Небольшой уютный отель для молодежи. Территории почти нет, но море в пешей доступности. Вокруг – Мармарис! ! Бар Стрит, Гранд Базар, магазины, дискотеки… Скучно не будет. Пляж средний по чистоте, есть бесплатные шезлонги. Берег каменистый, галечный. Для любителей роскошных пляжей есть Нирвана Бич в Ичмелере, автобусная остановка поблизости. В мае еще прохладно купаться, но можно просто позагорать у моря. Бассейн у отеля крошечный и вокруг него куча народу, спокойно не отдохнешь.
Заселились сразу, ажиотажа с туристами не было. Персонал вежливый, правда, по-русски говорят далеко не все. Курорт все-таки более европейский. В какой бы вы номер не заселились – везде МОРЕ! Вид шикарный. Сам номер не новый и кондиционер уже давно требует замены, но пока работает и на том спасибо. За чистотой стараются следить – нет ни пыли, ни грязи, ни мусора. Полотенца дряхлые, но чистые и пахнут фиалками.
Отель конечно скромный. В номерах минимум мебели. Еда тоже не особо разнообразная. Мясо – только курица, остальное соя. Яйца, свежие овощи, стандартные гарниры типа картошки или макарон. В общем, по-домашнему, без изысков. Спиртное лучше взять с собой, в отеле вкусное только пиво. Еще возьмите полотенца для пляжа, они тут платные и заношенные. В текстильных лавках дешевле 10 лир за штуку мы не нашли и пожалели, что не подумали захватить их из дома.
За покупками в Мармарис не ездят, поэтому привезти сувениры типа курток, халатов или постельного не получится. А вот экскурсий масса, мы выбирали в основном активные и недолгие. Катались на кораблике к острову Клеопатры и были на мега-рафтинге. Бронировании в Интернете у Дейзи-Тур, цены адекватные, по крайней мере у частников. До улицы Баров можно прогуляться пешком или уехать на бесплатном автобусе. Он уезжает от ворот отеля, расписание есть на рецепшене. По клубам, советую заглянуть во все, вход бесплатный, а в некоторых и коктейли «на халяву» предлагают. Отель уровня «эконом», для молодых непривередливых компаний!
Mał y przytulny hotel dla mł odych ludzi. Nie ma prawie ż adnego terytorium, ale morze jest w zasię gu spaceru. Dookoł a – Marmaris! ! Bar Street, Kryty Bazar, sklepy, dyskoteki… Nie bę dziesz się nudzić . Plaż a jest przecię tna w czystoś ci, są bezpł atne leż aki. Wybrzeż e jest kamieniste, ż wirowe. Na mił oś nikó w luksusowych plaż czeka Nirvana Beach w Icmeler, w pobliż u przystanek autobusowy. W maju nadal jest fajnie pł ywać , ale moż na po prostu opalać się nad morzem. Basen w hotelu jest malutki i wokó ł niego jest duż o ludzi, nie moż na spokojnie odpoczą ć .
Zadomowiliś my się od razu, nie był o szumu z turystami. Obsł uga jest uprzejma, jednak nie wszyscy mó wią po rosyjsku. Oś rodek jest jeszcze bardziej europejski. Bez wzglę du na to, w jakim pokoju się zatrzymasz, SEA jest wszę dzie! Widok jest elegancki. Sam pokó j nie jest nowy i klimatyzator od dawna wymaga wymiany, ale jak na razie dział a i dzię ki za to. Starają się zachować czystoś ć - nie ma kurzu, brudu, gruzu. Rę czniki są zniszczone, ale czyste i pachną fioł kami.
Hotel jest z pewnoś cią skromny. Pokoje wyposaż one są w minimalistyczne meble. Jedzenie też nie jest bardzo urozmaicone. Mię so - tylko kurczak, reszta to soja. Jajka, ś wież e warzywa, standardowe dodatki, takie jak ziemniaki czy makaron. Ogó lnie w domu, bez dodatkó w. Lepiej zabrać ze sobą alkohol, w hotelu pyszne jest tylko piwo. Weź też rę czniki na plaż ę , są tu pł atne i noszone. W sklepach tekstylnych nie znaleź liś my tań szych niż.10 liró w za sztukę i ż ał owaliś my, ż e nie pomyś leliś my o ich zabraniu z domu.
W Marmaris ludzie nie chodzą na zakupy, wię c nie bę dziesz mó gł przywieź ć ze sobą pamią tek, takich jak kurtki, szlafroki czy poś ciel. Ale wycieczek jest duż o, my wybraliś my gł ó wnie te aktywne i kró tkotrwał e. Pojechaliś my ł odzią na wyspę Kleopatra i byliś my na mega-raftingu. Rezerwacja przez Internet w Daisy Tour, ceny są adekwatne, przynajmniej dla prywatnych handlowcó w. Do ulicy Barov moż na dojś ć na piechotę lub skorzystać z bezpł atnego autobusu wahadł owego. Wychodzi spod bramy hotelu, rozkł ad jazdy znajduje się w recepcji. Jeś li chodzi o kluby to radzę zajrzeć do wszystkiego, wstę p jest bezpł atny, a w niektó rych koktajle oferują „za darmo”. "Ekonomia" na poziomie hotelowym dla mł odych, wybrednych firm!