). Пугали соседством с короедами, но так ни одного и не увидел за 3 дня) Других насекомых тоже не обнаружили).
2. Просторный номер - реально самый большой номер из тех в которых мне довелось пожить в Бердянске. В номере шкаф-купе, двуспальная кровать, раскладной диван-кровать - в общем разместится в нём с ребёнком - не проблема, да и четырём взрослым переночевать вполне реально.
3. Бассейн... Нет, не так... БАССЕЙН! ! ! Просторный, чистый, всегда прохладный. Это плюс который перевешивает минус о котором я ещё напишу.
4. Завтрак - на фоне тоски-печали с рестораном (ещё один минус, кстати) лучик позитива. Несколько однообразно но вкусно и обильно.
Ну а теперь о минусах(((
1. Отелю 10 лет, он требует денег на поддержание его в форме, а их зажимают( В нашем случае это выразилось в гидробоксе который работал через пень-колоду и разнокалиберных лампочках в люстре( Мелочь, но осадочек остался(. Правда остальная техника работала без проблем.
2. Пляж(. По большому счёту его нет((. Узкая и короткая полоска берега уставленная лежаками на такое высокое звание не тянет.
Впрочем, бассейн этот недостаток компенсирует.
3. Ресторан(((. Очень скромное меню и конские цены. Не удивительно что зал при этом полузаброшен, да и на террасе найти место не проблема. Хотя готовить умеют - с завтраком же справляются).
Ну что ещё? Приехали после рабочего дня - заселились в номер в течении 10 минут). Номера убирают каждый день, полотенца меняют так же, с пляжными полотенцами на пляж - без проблем). Официантки в ресторане симпатичные и старательные).
В общем неделя в этом отеле - слишком долго, а длинные выходные - самое оно) Обязательно приедем ещё)
Spę dziliś my dł ugi weekend w hotelu na Trinity i nie ż ał owaliś my tego pomimo wad. Ale najpierw o przyjemnym)
1. Drewniana zabudowa – pierwszy raz miał am okazję mieszkać w domu z bali i tak, odczucia są inne niż w zwykł ych domach i mieszkaniach). Byli przeraż eni są siedztwem z kornikami, ale przez 3 dni nie widział em ani jednego) Innych owadó w też nie znaleź liś my).
2. Przestronny pokó j - naprawdę najwię kszy pokó j, w któ rym miał am okazję mieszkać w Berdiań sku. W pokoju znajduje się szafa, ł ó ż ko mał ż eń skie, rozkł adana sofa - na ogó ł pomieś ci w niej dziecko - nie ma problemu, a noc moż e przenocować czworo dorosł ych.
3. Basen. . . Nie, nie tak. . . BASEN! ! ! Przestronnie, czysto, zawsze fajnie. To plus, któ ry przeważ a nad minusem, o któ rym napiszę pó ź niej.
4. Ś niadanie - na tle melancholii-smutek z restauracją (kolejny minus przy okazji) to promyk pozytywu. Nieco monotonne, ale smaczne i obfite.
Có ż , teraz o wadach (((
1. Hotel ma 10 lat, utrzymanie go w formie wymaga pienię dzy i są one przytwierdzone (w naszym przypadku został o to wyraż one w hydroboksie, któ ry dział ał przez pokł ad z pniakiem i ż aró wkach ró ż nej wielkoś ci w ż yrandolu ( Drobiazg, ale osad pozostał (. To prawda, ż e reszta sprzę tu dział ał a bez problemó w.
2. Plaż a (. W zasadzie nie istnieje ((. Wą ski i kró tki pas wybrzeż a wył oż ony leż akami nie przycią ga tak wysokiej rangi.
Jednak pula rekompensuje to niedocią gnię cie.
3. Restauracja (((. Bardzo skromne menu i ceny koni. Nic dziwnego, ż e sala jest na wpó ł opuszczona, a znalezienie miejsca na tarasie nie stanowi problemu. Choć umieją gotować , to radzą sobie ze ś niadaniem) .
Co jeszcze? Przyjechaliś my po dniu roboczym - rozlokowaliś my się w pokoju w cią gu 10 minut). Pokoje sprzą tane są codziennie, rę czniki zmieniane są w ten sam sposó b, rę czniki plaż owe na plaż ę - bez problemu). Kelnerki w restauracji są mił e i sumienne).
Generalnie tydzień w tym hotelu to za dł ugo, a dł ugi weekend jak najbardziej) Na pewno jeszcze tu wró cimy)