Byliś my w pokoju 201 z widokiem na morze. Wycieczka pakietowa z Biblio Globus. Przyjechaliś my (był o nas 13) bliż ej obiadu i pokoje był y gotowe. Opró cz Rosjan ż yli wtedy Francuzi, Wł osi, a potem zatrzymywali się Brytyjczycy. Hotel jest zwarty, zielony, teren jest ogrodzony, ochrona przy wejś ciu, nadzó r wideo na miejscu, w nocy drzwi na plaż ę są zamknię te, a Masajowie peł nią sł uż bę.
Postaram się napisać coś o hotelu, o któ rym wcześ niej nie był o mowy. Hotel jest wcią ż nowy (otwarty we wrześ niu 2018).
A wię c w kolejnoś ci:
1) Odż ywianie. Wycieczka obejmował a ś niadanie. Był to omlet, smaż one warzywa z kieł baskami, wię cej fasoli (lub coś podobnego), naleś niki. Ostatniego dnia był y smaż one nerkowce, niezwykł e i smaczne. Był y pokrojone owoce (2 rodzaje), ciasto, biał e pieczywo (moż na zrobić tost), ś wież y sok podawany przez kelnera, dż emy 2 rodzaje, mió d, sos pomidorowy, herbata, kawa, cukier, gorą ce mleko. Obiad i kolacja znajdują się w menu, przybliż ony czas oczekiwania to 30-40 minut.
, zrobiliś my to z wyprzedzeniem, o okreś loną godzinę . Ś redni czek to 9-12 USD, dla goś ci 20% zniż ki, moż na zapł acić gotó wką lub kartą w recepcji (+4%). Z alkoholu oferują piwo (Safari) od 3 USD. Moż esz przynieś ć wł asne napoje. Pod hotelem, na wybrzeż u, znajdował a się kawiarnia, w któ rej ró wnież moż na coś przeką sić.
2) Plaż a. Nieopodal trzeba był o zejś ć po schodach, przejś ć się trochę po miejscowej wiosce, obserwować ich ż ycie, a tu ocean dla Was!! ! Odpł yw wynosi okoł o km +/-. Ktoś dotarł do odpł ywu i obserwował tam rozgwiazdy. Lub po prostu wę drować po dnie oceanu lub poł oż yć się na biał ej mierzei na pł yciź nie. Codziennie zmienia się czas odpł ywu i przypł ywu. Moż na pł ywać rano i wieczorem. Woda wracał a warstwami, prawie gorą ca i chł odna zarazem...Nie był o jeż y, meduz, był y glony. Na plaż y 3 grzyby z dachem palmowym i 9 drewnianych (nie wschodzą cych) leż akó w z materacami, plaż a jest zamiatana rano. Piasek jest biał y, gę sty, muszelkowy, biegają kraby.
Rę czniki są duż e i moż na je codziennie zmieniać bezpł atnie. Wzdł uż plaż y znajdują się namioty szał asó w, w któ rych moż na, jeś li chcesz, kupić pamią tkę , pię kne muszle (lub zebrać mał e wzdł uż brzegu, bez problemu nosić je w bagaż u), obrazy lokalnych artystó w.
3) Terytorium hotelu. Mał y basen, w któ rym moż na się popł ywać (codziennie sprzą tany), kilka leż akó w, parasole, toaleta, prysznic. Pod grzybami są też.4 stoliki, bardzo wygodnie jest przy nich usią ś ć przy kuflu piwa.
4) Rozrywka. Nie ma ich w hotelu, ale zawierają muzykę.
5) Pokó j - wszystko został o już opisane wcześ niej w innych recenzjach, dodam tylko obecnoś ć klimatyzacji, nocne leczenie komaró w, jest sejf, nie znalazł em rosyjskich kanał ó w w telewizji, sprzą tanie codziennie, oni zmiana poś cieli, ł ó ż ko jest duż e, wygodne, poprosili o dodatkowe. prześ cieradł a, bo pod koł drą jest gorą co, mał y czajnik, herbata, kawa, cukier, moż na wzią ć na ś niadanie, wł oż yć.2 szt. wody. 0.33 l.
6) Na zewną trz hotelu - lokalna wioska, obecne są kozy, kury i inne zwierzę ta. Przy wejś ciu do hotelu doznał mał ego szoku: skrę cenie z gł ó wnej drogi, widzą c jej prawie brak i lokalną zabudowę . Taksó wka kosztuje okoł o 7-8 USD w obie strony. Wyszliś my 1 raz, kupiliś my owoce (mango, papaja, ananas), wodę i mocne napoje. Lokalny gin KONYAGI 35 stopni, dobry z limonką , butelka 0.5 litra to okoł o 1.000 szylingó w (5 USD), są pojemnoś ci 0.2 litra i 0.75 litra. Jest też gin K VANT 0.25 l - 2 USD. Wino, widziane Tanzania - dodoma (biał e wytrawne) i RPA, ok. 30 tys. cena 10 $. Pienią dze nie został y zamienione na lokalną walutę , został y przeliczone na $ lub za pomocą karty. W hotelu jest wymiana 1 $ - 2000 szylingó w, lub w kursie a/tu - 2300 shs.
7) Wycieczki – kupowane w BG, koszt 45$/os. Zebrał a się grupa 16 osó b. Odwiedziliś my Stone Town (z lokalnym przewodnikiem, któ ry nie mó wił dobrze po rosyjsku). Prawie nie ma informacji, tylko znaki - to szkoł a prywatna, to jest dom Freddiego Mercury'ego (wejś cie do muzeum kosztuje 10 USD, nie odwiedzał em), to jest dom cudó w itp.
, nastę pnie port, gdzie przepisano je na punkcie bezpieczeń stwa wedł ug liczby osó b, pł ci i kraju, ską d wyruszyli na drewnianej ł odzi z markizą , na Prison Island (wyspę wię zienną ), gdzie obserwowali ż ycie ż ó ł wie z Seszeli, od niej po znikają cą wyspę Nakupenda, na któ rej pł ywają mał o i zorganizowano lunch z owocami morza. Potem wró cili do Stone Town, obiecali zakupy na 2 godziny, w rzeczywistoś ci przywieź li sklep dla turystó w, gdzie wszystko jest poukł adane i ceny też (moż na zapł acić kartą ). W pobliż u znajduje się sklep monopolowy. Kilka osó b z eskortą (nie z przewodnikiem) poszł o na lokalny targ, gdzie lokalny smak był aż nadto wystarczają cy. Zauważ ył em kamery wideo na wą skich uliczkach Stone Town.
Kupiliś my też u przewodnika (6 osó b z hotelu za 15$/osobę ) wizytę w pó ł nocnej czę ś ci wyspy, pojechaliś my do Kendwa, dostaliś my leż aki z parasolami (bez materacy, ale tam nie leż eliś my , wię c to nie jest krytyczne) wykupił em, zrobił em zdję cia, opalał em.
Podobał mi się basen przed hotelem Zuri Zanzibar. Zjedliś my lunch w hotelu Sunseabar Beach Kendwa na 4 pię trze, jest tam restauracja z widokiem na ocean i rosyjskim menu (w pobliż u był y nasze leż aki). Po zakupie owocó w wró ciliś my do hotelu okoł o godziny 18:00.
Ktoś wypoż yczył skuter i sam jeź dził po wyspie, ktoś wybrał się na inne wycieczki, w tym safari.
8) Personel jest responsywny, adekwatny, reagują cy na proś by (komunikowane przez tł umacza, korzyś ci z Wi-Fi na cał ym terytorium), gotowy do pomocy, zorganizował mojego lekarza, gratulują c mi piosenek i ciasta. Bardzo ł adny. Specjalne pozdrowienia dla kierownika Gabriela i pani z recepcji Monamisi. Wychodzą c z hotelu wszyscy dostawali gorą ce jedzenie w folii, ponieważ w samolocie był napó j owocowy.
9) A teraz o czymś , co nie ma nic wspó lnego z hotelem. Po przylocie zostaliś my powitani na lotnisku i sprawdziliś my temperaturę ciał a (w naszym Wnukowie tak nie był o). Samo lotnisko jest mał e, nie jest przystosowane do przyjmowania tylu turystó w jednocześ nie, nic tak naprawdę nie jest zorganizowane, najpierw trzeba zapł acić.50 USD/os.
wiza (moż esz gotó wką , moż esz uż yć karty, ale to są ró ż ne okienka), tylko kilka okienek i tł um ludzi, po prostu tł um, trochę jak kolejka! Po wpł aceniu do innych okien, w któ rych siedzą pogranicznicy, skanują paszport, robią zdję cie twarzy, a potem jeszcze 1 kontrolę przy wyjś ciu na taś mę bagaż ową . Niektó re torby został y już usunię te z taś my, ale to wszystko jest takie wolne. Są tylko 2 pasy, a Wł osi przylecieli z nami w tym samym czasie, wię c cał y bagaż był na jednym pasie. Przy wyjeź dzie jest jeszcze kontrola bagaż u i idziesz do wyjś cia, gdzie przedstawiciele BG stali i za pomocą voucheró w nazywali numer samochodu. Po nich moż esz palić . Przy wyjś ciu na plac inny reprezentant pokazuje, gdzie jest Twó j autobus. Torby ł adowane są na ostatnim siedzeniu. Do autobusu dozowali wodę.
Nasz lot powrotny był opó ź niony o 18 godzin (to tylko oficjalna wersja), faktycznie wystartowaliś my o 4-30 rano 17 lutego. Biorą c pod uwagę , ż e odebrano nas z hotelu o 5 rano w dniu 16.02.
Gdy zorientowali się , ż e nie moż emy lecieć do domu, wyszedł przedstawiciel linii lotniczej Rossija i oznajmił , ż e musimy wró cić do hali przylotó w (gdzie skasowano pieczą tki wyjazdowe), zabrać bagaż e, a nastę pnie zostaniemy umieszczeni w hotelach . A/P jest mał y, prawie nie ma miejsc do czekania, klimatyzatory i inne benefity, nie liczą c darmowych toalet, sklep wolnocł owy (gdzie był klimatyzator). Oczywiś cie jednorazowo przyję cie 500 osó b jest nierealne, zwł aszcza dla miejscowych, to też był a sił a wyż sza. Był prawdopodobnie 1 przedstawiciel BG, któ ry organizował turystó w autobusami. Autobusy są mał e, zabierają nie wię cej niż.16-18 osó b. Bagaż zał adowano do osobnego wagonu. Ktoś został umieszczony w mieś cie, ktoś został zabrany do hoteli na wybrzeż u, okoł o 16 dotarliś my do MANDHARI VILLA. Umieszczono nas w pokojach, nakarmiono. A o 21-30 zabrali mnie z powrotem na lotnisko. I znowu piosenka w kó ł ko, wjazd na lotnisko (to osobna sprawa), odprawa i odprawa bagaż u, odprawa na lot, miejsca pozostał y takie same jak przy odprawie porannej.
Potem ktoś mijał celnikó w i czekał w strefie odlotó w, ktoś czekał do tej strefy, przynajmniej był y wentylatory i otwarte okna. Kiedy przybył a nowa deska (jest już.17. 02), sł ychać był o rosyjskie Hurra!
Tak zakoń czył a się nasza wizyta na tej pię knej afrykań skiej wyspie!