Начнем с самого начала. Когда мы приехали в Turunc dream hotel, никто даже не подумал выйти на ресепшн, только водитель провел группу к ресепшн и на этом все. Ожидали где-то час, пока выйдет менеджер Анжелика, которая на вопрос - «где пляж» и «есть ли там табличка, что это именно наш пляж» (на всех остальных пляжах они присутствуют), ответила - «таблички нет, потому что украинский турист ее украл в качестве сувенира», как вам такое? Очень френдли. Ее выражение лица а-ля «вы мне должны рубль трояк», пытается скалиться, типа такая хорошая, однако, когда разговариваешь с ней, может запросто без всяких «извините» развернуться на 180 градусов и уйти, а ты стой себе, жди у моря погоды. Это не ок, это совсем не ок.
Кстати, о пляже «отеля» - это общественный пляж, который весь засыпан окурками, мусором и со сломанными «топчанами», в придачу - прям на берегу этого невероятного пляжа стоит табличка «купание запрещено и опасно для жизни», к тому же, каждый час приплывают туристические яхты и все люди идут на пляж этого отеля, и только в этом случае появляется на горизонте сотрудник отеля, чтобы содрать с них деньги за размещение на топчанах.
Идем дальше, друзья из Ивано-Франковска, должны были заселиться в 14.00, однако их заселили на 3 суток в другой отель (еще хуже), потому что туристы продолжили свое место пребывания в отеле. И здесь возвращаемся к тому, что нам отказались продлевать (за доплату в размере 25 долларов), пребывание в номере, в связи с тем, что ожидают прилет новых гостей. Двойные стандарты.
Идем дальше. Это не all inclusive, это full pension, если его можно так назвать. На завтрак вы останетесь голодными, потому что там по расписанию «фуршет», даже нет омлета, который идет во всех отелях по дефолту. Номер. Первый этаж, балкон не закрывается. Серьезно? На жалобы эта же Анжелика сказала, что никто ничего не ворует, но это так себе аргумент, номер должен быть закрытым со всех сторон и точка. Это еще не все, дверь сломалась и мы просто вечером не могли попасть в него, нас спросили, открытый у нас балкон и весь вечер мы заходили в номер через него. Вопрос - каким образом нам пришлось карабкаться в номер, если бы номер был на втором этаже, climbing? Просто шикарное обслуживание.
И в дополнение, в последний день пребывания в «отеле», вам никто не нальет даже пива, аргументируя, что ваш последний день не считается, это для того, чтоб вы не буянили в самолете и вы вообще должны целовать пятки за то, что вас кормят после 12. Это просто шок. Также хочу добавить, что украинофобия и хамство к украинским туристам просто неотъемлемая часть этого отеля. Если вы захотите прокатиться до Мармариса, ни в коем случае не спрашивайте у Анжелики, потому что она предложит вам поехать со своим мужем за 30 долларов в одну сторону, для более явной картины, такси до Мармариса стоит 10 долларов за машину, если пройти влево до остановки, маршутка - 10 лир с человека, остановка прямо у отеля, лодка-такси - 4 доллара за человека.
Бутылку воды вы не получите, даже не надейтесь, она только на баре в стаканчиках, если хотите в бутылке - платите 3 лиры, в номере её не обновляют, две 0.5 на 3 человека в первый день, на этом все, дальше - платите. Шампунь и гель для душа на трех выдали один раз при заселении - 2 маленькие баночки, чем мыться третьему - не понятно. Касательно карантинных правил и норм - их не соблюдают, весь персонал без масок и перчаток в пище бывают волосы. Вывод - к туристам (особенно из Украины), относятся как к скоту, очень не рекомендую, лучше доплатить и заселиться в соседний отель.
Zacznijmy od samego począ tku. Kiedy dotarliś my do wymarzonego hotelu Turunc, nikt nawet nie pomyś lał , ż eby iś ć na recepcję , tylko kierowca poprowadził grupę na recepcję i to był o to. Czekaliś my okoł o godziny, aż wyszedł kierownik Anzhelika, któ ry na pytanie - „gdzie jest plaż a” i „czy jest znak, ż e to nasza plaż a” (są obecni na wszystkich innych plaż ach), odpowiedział - „tam nie ma znaku, bo turysta Ukrainiec ukradł go na pamią tkę ”, jak ci się to podoba? Bardzo przyjacielski. Jej wyraz twarzy to a la „jesteś mi winien potró jny rubel”, pró buje się uś miechną ć , jakby był a taka dobra, jednak gdy z nią rozmawiasz, moż e z ł atwoś cią obró cić się o 180 stopni i odejś ć bez ż adnego „przepraszam”, a ty po prostu stań tam, czekaj przy morskiej pogodzie. Nie jest w porzą dku, wcale nie jest w porzą dku.
Nawiasem mó wią c, o plaż y "hotelu" - jest to publiczna plaż a, któ ra jest cał a pokryta niedopał kami papierosó w, ś mieciami i poł amanymi "leż ankami", dodatkowo - tuż przy brzegu tej niesamowitej plaż y znajduje się znak „pł ywanie jest zabronione i zagraż a ż yciu”, poza tym wszystkie jachty turystyczne pł ywają przez godzinę i wszyscy ludzie udają się na plaż ę tego hotelu i tylko w tym przypadku na horyzoncie pojawia się pracownik hotelu, któ ry wydziera im pienią dze za zakwaterowanie na kozł ach.
Idą c dalej, koledzy z Iwano-Frankowska mieli się zameldować o godzinie 14.00, ale zostali zakwaterowani na 3 dni w innym hotelu (jeszcze gorzej), bo turyś ci kontynuowali pobyt w hotelu. I tu wracamy do tego, ż e odmó wiono nam przedł uż enia (za dodatkową opł atą.25$) naszego pobytu w pokoju, ze wzglę du na to, ż e czekali na przybycie nowych goś ci. Podwó jne standardy.
Pó jś ć dalej. To nie jest all inclusive, to peł na emerytura, jeś li moż na to tak nazwać.
Na ś niadanie pozostaniesz gł odny, bo jest „bufet” zgodnie z harmonogramem, nie ma nawet omletu, któ ry domyś lnie jest we wszystkich hotelach. Numer. Pierwsze pię tro, balkon się nie zamyka. Poważ nie? Na skargę ta sama Angelica powiedział a, ż e nikt niczego nie kradnie, ale to taki sobie argument, pokó j powinien być zamknię ty ze wszystkich stron, kropka. To nie wszystko, drzwi się zepsuł y i po prostu nie mogliś my wejś ć do nich wieczorem, zapytano nas, czy mamy otwarty balkon i przez cał y wieczó r weszliś my do pokoju. Pytanie - jak musieliś my się wspinać do pokoju, jeś li pokó j był na drugim pię trze, wspinają c się ? Po prostu niesamowita obsł uga.
A na dodatek ostatniego dnia pobytu w „hotelu” nikt nie naleje Ci nawet piwa, twierdzą c, ż e Twó j ostatni dzień się nie liczy, to po to, abyś nie hał aś lił w samolocie i powinieneś ogó lnie cał uj swoje pię ty za karmienie po 12. To tylko szok.
Dodam jeszcze, ż e ukrainofobia i chamstwo wobec ukraiń skich turystó w to po prostu integralna czę ś ć tego hotelu. Jeś li chcesz jechać do Marmaris, nie pytaj Angeliki w ż aden sposó b, ponieważ zaproponuje Ci jazdę z mę ż em za 30 USD w jedną stronę , aby uzyskać wyraź niejszy obraz, taksó wka do Marmaris kosztuje 10 USD za samochó d, jeś li jedziesz w lewo do postoje, marshutka - 10 liró w od osoby, postó j tuż przy hotelu, taksó wka - 4 dolary od osoby.
Butelki wody nie dostaniesz, nawet nie licz, to tylko przy barze w szklankach, jak chcesz w butelce - zapł ać.3 liry, nie odnawiają w pokoju, dwie 0.5 na 3 osoby pierwszego dnia to wszystko, a potem zapł ać . Szampon i ż el pod prysznic dla trzech osó b został y wydane raz przy zameldowaniu - 2 mał e sł oiczki, jak myć trzeci nie jest jasne. Jeś li chodzi o zasady i normy kwarantanny, nie są one przestrzegane, cał y personel bez masek i rę kawiczek ma wł osy w jedzeniu.
Wniosek - turyś ci (zwł aszcza z Ukrainy) są traktowani jak bydł o, gorą co nie polecam, lepiej dopł acić i zameldować się w pobliskim hotelu.