Постараюсь рассказать всё как есть, без лишних эмоций, только факты. В Турции не в первый раз, но до этого предпочитали Кемер и вдруг... Сиде.
1. Расположение отеля. Сиде - это даже не город, так городишко, поселок городского типа. Горы тусклые где-то вдалеке, не так как в Кемере, но песок... Это да! Здорово! Детям очень нравится! Ехали до отеля 1.5 часа- вполне допустимо!
2. Территория отеля. Класс! Зеленая, большая, есть кедры (? ! ), сосны, гамаки натянуты, цветы кругом, огромные кактусы выше человеческого роста! Павлины ! ! ! Шикарно!
3. Питание. Вкусно и разнообразно! Очень по европейски! Никаких чересчур острых блюд (любят это турки, что ни говори), была и рыба, и мидии, и мясо (в основном индейка, говядина). Из фруктов-ягод закормили арбузами, дынями. Были также яблоки, апельсины, сливы. Ни разу не давали клубнику (а ведь был самый сезон! ) Но голодными не ходили это точно!
4. Выпивка (это для мужчин! ) Ну нет в Турции своего коньяка, нет и нет! Это бренди, но не самое плохое! Пили джин-тоник, было неплохое вино (и красное и белое), пиво (пиво как пиво), виски тоже недурное. Мы честно не караулили открытие баров, как некоторые наши соотечественники, нам всё хватало!
5. Пляж и бассейны. Чистота и порядок, но для любителей долго спать иногда не хватало шезлонгов. На пляже матрасики на шезлонги платные (по- моему это ужасно, в 5-звездочном отеле так мелочиться, хотя 1 евро в день не такая уж мелочь, не правда ли? )
6. Номер. Мы жили в самом обычном номере на 3-х. Кондиционер работал, сантехника тоже, минибар пополняли каждый день, номер выходил на очень выгодную сторону (ни на бассейн, где шумно, ни на павлинов, которые всё-таки ужасно "поют", а на вход в отель- очень выгодное расположение и этаж - второй! Вообщем повезло! Но вот уборка номера - это такоооой минус! На второй день горничная пришла в 5-30 вечера, когда вся семья обгорев на солнышке отдыхала перед ужином, естественно я не пустила ее и как могла попросила приходить утром или в обед! Но нет! На третий день приезда кончилась бумага, но горничная пришла ровно в 6 вечера! Я не пустила, только взяла бумагу. В обед четвертого дня - я на ресепшене подняла "пургу". Около 5 вечера приползла наша "дэвушка"- убралась в стиле надоедливых лебедей и удалилась! В итоге за 2 недели пребывания - мы с ней встречались немного! Это была проблема проблем!! !
7. Анимация. Не страдаем отсутствием всякой анимации, едем ведь на море, а не в самодеятельности участвовать, но иногда вечерами захаживали в амфитеатр! Ужас, до чего пошло! На 4-х языках рассказывают шутку - и забывают с чего начали! Лишь в последний день было что-то стоящее - синхронное плавание (русский балет на воде), огненное шоу, шампанское пирамидкой и огромный торт для всех гостей!
Простите, что так много получилось писанины, но иногда хочется узнать всё подробно, лично сама я ищу именно такие отзывы, а не класс! супер! фу, дрянь! и т. д.
Напоследок, в этот отель больше не поедем, это решено! Считаю, что мой лучший отдых еще впереди! А Гранд Престижу желаю развиваться, улучшаться!
Postaram się opowiedzieć wszystko tak, jak jest, bez zbę dnych emocji, tylko fakty. To nie pierwszy raz w Turcji, ale wcześ niej woleli Kemer i nagle… Side.
1. Lokalizacja hotelu. Side to nawet nie miasto, ale mał e miasteczko, osada typu miejskiego. Gdzieś w oddali gó ry są przyć mione, nie jak w Kemer, ale piasek. . . Tak! Ś wietny! Dzieci to uwielbiają ! Jechaliś my do hotelu przez 1.5 godziny - cał kiem do przyję cia!
2. Terytorium hotelu. Klasa! Zielone, duż e, są cedry (? ! ), sosny, rozpię te hamaki, kwiaty dookoł a, ogromne kaktusy są wyż sze niż wzrost czł owieka! Pawie! ! ! Przepię kny!
3. Odż ywianie. Pyszne i urozmaicone! Bardzo europejski! Ż adnych przesadnie pikantnych potraw (Turcy to uwielbiają , cokolwiek mó wisz), był y ryby, mał ż e i mię so (gł ó wnie indyk, woł owina). Z owocó w i jagó d karmili arbuzy i melony. Był y też jabł ka, pomarań cze, ś liwki. Nigdy nie dawali truskawek (a to był szczyt sezonu! ) Ale nie gł odowali, to na pewno!
4. Picie (to jest dla mę ż czyzn! ) Có ż , w Turcji nie ma koniaku, nie i nie! To brandy, ale nie najgorsze! Piliś my gin z tonikiem, był o dobre wino (zaró wno czerwone, jak i biał e), piwo (piwo jest jak piwo), whisky też nie jest zł a. Szczerze nie pilnowaliś my otwarcia baró w, jak niektó rzy nasi rodacy, mieliś my doś ć !
5. Plaż a i baseny. Czystoś ć i porzą dek, ale dla mił oś nikó w dł ugiego snu czasami zabrakł o leż akó w. Na plaż y pł atne są materace do leż akó w (moim zdaniem to straszne, w 5-gwiazdkowym hotelu to drobiazg, choć.1 euro dziennie to nie taki drobiazg, prawda? )
6. Numer. Mieszkaliś my w najzwyklejszym pokoju dla 3. Klimatyzator dział ał , hydraulika też dział ał a, minibar był codziennie uzupeł niany, pokó j od strony bardzo korzystnej (ani basen, w któ rym jest gł oś no, ani pawie, któ re wcią ż strasznie „ś piewają ” i wejś cie do hotel - bardzo korzystna lokalizacja i pię tro - drugie! Ogó lnie szczę ś cie! Ale sprzą tanie pokoju to taki minus! Drugiego dnia pokojó wka przyszł a o 5-30 wieczorem, kiedy cał a rodzina po spaleniu na sł oń cu, odpoczywał am przed obiadem, oczywiś cie nie wpuś cił am jej i jak mogł am prosił am, ż eby przyszł a rano lub w porze lunchu! Ale nie! Trzeciego dnia przyjazdu skoń czył a się gazeta, ale pokojó wka przyszł a dokł adnie o 18! Nie wpuś cił am mnie, po prostu wzię ł am gazetę . W porze lunchu czwartego dnia wywoł ał am „zamieć ” na przyję ciu. Okoł o 17 nasza „dziewczyna” czoł gał a się w stylu irytują cych ł abę dzi i wyjechał a! W efekcie na 2 tygodnie pobytu - trochę się z nią poznaliś my! To był problem z problemami!! !
7. Animacja. Nie cierpimy z powodu braku animacji, bo jeź dzimy nad morze, a nie na amatorskie przedstawienia, ale czasem wieczorami chodziliś my do amfiteatru! To straszne, do czego doszł o! Opowiadają dowcip w 4 ję zykach i zapominają , od czego zaczę li! Dopiero ostatniego dnia był o coś wartego zachodu - pł ywanie synchroniczne (rosyjski balet na wodzie), pokaz ognia, szampan w piramidzie i ogromny tort dla wszystkich goś ci!
Wybaczcie tyle pisania, ale czasem chcę wiedzieć wszystko szczegó ł owo, osobiś cie szukam wł aś nie takich recenzji, a nie klasy! super! wow, szumowino! itp.
Wreszcie nie pojedziemy ponownie do tego hotelu, zdecydowane! Myś lę , ż e moje najlepsze wakacje dopiero nadejdą ! I ż yczę Grand Prestige rozwoju i doskonalenia!