Летал в Турцию уже в седьмой раз, но отзыв оставляю впервые – просто эмоции не дают жить спокойно. Скажу откровенно, в таком кошмаре я еще не отдыхал!!!! ! ! Начнем по порядку.
1. ПИТАНИЕ. Сразу скажу, что если бы не ресторанчик напротив отеля, ходили бы голодными. Из горячего на обед или ужин давали всего одно блюдо : если это рыба, то на нее без рвотного рефлекса просто нельзя было смотреть, если это курица, то чтобы урвать кусок, нужно выстоять очередь в 20-30 человек. За картошкой фри – тоже очередь в 15-20 человек. Из восьми одинаковых салатов через полчаса на дне остаются остатки, которые смешивают в три тарелки и ставят, как новые!! ! ! Фруктов не видели вообще – только арбуз, который разлетался за 10 минут, а следующий поднос – минут через 20.
2. ОБСЛУЖИВАНИЕ. На Reception встречает русско-говорящая Юля. Это жена хозяина отеля. Девушка, видно, просто не понимает, что принимает клиентов отеля – постоянно огрызается и ведет себя просто не достойно! ! ! С нами отдыхала семья с ребенком 1.5 годика, которому нужен был кипяток для приготовления смеси. Местный турок прямо при нас налил в чайник чуть теплой воды из кулера и пытался доказать, что это кипяток! В кулер воду заливают прямо из крана!!!! ! ! На третий день нашего отдыха в отель въехали три молодые девушки, у которых в номере на троих оказалось всего две кровати. Мы как раз оказались на Reception и, услышав это, посмеялись : «Это еще ерунда – вы еще один кусок курицы на троих делить будете!! ! »
3. НОМЕР. В номере был разбит фонарь, не работал кондиционер – я попросил переселить в другой номер, на что получил соответствующую реакцию от Юли. Правда, потом пришел электрик, очень прикольный турок, который за стакан русской водки все быстро устранил. Убирали в номере сначала каждый день, но потом сказали, что горничные уволились (мы так поняли, что и обслуга от них бежит), а оставшиеся – не успевают, поэтому, если хотите, чтобы в номере убрались, вновь необходимо выносить мозг Юле! Из банных принадлежностей возле умывальника на дне дозатора какая то розовая жидкость, а возле душа – тоже на дне какая то синяя. Я обратился на Reception с просьбой предоставить отдельно шампунь, гель и лосьон, как это и должно быть в четырехзвездном отеле – мне принесли белую непонятную жидкость…. . В ПЛАСТИКОВОМ СТАКАНЧИКЕ!!!!! !
В один прекрасный день в номере заканчивается туалетная бумага. Все просьбы остаются без внимания. Бумага в номере появилась только тогда, когда на Reception пришлось озвучить фразу : «Если через полчаса в номере не будет бумаги, по назначению будут использованы полотенца и простынь!! ! » Когда за кровать упал пульт и мы раздвинули кровати – это был УЖАС полный. Я потом боялся заснуть – вдруг там тараканы какие-нибудь!!!!! !
4. НАПИТКИ. Из алкоголя джин, раки, вино красное, вино белое и пиво. Ни о каких коктейлях речи быть не может. Лед видели всего 2 раза (и это в жару 45 градусов!! ! ). Джин заканчивался 3 раза, пиво заканчивалось 5 раз. Из безалкогольных напитков - кола, спрайт, фанта местного производства (практически все без вкуса). Соковая машина, которая давала разведенный «Юппи» сгорела и не работала 4 дня!!! !
5. ПЛЯЖ. Расстояние от отеля – около 300 м, хотя пляжем этот кусочек очень сложно назвать : шесть рядов лежаков и все (ширина 50 м), а дальше уже выгоняют. Поэтому, чтобы занять место, бабульки в 6 утра стартовали на охоту за лежаками. В 9 утра там уже не было ниодного места!! ! ! Слышали разговор, будто почти всю территорию пляжа у отеля забрали за долги!! !
6. СВЯЗЬ. Телефонной связи нет вообще!! ! ! Даже за деньги, если Вам нужно будет сделать экстренный звонок в Россию – Вам не дадут. Интернет просто ужасный. Днем его нет вообще, а ночью можно поймать только на Reception. И на все у них одна отмазка – ТЕХНИЧЕСКИЕ ПРОБЛЕМЫ!!!! !
7. ОБЩЕЕ ВПЕЧАТЛЕНИЕ. Что могу сказать – отель умирающий. Своей территории нет (бассейн и лежаки вокруг него – это все!! ! ). Развлечений нет. Анимация каждый день одна и та же и очень плохая. Отель позиционирует себя на 4 звезды, но в реальности далеко и до 3-х.
HERA PARK – очень актуальны слова из песни : «Как Вы лодку назовете, так она и поплывет! ».
Do Turcji poleciał am po raz sió dmy, ale po raz pierwszy zostawiam recenzję – same emocje nie pozwalają mi ż yć w spokoju. Szczerze mó wią c nigdy nie odpoczywał em w takim koszmarze!!!! ! ! Zacznijmy w kolejnoś ci.
1. JEDZENIE. Muszę od razu powiedzieć , ż e gdyby nie restauracja naprzeciwko hotelu, zgł odnielibyś my. Tylko jedno danie podano na gorą co na lunch lub kolację : jeś li był a to ryba, to po prostu nie moż na był o na nią patrzeć bez odruchu wymiotnego, jeś li to był kurczak, to aby porwać kawał ek, trzeba stać w kolejce 20-30 osó b. Na frytki - ró wnież kolejka 15-20 osó b. Z oś miu identycznych sał atek po pó ł godzinie resztki pozostają na dnie, któ re miesza się na trzy talerze i ukł ada jak nowe !! ! ! W ogó le nie widzieliś my owocó w - tylko arbuza, któ ry rozproszył się w 10 minut, a nastę pna taca - za 20 minut.
2. SERWIS. W recepcji spotyka się Julia mó wią ca po rosyjsku. To jest ż ona wł aś ciciela. Dziewczyna najwyraź niej po prostu nie rozumie, ż e akceptuje klientó w hotelowych - cią gle pstryka i zachowuje się po prostu nie z godnoś cią ! ! ! Razem z nami wypoczę ł a rodzina z 1.5-letnim dzieckiem, któ re potrzebował o wrzą tku do przygotowania mieszanki. Tutejszy Turek, tuż przed nami, nalał do czajnika trochę ciepł ej wody z chł odziarki i pró bował udowodnić , ż e to wrzą tek! Woda wlewana jest do chł odnicy bezpoś rednio z kranu!!!! ! ! Trzeciego dnia naszego pobytu do hotelu wprowadził y się trzy mł ode dziewczyny, któ re miał y tylko dwa ł ó ż ka w pokoju trzyosobowym. Wł aś nie byliś my w recepcji i sł yszą c to, ś mialiś my się : „To nadal bzdura - podzielisz się jeszcze jednym kawał kiem kurczaka za trzy !! ! ”
3. NUMER. Lampa w pokoju był a zepsuta, klimatyzator nie dział ał - poprosił em o przeniesienie do innego pokoju, na co otrzymał em odpowiednią reakcję od Julii. To prawda, ż e potem przyszedł elektryk, bardzo fajny Turek, któ ry za kieliszek rosyjskiej wó dki szybko wszystko zlikwidował . Na począ tku sprzą tali pokó j codziennie, ale potem powiedzieli, ż e pokojó wki odeszł y (zrozumieliś my, ż e sł uż ba od nich ucieka), a reszta nie ma czasu, wię c jeś li chcesz posprzą tać pokó j, potrzebujesz by znowu wyją ć mó zg Julii! Z akcesorió w ł azienkowych przy umywalce na dnie dozownika jest jakiś ró ż owy pł yn, a przy prysznicu też jest jakiś niebieski pł yn na dnie. Zwró cił am się do Recepcji z proś bą o dostarczenie osobnego szamponu, ż elu i balsamu, tak jak powinno być w czterogwiazdkowym hotelu - przynieś li mi niezrozumiał y biał y pł yn..... W PLASTIKOWYM KUBKU!!!!! !
Pewnego dnia w pokoju zabraknie papieru toaletowego. Wszystkie proś by pozostają bez odpowiedzi. Papier pojawił się w pokoju dopiero wtedy, gdy Recepcja musiał a wypowiedzieć zdanie: „Jeś li za pó ł godziny nie bę dzie papieru w pokoju, rę czniki i prześ cieradł a zostaną wykorzystane zgodnie z ich przeznaczeniem !! ! ” Kiedy pilot spadł za ł ó ż ko i rozsunę liś my ł ó ż ka, był to kompletny HORROR. Bał em się wtedy zasną ć - nagle pojawiają się karaluchy !!!!! !
4. NAPOJE. Od alkoholowego ginu, raki, czerwonego wina, biał ego wina i piwa. Nie ma koktajli, o któ rych moż na by mó wić . Ló d był widziany tylko 2 razy (i to w upale 45 stopni !! ! ). Gin skoń czył się.3 razy, piwo skoń czył o się.5 razy. Od napojó w bezalkoholowych - cola, sprite, fanta lokalnej produkcji (prawie wszystkie bez smaku). Sokowiró wka, któ ra dał a rozcień czony "Yuppie" spalił a się i nie dział ał a przez 4 dni !!! !
5. PLAŻ A. Odległ oś ć od hotelu to okoł o 300 m, choć ten kawał ek bardzo trudno nazwać plaż ą : sześ ć rzę dó w leż akó w i tyle (50 m szerokoś ci), a potem są już wykopane. Dlatego, aby zają ć miejsce, babcie rozpoczę ł y polowanie na leż aki o 6 rano. O 9 rano nie był o już miejsca!! ! ! Usł yszeliś my rozmowę , ż e prawie cał y teren plaż y w pobliż u hotelu został zaję ty za dł ugi!! !
6. KOMUNIKACJA. W ogó le nie ma poł ą czenia telefonicznego! Nawet za pienią dze, jeś li musisz zadzwonić do Rosji, nie pozwolą ci. Internet jest po prostu okropny. W cią gu dnia w ogó le go nie ma, a w nocy moż na go zł apać tylko w recepcji. I wszyscy mają jedną wymó wkę - PROBLEMY TECHNICZNE!!!! !
7. WRAŻ ENIE OGÓ LNE. Co tu duż o mó wić - hotel umiera. Nie ma wł asnego terytorium (basen i leż aki wokó ł niego to wszystko!! ! ). Nie ma rozrywki. Animacja każ dego dnia jest taka sama i bardzo zł a. Hotel pozycjonuje się jako 4 gwiazdki, ale w rzeczywistoś ci jest mu daleko od 3.
HERA PARK - sł owa z piosenki są bardzo istotne: „Jakkolwiek nazwiesz ł ó dź , ż eby unosił a się ! ”.