POCKER!

Pisemny: 29 sierpień 2018
Czas podróży: 17 — 24 sierpień 2018
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Zacznę od nagł ó wka - "Ż mija"! Nigdy nie widział em brudniejszego hotelu! Brud jest wszę dzie! Sprzą tanie jest, ale nie ma rezultatu - po sprzą taniu jest gorzej niż przed sprzą taniem, a mianowicie przy sprzą taniu przychodzą wł osy z innych pomieszczeń i jest strasznie! Brudny personel, brudne stoł y, brudne wszystko. O tzw. „Restauracji Gł ó wnej” moż na pisać bez koń ca – nigdzie czegoś takiego nie widział am: brudne naczynia, stoł y, podł ogi, dł onie, stopy, ubrania personelu…. wszystko jest brudne! To, co jest podawane, nie moż e być nazwane jedzeniem! Jest to mieszanka niewiadomego pochodzenia, gł ó wnie z soi i zgnił ych warzyw. Przez tydzień był y jajka na twardo 2 razy z jadalnego, duszonego kurczaka 2 razy i tylko jeden kawał ek na talerz, a na popoł udniową przeką skę jakieś ciasto skoń czył o się w 2-5 minut. przynoszono dokł adnie 2 tace dziennie, a jeś li przyjdziesz o 17:10, nie dostaniesz ciasta! Personel tego boję się nazwać "Restauracją " LENIOWI STRASZNYM na naszych oczach, nie ś ledzą niczego, jeś li coś się skoń czył o. to musisz zapytać . Ale najgorsze jest ZATRUCIE! Zatruliś my cał ą rodzinę . Na szczę ś cie pracownicy sł uż by zdrowia zawsze mają przy sobie wszystko, czego potrzebują , a przy pierwszych oznakach zatrucia podję to ś rodki - sorbenty i antybiotyk.
Zaczą ł em od tego, ponieważ to nie jest dozwolone! To najgorsza rzecz, jaka moż e być ! Gdyby nie podję te ś rodki, zamiast odpoczynku ł ó ż ko szpitalne! Staraliś my się dalej, jak najmodniej, aby mniej odwiedzać "Restaurację Gł ó wną " - brzmi to przeraż ają co! Osobiś cie widzieliś my, jak taca pod pojemnikiem z herbatą był a napeł niona herbatą , a jego pracownik wyją ł ją i wlał z powrotem do tego samego czajnika. Oczywiś cie nie pili już herbaty i to wcale nie jest herbata… jakaś brudna woda.
Mamy normalny numer, ale nie za pierwszym razem. Przez jeden dzień mieszkaliś my w podwó jnym tró jką cie - powiedzieć , ż e był o ciasno, to nic nie mó wić . Pokó j jest wył oż ony ł ó ż kami i wyjś ciem na balkon. . . wszystko. . . nie ma gdzie poł oż yć walizek.

Dzię ki administracji, ż e nastę pnego dnia zamieszkaliś my w trzyosobowym, przestronnym, jasnym pokoju z balkonem i widokiem na basen i gó ry! Na pewno nie bez nerwó w…
Jedynym duż ym plusem hotelu jest lokalizacja! Wszystko jest blisko! ! ! Z tego powodu został wybrany. Jeź dziliś my na wycieczki, pł ywaliś my, kupowaliś my bardzo dobrze! Wszyscy kupowali skó rzane kurtki, skó rzane torby, walizkę i to w bardzo dobrych cenach, ale trzeba się dobrze targować . Cena moż e być zmniejszona o poł owę lub trzykrotnie!
Jeś li zbieramy się w Marmaris, to na pewno nie w tym hotelu, a tylko w centrum!
Dobre wraż enia z Marmaris, Icmeler, z zatok Morza Ś ró dziemnego i Morza Egejskiego!
Z hotelu jest dobrze - dziewczyny w recepcji są BARDZO mił e, a barmanka!
Nie ma transferu na plaż ę Monte. Niby istnieje, ale na tydzień odpoczynku najpierw powiedzieli, ż e nie ma transferu w sobotę i niedzielę i za opł atą , a potem napisali ogł oszenie, ż e od 21 do 26 ś wią t i też nie ma transferu i opł ata Wejś cie za 5 USD.
Na plaż ę w zasadzie chodziliś my na piechotę - plaż a jest dobra z biał ym piaskiem. Nie prosili o pienią dze na wejś cie, kupiliś my się i poszliś my na spacer.
W hotelu prawie wszyscy mó wią po rosyjsku, ale nie ma ani jednego rosyjskiego ani ukraiń skiego kanał u. Nie ma kanał u muzycznego.
W sumie. . . trzymaj się z dala od tego hotelu!
W Marmaris trzeba odwiedzić i tylko w centrum.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał