Во первых этому заведению далеко до отеля... Это пансионат с питанием. Не буду углубляться как и за что дают "*", но здесь НЕТ заявленной 3*!
А теперь конкретнее по "Side Osmanli":
1) Заселили нас быстро, в течение 10 минут... Но номер без кондиционера его заменяет вентилятор, мебель сброшена как попало. У меня ушло два дня, чтобы все расставить максимально удобно для жизни (а жить нам здесь предстоит 11 дней ).
2) Ванная комната: горячая вода в душе редкость, в умывальнике не работает кран с холодной водой, фен отсутствует, также отсутствуют мыло, шампунь, гель для душа. Полотенца нам поменяли на седьмой день проживания...
3) Питание: это отдельная история... ДА! Заявленные FB есть, но качество ниже среднего. Вчера впервые! появилось молоко и сухие завтраки. К обедам претензий не имею, но за ужином очень часто присутствует, только гарнир, несколько видов салатов и НИКАКОГО мяса или рыбы. Из фруктов арбуз и дыня. Из напитков лимонад ( а-ля "фанта" и "Cola"), растворимый кофе, какао, чай. Я постоянно покупаю соки и айран, виноград. Сладких блюд в отеле нет, поэтому "вкусняшки " ( печенье, шоколадки) покупаем в ближайшим магазинчиках.
4) Море: своего пляжа у отеля НЕТ! Ходили на ближайший пляж по дороге мимо кладбища и двух отелей. Утром на эту дорожку смывают все нечистоты из "Terrace hotel "... "аромат " не передать словами и под ногами селевые потоки. Пляж и вход в море песок, нет камней и ракушек.
Вот, пожалуй и всё...
Единственный совет ( из личного опыта! ), когда едете в этот отель, то берите с собой деньги! И чем больше, тем лучше.
Po pierwsze, ten zakł ad jest daleko od hotelu ...To jest pensjonat z posił kami. Nie bę dę wchodzić w to jak i za co podają "*", ale NIE ma zadeklarowanych 3*!
A teraz dokł adniej na „Side Osmanli”:
1) Osiedlili nas szybko, w cią gu 10 minut ...Ale pokó j bez klimatyzacji zastę puje wentylator, meble są wyrzucane losowo. Dwa dni zaję ł o mi zał atwienie wszystkiego jak najdogodniej na cał e ż ycie (a musimy tu mieszkać.11 dni).
2) Ł azienka: ciepł a woda pod prysznicem jest rzadkoś cią , kran z zimną wodą nie dział a w umywalce, brakuje suszarki do wł osó w, mydł a, szamponu, ż elu pod prysznic. Rę czniki był y zmieniane sió dmego dnia pobytu...
3) Jedzenie: to inna historia...TAK! Deklarowany FB jest, ale jakoś ć jest poniż ej ś redniej. Wczoraj po raz pierwszy! pojawił y się ś niadania mleczne i wytrawne. Na obiady nie mam ż adnych skarg, ale bardzo czę sto na obiad jest tylko dodatek, kilka rodzajó w sał atek i Ż ADNEGO mię sa czy ryby. Z owocó w arbuza i melona.
Od napojó w lemoniady (a la „fanta” i „Cola”), kawy rozpuszczalnej, kakao, herbaty. Cią gle kupuję soki i ayran, winogrona. W hotelu nie ma sł odkich dań , wię c „sł odycze” (ciastka, czekoladki) kupujemy w najbliż szych sklepach.
4) Morze: hotel NIE posiada wł asnej plaż y! Poszliś my na najbliż szą plaż ę drogą obok cmentarza i dwó ch hoteli. Rano na tę ś cież kę spł ukują wszystkie ś cieki z „Hotelu Taras”… „aromatu” nie da się oddać sł owami i bł oto spł ywa pod stopami. Plaż a i wejś cie do morza to piasek, bez kamieni i muszli.
To chyba wszystko...
Jedyna rada (z osobistego doś wiadczenia! ), kiedy jedziesz do tego hotelu, to zabierz ze sobą pienią dze! A im wię cej tym lepiej.