Итак начнем. Сразу поясню что в Мармарисе я 7-ой раз, и очень хорошо знаю этот курорт, отель был выбран только из за очень низкой цены и на большую группу друзей было выгодное предложение. В этом отеле первый раз отдыхала в 2011 году, сразу после реконструкции, было чисто, аккуратно, за 6 лет отель убит полностью. При заезде в номер мы ужаснулись, номера грязные, в постели волосы, туалет и душевая все в пятнах. Полотенца рваные и грязные. Когда мы спросили почему такая грязь у горничной (украинкой) она начала жаловаться на свою жизнь и здоровье, при этом не скрывая своего отношения к работе. Полотенца менялись с боем раз в 3 дня. Белье нам за 2 недели не поменяли ни разу. Туалетную бумагу приходилось выпрашивать. Дальше лучше. Wi Fi Не работает в номерах только на ресепшн, и очень плохо. На пляже можно не надеяться на связь. При посещении ресторана появилось жгучее желание сейчас же позвонить Елене Летучей. Завтраки скудные. Обеды и ужины: если не придешь в самом начале, через час будут пустые столы, а при просьбе принести мясо или овощи официанты разводят руками, мол все закончилось. Еда жутко невкусная, напитки тоже. Я вообще не притязательна, питалась овощами, но на мужиков было смотреть грустно, они ели картошку фри 2 недели. Арбуз был раз в 3 дня. Самое страшное что официанты и бармены ходили в уличной одежде с грязными руками, без головных уборов, на лицах кроме отвращения ничего не читалось. Пляж отдельная песня, в 6 утра начинается крестовые походы с завоеванием лежаков. Пляж не убирают, грязно, матрасы старые, бич бои просто ужасные, мерзкие, могут спокойно облапать девушку, если же ты начинаешь сопротивляться назойливым ухаживаниям, могут и обложить неплохо. Из всей береговой линии именно у этого отеля самое большое количество камней при входе в море, очень неприятно, можно порезать ногу. Если смотреть со стороны моря очевидно что все пляжи, кроме этого, намного приличнее и ухоженные. В итоге на 2.3 день мы устали биться за лежаки и стали ходить на соседние (платные пляжи) покупаешь любой напиток и лежишь весь день, никто не пристает, вокруг одни европейцы, вежливый персонал, WiFi прекрасно грузит. Питались мы в ресторанах по всей Марине везде было очень вкусно. Ужин на двоих с бутылкой вина примерно 100-150 лир (2500-2800) В общем искренне не советую Вам ехать в эту помойку. Единственный плюс отеля - это расположение и русская девушка Ольга на ресепшн, которая искренне пыталась всегда помочь нам. Ей низкий поклон. Спасибо за внимание.
Wię c zacznijmy. Od razu wyjaś nię , ż e jestem w Marmaris już sió dmy raz i bardzo dobrze znam ten oś rodek, hotel został wybrany tylko ze wzglę du na bardzo niską cenę i był a korzystna oferta dla duż ej grupy znajomych. Odpoczywał em w tym hotelu pierwszy raz w 2011 roku, zaraz po odbudowie, był o czysto, schludnie, przez 6 lat hotel był kompletnie zabity. Po przybyciu do pokoju byliś my przeraż eni, pokoje są brudne, wł osy w ł ó ż ku, toaleta i prysznic są poplamione. Rę czniki są podarte i brudne. Kiedy zapytaliś my, dlaczego sł uż ą ca (Ukrainka) jest taka brudna, zaczę ł a narzekać na swoje ż ycie i zdrowie, nie ukrywają c swojego stosunku do pracy. Rę czniki zmieniane był y co 3 dni. Nie zmieniali poś cieli nawet raz na 2 tygodnie. Musiał em bł agać o papier toaletowy. Dalej jest lepiej. Wi Fi Nie dział a w pokojach tylko w recepcji i bardzo ź le. Na plaż y nie moż na polegać na komunikacji. Podczas wizyty w restauracji palił o się pragnienie, aby natychmiast zadzwonić do Eleny Flying. Ś niadania są sł abe. Obiady i kolacje: jeś li nie przyjdziesz na samym począ tku, za godzinę stoł y bę dą puste, a poproszeni o przyniesienie mię sa lub warzyw kelnerzy wzruszają rę kami, mó wią c, ż e wszystko się skoń czył o. Jedzenie jest obrzydliwe, podobnie jak napoje. Wcale nie jestem pretensjonalna, jadł am warzywa, ale smutno był o patrzeć na panó w, jedli frytki przez 2 tygodnie. Arbuz był raz na 3 dni. Najgorsze jest to, ż e kelnerzy i barmani chodzili po ulicach z brudnymi rę kami, bez czapek, na ich twarzach nie był o nic poza obrzydzeniem. Plaż a to osobna piosenka, o 6 rano rozpoczynają się krucjaty podbojem leż akó w. Plaż a nie jest sprzą tana, jest brudna, materace są stare, walki na plaż y są po prostu okropne, podł e, mogą spokojnie obmacywać dziewczynę , ale jeś li zaczniesz opierać się irytują cym zalotom, mogą się dobrze narzucić . Z cał ego wybrzeż a ten hotel ma najwię kszą liczbę kamieni przy wejś ciu do morza, jest bardzo nieprzyjemny, moż na skaleczyć nogę . Patrzą c od strony morza widać , ż e wszystkie plaż e, poza tą jedną , są o wiele bardziej przyzwoite i zadbane. W efekcie drugiego lub trzeciego dnia zmę czyliś my się walką o leż aki i zaczę liś my chodzić na są siednie (pł atne plaż e) kupujemy jakikolwiek napó j i leż ę cał y dzień , nikt się tym nie przejmuje, w okolicy są tylko Europejczycy, uprzejmy personel, Wi-Fi ł aduje się idealnie. Jedliś my w restauracjach w cał ej Marinie, wszę dzie był o bardzo smacznie? . Obiad dla dwojga z butelką wina ok. 100-150 lir (2500-2800) Generalnie szczerze radzę nie chodzić do tego ś mietnika. Jedynym plusem hotelu jest lokalizacja i Rosjanka Olga w recepcji, któ ra szczerze starał a się zawsze nam pomó c. Uznanie dla niej. Dzię kuję za uwagę .